Feeds:
Wpisy
Komentarze

Posts Tagged ‘Papryka’

łódeczki z sałaty20133

Lato i upalna pogoda to idealny czas na lekkie i szybkie w przygotowaniu przekąski.
Taki jest właśnie dzisiejszy przepis-pomysł na łódeczki z sałaty.

Poniżej dwa przykłady, ale zachęcam Was gorąco do eksperymentów!

łódeczki z sałaty20134

Wersja „K” jak krewetki
sałata rzymska
grillowane krewetki
grillowana papryka (żółta i czerwona)
grillowana cukinia

ocet balsamiczny do skropienia

łódeczki z sałaty20131

Wersja „M” jak mięso
sałata rzymska
pieczona polędwiczka wieprzowa
ogórki małosolne
pomidorki koktajlowe
żółty ser

oliwa i ocet do skropienia

Smacznego 🙂

Moi Drodzy,
Pewnie zauważyliście, że w weekendy staram się prezentować słodkie przepisy. Tak miało być i dzisiaj… Niestety, zaplanowana pełnoziarnista rolada biszkoptowa okazała się… być niewartą reklamowania 😦
Aczkolwiek prezentowała się zupełnie apetycznie 😉

rolada niewypał20131

Read Full Post »

grillowane warzywa zapiekane w jogurcie20131-3

Danie powstało na wzór „warzywnego millefeuille” serwowanego w restauracji Malvasia w Atenach. (Nawiasem mówiąc, miejsca absolutnie godnego polecenia ze względu na kuchnię, wystrój, klimat oraz muzykę na żywo.)

W restauracji jest ono podawane jako gorąca przystawka, ale równie dobrze będzie smakowało jako dodatek do mięsnych/rybnych dań obiadowych.

Składniki:
grillowane warzywa: plastry cukinii i/lub bakłażana, czerwona/żółtka papryka, boczniaki (wszystkie delikatnie osolone)

sos (do 2-3 porcji)
100 g gęstego greckiego jogurtu naturalnego
50 g sera feta
sól i pieprz
1-2 łyżki tartego ostrego żółtego sera

dodatkowo:
metalowe obręcze o średnicy 9-10 cm i wysokości 4-5 cm

Wykonanie:
Jogurt zmiksować z fetą. Doprawić do smaku solą i pieprzem. (Uwaga: Jeśli danie ma być podawane „solo”, jako gorąca przekąska, sos można dodatkowo doprawić 1 przeciśniętym ząbkiem czosnku oraz 1/2 łyżeczki suszonego oregano.)

grillowane warzywa zapiekane w jogurcie20133-001

Metalowe obręcze posmarować wewnątrz oliwą i ustawić na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Wewnątrz układać warstwami grillowane warzywa. Każdą z warstw „smarować” 1 łyżką sosu jogurtowego. Po wypełnieniu foremki całość delikatnie ugnieść.

Na wierzch nałożyć sos jogurtowy i posypać tartym serem.

Wstawić do rozgrzanego piekarnika. Zapiekać 20-30 minut w temperaturze 170-180 stopni, do czasu aż ser się rozpuści i ładnie przyrumieni.

Przed podaniem przełożyć na talerze i dopiero wtedy ostrożnie zdjąć obręcze.

Podawać jako gorącą przekąskę lub dodatek do rybnych/mięsnych dań obiadowych.

Smacznego 🙂

grillowane warzywa zapiekane w jogurcie20132

Uwaga 🙂
Przy okazji bardzo gorąco polecam Wam takie „urządzenie” pomagające przy grillowaniu większej ilości warzyw.
Przed pieczeniem warzywa trzeba spryskać/skropić oliwą, a następnie oprószyć solą oraz pieprze
m.

grillowane warzywa zapiekane w jogurcie

Read Full Post »

dwukolorowy krem z papryki (3)

Zupa bardzo łatwa do przygotowania, wymagająca jedynie pewnego „triku” w czasie serwowania.
Aby uzyskać efekt „dwukolorowości” należy jednocześnie, z dwóch osobnych dzbanków/łyżek wazowych, wlewać do talerza krem z żółtej i czerwonej papryki.

dwukolorowy krem z papryki (1)

