Koronę jagnięcą piekłam już przynajmniej trzy razy. Jest to idealne danie na duże przyjęcie, albo rodzinną uroczystość.
Imponuje niecodziennym wyglądem, ale przede wszystkim smakiem! Nawet zagorzali przeciwnicy jagnięciny chętnie po nią sięgali 🙂
Koronę można podawać solo lub wypełnioną dowolnym farszem. Ja ostatnio podawałam ją z quinoa i pieczonymi warzywami (na ciepło). Mniam 🙂
Uwaga:)
Korona ze schabu wieprzowego lub z jagnięciny to dość popularne świąteczne danie w USA („Crown roast”). Myślę, że u nas także mogłoby zdobyć wielu chętnych do skosztowania gdyby… nie trudności jakie napotykamy w kupieniu odpowiednio przygotowanego mięsa…
W amerykańskich przepisach jest napisane wprost: „zamówić u rzeźnika odpowiednio przygotowany schab jagnięcy/wieprzowy…” 😉
Cały problem z przygotowaniem korony to odpowiednio przycięty schab środkowy z kością… a dokładnie pozostawione przy tym schabie odpowiednio długie kostki, które następnie tworzą górę korony.
Wielokrotnie szukałam odpowiednich sztuk mięsa (przyznaję, że nie pytałam u Rzeźnika na lokalnym bazarku czy umiałaby i chciałaby coś takiego przygotować na zamówienie) aż w końcu udało mi się na takie natrafić w sklepach Selgros. Zdarza się, że można tam kupić idealne wręcz porcje jagnięciny, tak jak na poniższym zdjęciu.
Mając takie mięso, przygotowanie korony to już przysłowiowa „bułka z masłem”! Pieczeń bowiem „robi się sama” 🙂
Gorąco polecam!
Składniki:
mostek jagnięcy – porcja jak na zdjęciu powyżej
4 ząbki czosnku – przeciśnięte przez praskę
sól i pieprz
1 łyżka rozmarynu (świeży lub suszony)
4 łyżki oliwy z oliwek
1 łyżka posiekanej natki
Wykonanie:
Mięso natrzeć solą i pieprzem oraz przyprawami i oliwą. Szczelnie przykryć i wstawić do lodówki. Marynować jedną dobę.
Z mięsa uformować koronę. Końcówki kostek owinąć folią aluminiową, aby się nie przypaliły oraz dla podkreślenia „elegancji”.*
*Uwaga: Najwygodniej jest używać odpowiednio dopasowanego okrągłego naczynia, a do środka korony wstawić małą miseczkę lub słoik, koniecznie do góry dnem. Taka miseczka (słoik) w czasie pieczenia podtrzymuje kształt korony oraz pełni dodatkową rolą, bowiem zasysa ona do wnętrza sos, dzięki czemu mięso piecze się, a nie dusi we własnym sosie!
Przygotować farsz. **
** Uwaga: Proponuję:
– quinoa z pieczonymi warzywami
– pieczone warzywa na sposób śródziemnomorski
– pomidorowy farsz z pęczaku i cukinii
– kasza gryczana z grzybami
– lub inne ulubione 😉
Uformowaną koronę jagnięcą wstawić do nagrzanego do 200 stopni piekarnika i piec (odkrytą!) przez 40-50 minut. Następnie przykryć i trzymać w wyłączonym piekarniku przez kolejne 20 minut – aby „doszła”.
Podawać na stół w całości wypełnioną farszem.***
*** Uwaga: Koronę kroi się na stole, gdy wszyscy goście nacieszą już oczy jej imponującym wyglądem. Co do samego krojenia… nie sprawia ona żadnych trudności, bowiem nacinając koronę z góry na dół pomiędzy kostkami, bez problemu możemy oddzielać kolejne kotleciki „z nóżką”.
Smacznego:)