Składniki: 8-10 porcji

Zupa żółta:

2 żółte papryki
1 średnia cukinia – obrana
1 średnia cebula (lub 1 mały por, tylko biała część)
2 ząbki czosnku
sól i pieprz
3-4 łyżki oliwy
1/2 l bulionu
1 łyżka soku z cytryny

Zupa czerwona:
2 czerwone papryki
kawałek ostrej czerwonej papryczki (opcjonalnie) – ilość według własnego smaku
1 czerwona cebula
2 średnie marchewki
2 ząbki czosnku
sól i pieprz
3-4 łyżki oliwy
1/2 l bulionu
1 łyżka soku z cytryny

dwukolorowy krem z papryki (2)

Wykonanie:
Uwaga: Dla zaoszczędzenia czasu warto obie zupy gotować równolegle, w dwóch osobnych garnkach. Opis podaję jednak osobno, jeden po drugim 🙂

Zupa żółta
W garnku rozgrzać 2-4 łyżki oliwy. Dodać pokrojoną grubo cebulę (lub pora), czosnek oraz obraną i pokrojoną w kostkę cukinię. Smażyć na średnim ogniu przez 4-5 minut. Dodać pokrojoną w grubą kostkę żółtą paprykę. Smażyć kolejne 4-5 minut. Wlać bulion, doprowadzić do wrzenia, przykryć i gotować na małym/średnim ogniu przez 20 minut, do czasu aż warzywa będą miękkie. Dokładnie zmiksować i doprawić do smaku solą, pieprzem oraz sokiem z cytryny.

Zupa czerwona
W garnku rozgrzać 2-4 łyżki oliwy. Dodać posiekaną grubo czerwoną cebulę, czosnek oraz obraną i pokrojoną na plasterki marchew. Smażyć na średnim ogniu przez 4-5 minut. Dodać pokrojoną w grubą kostkę czerwoną paprykę i ostrą papryczkę. Smażyć kolejne 4-5 minut. Wlać bulion, doprowadzić do wrzenia, przykryć i gotować na małym/średnim ogniu przez 20 minut, do czasu aż warzywa będą miękkie. Dokładnie zmiksować i doprawić do smaku solą, pieprzem oraz sokiem z cytryny.

Zupę czerwoną i żółtą wlewać jednocześnie, z dwóch dzbanków/łyżek wazowych, do jednego talerza.

Zupę można dodatkowo ozdobić „wzorkiem namalowanym” kremem balsamicznym (lub gęstą śmietaną). W tym celu należy najpierw nałożyć na powierzchnię kilka kropek z kremu balsamicznego (lub śmietany), a następnie, używając wykałaczki narysować kilka ósemek 🙂

Smacznego 🙂

dwukolorowy krem paprykowy

Read Full Post »

Pieczona papryka, obrana ze skórki i zalana aromatyczną oliwą to wspaniały dodatek do wędlin czy dań z grilla.

Przy okazji okazało się, że „walka” z obieraniem papryki nie jest aż tak wyczerpująca 😉

Na podstawie przepisu Nicoli Graimes.

Składniki: (4-6 porcji)
2 duże „mięsiste” papryki (zauważyłam, że czerwone obierały się znacznie lepiej niż żółte…)

150-250 ml oliwy
6 filecików z anchovies
1-2 łyżki kaparów
2-3 ząbki czosnku
1-2 łyżki soku z cytryny (lub octu 6%)
1 łyżka posiekanego, świeżego oregano
sól i pieprz

Wykonanie:
Papryki przekroić wzdłuż na połówki. Wykroić gniazda nasienne. Tak przygotowane połówki ułożyć (przecięciem do dołu) na arkuszu folii aluminiowej i wstawić do nagrzanego do 190-200 stopni piekarnika. Opiekać około 30 minut, do czasu aż skórka na paprykach będzie przyrumieniona. Gorące papryki wyjąć i zawinąć w folię aluminiową (tę, na której się piekły) i pozostawić do „zaparowania” i przestygnięcia. (Uwaga: Wiele osób poleca włożenie gorących papryk do torebki foliowej aby lepiej „zaparowały”.)

Chłodne papryki obrać ze skórki i pokroić na mniejsze kawałki.

Przygotować zalewę. Fileciki z anchovies bardzo drobno posiekać i wymieszać z kaparami, posiekanym oregano oraz przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Zalać oliwą (ilość oliwy zależy od wielkości naczynia/słoika w którym chcemy podawać paprykę) i doprawić do smaku sokiem z cytryny, pieprzem i solą. (Uwaga: Zalewa musi być dość zdecydowana w smaku, bowiem papryki nie są niczym doprawione.)

Kolejne warstwy ułożone z kawałków papryki polewać zalewą. Przyprawioną paprykę wstawić do lodówki na minimum 4 godziny (a najlepiej na całą noc), aby smaki się „przegryzły”.

Podawać jako dodatek do wędlin, sałatek, jaj lub dań z grilla.

Smacznego 🙂

Read Full Post »

O Ratatuj słyszała pewnie większość z Was, ale pewnie nie wszyscy mieli możliwość spróbowania tego wspaniałego dania rodem z Prowansji.

Ja chciałabym Wam zaproponować wersję „mini”, gdzie warzywa pokrojone są w drobną kostkę, a ich smak delikatnie „słodzą” dodane na koniec… rodzynki.

Tak przygotowane ratatuj smakuje wybornie na zimno i ciepło, jako lekka przekąska ale także jako dodatek do mięsnych i rybnych dań obiadowych. Wymieszane z ugotowanym na sypko pęczakiem oraz podane z mieszanką sałat będzie sycącym i smakowitym daniem na lunch lub obiado-kolację.

Gorąco polecam 🙂

Uwaga:)
O smaku potrawy w dużej mierze decydują dodane zioła. W skład ziół prowansalskich tradycyjnie wchodzą: rozmaryn, bazylia, tymianek, szałwia, mięta, cząber, oregano, majeranek.

Można oczywiście użyć gotowej mieszanki suszonych ziół prowansalskich, ale teraz latem na pewno warto korzystać ze świeżych ziół. Nawet wtedy gdy mamy ich pod ręka tylko 2-3 rodzaje. Zaręczam, że danie smakuje znacznie lepiej 🙂

Wersja „mini przekąska”, w sam raz jako smakowita ozdoba zimnego bufetu

Składniki: (4-6 porcji)
2 średnie młode cukinie
1 średnia papryka
1 średnia cebula (u mnie 2 spore szalotki)
1-2 ząbki czosnku
2 łyżki przecieru pomidorowego (lub więcej, maksymalnie 1/2 szklanki)
2 łyżki rodzynek
4-5 łyżek oliwy
1 łyżka mieszanki posiekanych świeżych ziół prowansalskich (lub 1 łyżeczka gotowej mieszanki suszonych)
sól i pieprz do smaku

Po lewej Ratatuj „solo”, a po prawej z pęczakiem

Wykonanie:
Cukinie i paprykę pokroić w drobną kostkę (5-7 mm).

W głębokim rondlu rozgrzać 4-5 łyżek oliwy, dodać posiekaną drobno cebulę i przeciśnięty czosnek. Dusić na średnim ogniu do czasu aż cebula zmięknie i będzie szklista.

Dodać pokrojoną paprykę. Smażyć około 5 minut. Następnie wrzucić pokrojone cukinie, rodzynki oraz przecier pomidorowy. (Uwaga: W zależności od ilości i gęstości dodawanego przecieru, może okazać się, że trzeba będzie dodatkowo dolać trochę gorącej wody. Warzywa powinny być w 3/4 zanurzone w sosie.) Doprawić lekko solą i pieprzem.

Dusić pod przykryciem, na małym ogniu około 15 minut, do czasu aż cukinia będzie miękka, ale nadal jędrna. Jeśli ratatuj zrobi się zbyt rzadkie, zdjąć pokrywkę i dusić do czasu odparowania nadmiaru sosu. Doprawić do smaku solą i pieprzem.

Podawać na gorąco lub w temperaturze pokojowej. Jako małą przekąskę lub jako dodatek do dań obiadowych.

Ratatuj wymieszane z ugotowanym na sypko pęczakiem może stanowić wspaniałe jarskie danie obiadowe.

Smacznego 🙂

W tle… wprost z mojego ogrodu – Hortensja krzewiasta Anabelle

Jej kwiatostany są tak duże, że nie mieszczą się w obu złożonych dłoniach!

Jej kwiaty na początku są białe, a następnie przebarwiają się na pastelowy zielony.
Zasuszone nie zmieniają koloru!

***

Przepis bierze udział w akcji „Warzywa psiankowate 2012” zorganizowanej przez Mops 🙂

Więcej informacji o tego- i zeszłorocznej akcji tutaj.

Read Full Post »

Urlop… urlop… i po urlopie 😉
Witam Was moi Drodzy bardzo serdecznie i od razu zachęcam do wypróbowania nowego przepisu!
Dzisiaj…

Wspaniała, lekka sezonowa przekąska!
Smakuje równie dobrze na gorąco jak na zimno!


Na podstawie przepisu Molly Stevens z jej książki „All about roasting”.

Składniki: (4 porcje)
2 okrągłe, czerwone papryki
2 duże, najlepiej podłużne pomidory
sól i pieprz
oliwa do nasmarowania formy

marynata:
2 ząbki czosnku – przeciśnięte
2 fileciki anchovies (z puszki lub słoika)
3 łyżki oliwy
1 łyżka posiekanych ulubionych ziół (najlepiej świeżych; u mnie natka, bazylia i tymianek)

Wykonanie:
Papryki umyć, osuszyć przekroić na połówki, wyciąć gniazda nasienne, a następnie każdą połówkę pokroić wzdłuż na 3-4 paski-łódeczki.

Pomidory zalać na chwilę wrzątkiem, odcedzić, schłodzić w zimnej wodzie, a następnie obrać ze skórki. Pokroić wzdłuż na tyle samo części co papryki.

Składniki marynaty zmiksować lub utrzeć w moździerzu.

Duże, płaskie naczynie żaroodporne wysmarować cienko oliwą. Ułożyć paprykowe „łódeczki” skórką do dołu. Oprószyć solą i pieprzem.
Do każdej „łódeczki” włożyć cząstkę pomidora. Całość posmarować/skropić marynatą.

Piec 30-40 minut w temperaturze 170-180 stopni. Upieczone papryki powinny mieć lekko przyrumienione brzegi.

Podawać na gorąco (lub w temperaturze pokojowej) jako przekąskę lub jako dodatek do mięsnych/rybnych dań obiadowych.

Smacznego 🙂

Przepis bierze udział w akcji „Warzywa psiankowate 2012” zorganizowanej przez Mops 🙂

Więcej informacji o tego- i zeszłorocznej akcji tutaj.

Read Full Post »

Dip zaskakuje najpierw smakiem, a zaraz potem… kolorem!
Raczej nikt nie spodziewa się, że tak jasny, pastelowy kolor można uzyskać z papryki 😉

Jeśli nie liczyć obierania papryki ze skórki, to śmiało twierdzę, że dip jest łatwy i szybki do przygotowania…
Biorąc jednak pod uwagę „niedogodności” związane z pozbywaniem się paprykowej skórki, muszę uczciwie przyznać, że „gra jest warta świeczki” 🙂

Na podstawie przepisu z miesięcznika „Kuchnia” (czerwiec 2006)

Składniki: (1 szklanka dipu)
2 jasnozielone papryki
2-3 łyżki twarożku naturalnego typu Philadelphia
2-3 łyżki pokruszonego/pokrojonego sera feta
1-2 łyżki oliwy
1 łyżeczka posiekanego świeżego oregano (opcjonalnie)
pieprz i sok z cytryny do smaku

Wykonanie:
Obrać papryki ze skórki.

Uwaga: Każdy może to zrobić swoim sposobem. Ja wykorzystałam metodę zaproponowaną w gazecie. Opis poniżej:

Piekarnik rozgrzać do 200 stopni. Papryki umyć, osuszyć ręcznikiem papierowym, położyć na blachę wyłożoną folią aluminiową i wstawić do piekarnika na około 20 minut, tj. do czasu aż papryki zaczną się lekko rumienić/przypiekać. Wyjąć i od razu przełożyć do zimnej wody. Odczekać aż będą zimne, wyjąć, wykroić środek z pestkami i obrać ze skóry.

Obrane papryki zmiksować na krem z dodatkiem twarożku naturalnego i fety (ilość dostosować do własnego smaku). Doprawić do smaku pieprzem, sokiem z cytryny i ewentualnie posiekanym oregano.

Podawać jako dip do warzyw (np. kalarepa, marchew, ogórek, cukinia) lub jako dodatek do pieczonych/grillowanych mięs/ryb/warzyw.

Smacznego 🙂

Read Full Post »

Baba ganoush (ghanoush) to bliskowschodnia pasta z pieczonego lub grillowanego bakłażana.
Można ją podawać do pieczonych, grillowanych lub gotowanych na parze mięs i ryb. Nadaje się także do smarowania razowego chleba lub jako dodatek do jaj.

Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić dwie wersje baba ganoush.
Pierwszą, jasną, z dodatkiem tahini czyli pasty sezamowej, oraz drugą, z dodatkiem grillowanej papryki.

Obie bardzo smaczne, aczkolwiek mało „wyględne” 😉


Pierwszy przepis pochodzi z książki Rachel Lane pt. „Grillowanie”, a drugi to moja własna wersja.

BABA GANOUSH Z TAHINI
Składniki: (około 1/4 litra)
1 duży bakłażan
1-2 ząbki czosnku
1 łyżka pasty tahini (pasta sezamowa)
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżka oliwy
sól i pieprz

Wykonanie:
Rozgrzać piekarnik do temperatury 200 stopni. Bakłażana umyć, osuszyć, położyć na arkuszu folii aluminiowej i wstawić do piekarnika. Piec do miękkości około 45 minut*. Wystudzić i zdjąć skórkę, a miąższ pokroić.

*Uwaga: Ja piekłam bakłażany (dwa do obu rodzajów baba ganoush) przez 30 minut w temperaturze 200 stopni, a następnie pozostawiłam w wyłączonym piekarniku na całą noc. Rano były miękkie, zimne i gotowe do przygotowania pasty. 🙂

W blenderze zmiksować pokrojonego bakłażana z pozostałymi składnikami na gładką pastę. Doprawić do smaku solą i pieprzem.

Można przechowywać w lodówce, w szczelnie zamkniętym słoiku nawet do 5 dni.

BABA GANOUSH Z PAPRYKĄ
Składniki: (około 1/4 litra)
1 duży bakłażan
1 czerwona papryka
1-2 ząbki czosnku
1 łyżka soku z cytryny
sól i pieprz

Wykonanie:
Rozgrzać piekarnik do temperatury 200 stopni. Bakłażana umyć, osuszyć, położyć na arkuszu folii aluminiowej i wstawić do piekarnika. Piec do miękkości około 45 minut*. Wystudzić i zdjąć skórkę, a miąższ pokroić.

Paprykę opiec na grillu lub w piekarniku i zdjąć skórkę. (Uwaga: Ja, dla wygody, kupuję gotowe papryki w słoikach. Są już opieczone i mają zdjętą skórkę. Obieranie papryk to jedno z tych zajęć, które przyprawiają mnie w kuchni o napady niepohamowanej furii…)

Pokrojonego bakłażana, paprykę i pozostałe składniki zmiksować w blenderze na jednolitą pastę. Doprawić do smaku solą i pieprzem.

Można przechowywać w lodówce, w szczelnie zamkniętym słoiku nawet do 5 dni.

Uwaga: Oba rodzaje baba ganoush można wzbogacić o posiekaną natkę, jeśli ktoś ją lubi… 😉

Smacznego 🙂

Read Full Post »

Sałatka, która kojarzy się z wakacjami na południu Europy…
Różne jej odmiany można zjeść w większości krajów Półwyspu Bałkańskiego.

To co łączy wszystkie wersje to ser. Solankowy biały ser owczy lub  z mleka krowiego. Koniecznie utarty na tarce lub drobno pokruszony 🙂

Składniki: (4-6 porcji)
2-4 pomidory
2-3 średnie ogórki
1 papryka
1 czerwona cebula
(u mnie sezonowo, jako odstępstwo od „oryginału”, pojawiła się rzodkiewka)
1/2 kostki sera szopskiego*
ocet winny
oliwa
cząber świeży lub suszony

*W polskich sklepach najczęściej można kupić „Owczy/krowi bułgarski ser szopski” albo „Bułgarski ser krowi/owczy BAŁKANKA”.

Wykonanie:
Pomidory i paprykę pokroić w dużą kostkę. Ogórki obrać i także pokroić w dużą kostkę. Czerwoną cebulę pokroić na cienkie półplasterki. Składniki wymieszać i włożyć do płaskiej salaterki.

Na wierzch utrzeć grubą warstwę szopskiego sera i posypać cząbrem. Przed podaniem skropić octem winnym i oliwą.

Sałatka wspaniale pasuje do wszystkich dań z grilla oraz pieczonego drobiu.

Smacznego 🙂

Read Full Post »

Im częściej pęczak gości na naszym stole, tym szybciej nasza znajomość zaczyna przeradzać się w prawdziwą przyjaźń 😉

Tym razem inspiracją była kuchnia hiszpańska…
Pęczak dusząc się z warzywami i szafranem nabiera dodatkowego smaku, aromatu i… odrobinę koloru. Nie jest to niestety tak piękna i słoneczna barwa jaką ma ryż w paelli, ale „nikt nie jest idealny” 😉

Tak przygotowaną kaszę jęczmienną można podawać jako osobne danie oraz jako dodatek do mięs albo ryb. W obu przypadkach sprawdzi się w stu procentach!

(Na zdjęciu jako dodatek do łososia pieczonego w folii.)

Składniki: (4-6 porcji)
1 czerwona cebula – posiekana w kostkę
1 czerwona papryka – pokrojona w kostkę
1 papryczka chilli – drobno posiekana (opcjonalnie)
2-3 ząbki czosnku
8-10 pomidorków koktajlowych – przekrojonych na połówki/ćwiartki
1/2 szklanki mrożonego (lub świeżego) groszku
1 szklanka pęczaku (sucha kasza!)
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
oliwa
sól i pieprz
duża szczypta (maksimum 1/2 łyżeczki) nitek szafranu

dodatkowo:
duża i głęboka patelnia (lub rondel) z pokrywką



Wykonanie:

Tuż przed rozpoczęciem przygotowywania pęczaku, zagotować 1 litr wody i zalać nią szafran. Posolić do smaku (około 1/2-3/4 łyżki soli).

Na patelni rozgrzać 3-4 łyżki oliwy i po kolei dodawać posiekaną cebulę, paprykę i chilli. Smażyć na dużym ogniu przez 2-3 minuty. Dodać kolejne składniki: przeciśnięte ząbki czosnku, pokrojone pomidorki, mrożony groszek i smażyć kolejne 2-3 minuty. Jeśli warzywa wchłonęły całą oliwę, dolać 2 łyżki i wrzucić na patelnię pęczak. Smażyć mieszając, aby kasza pokryła się cienką warstwą oliwy, a składniki były równomiernie wymieszane.

Warzywa i kaszę zalać taką ilością wody z szafranem, aby sięgała około 1/2 cm ponad składniki. Przykryć patelnię, zmniejszyć ogień do małego i tak pozostawić kaszę do wolnego prużenia na 30-45 minut. Nie mieszać!

Uwaga: W czasie gotowania należy uzupełniać płyn jeśli cały zostanie już wchłonięty przez kaszę. Najpierw wykorzystać resztę wody z szafranem, a potem dolewać zwykłą gorącą wodę. Płyn trzeba uzupełniać do czasu aż kasza będzie miękka.

Gotowe danie zestawić z ognia i pozostawić pod przykryciem na kolejne 15 minut, aby doszło.

Podawać jako osobne danie lub jako dodatek do mięs lub ryb.
Przed podaniem doprawić do smaku solą i pieprzem oraz posypać posiekaną natką pietruszki.

Smacznego 🙂

Dzisiejsze danie pochodzi z mojego archiwum niewykorzystanych dotąd zdjęć i przepisów, które podróżuje ze mną zawsze gdy opuszczam moją kuchnię, nawet na parę dni 😉

Read Full Post »

Older Posts »