Feeds:
Wpisy
Komentarze

Posts Tagged ‘Soczewica’

Zupę tę, po raz pierwszy, mieliśmy okazję jeść na przyjęciu u naszych znajomych. Gotował ją sam Autor – kucharz z Gruzji, David Turkestanishvilii.

Nam i wszystkim pozostałym gościom baaardzo smakowała, tak więc poprosiliśmy Panią domu aby „zdobyła” dla nas przepis. Udało się! Inga jeszcze raz dziękuję za podzielenie się przepisem 🙂

Zupa jest bardzo treściwa i rozgrzewająca. Ma piękny kolor i zapach. Przy tym wszystkim robi się ją szybko i łatwo. Część zupy można po ugotowaniu zawekować „na zaś”.

Składniki: (6-8 porcji)
1 duża cebula, drobno posiekana
1-2 ząbki czosnku, posiekane
1 duża marchew, starta na grubej tarce
1/2 łyżeczki suszonej kolendry (nasiona)
1/2 łyżeczki kurkumy (dobrej jakości)
1/4 kg żółtej soczewicy (ja użyłam czerwonej)
1 litr bulionu mięsnego lub warzywnego
oliwa
sól i pieprz

dodatkowo:
kilka suszonych pomidorów
kilka plasterków dobrego chorizo (opcjonalnie)

Wykonanie:
Posiekaną cebulę i ząbki czosnku zeszklić na 3-4 łyżkach oliwy. Dodać startą marchew, suszoną kolendrę oraz kurkumę, a na koniec soczewicę. Chwilę smażyć, a następnie zalać bulionem. Gotować około 30 minut, do czasu aż soczewica będzie miękka.

Ugotowaną zupę dokładnie zmiksować i przetrzeć przez sitko. Doprawić do smaku solą i pieprzem.
Jeśli zupa jest zbyt gęsta dodać więcej bulionu/wrzątku.

Zupę podawać z paseczkami suszonych pomidorów i ewentualnie obsmażonymi plasterkami chorizo.

Smacznego 🙂

Zupa gruzińska w wykonaniu Czytelniczki LS:)

Read Full Post »

DIABELSKA ZUPA

Przepis na tę zupę zaczerpnęłam z książki Annie Bell pt. „Zupy. Ponad 100 przepisów na smaczne, inspirujące zupy”
W książce zupa nosi niewinną nazwę „Zupa pomidorowa z zieloną soczewicą”… W smaku jednak jest wielce wyrazista, mocno pomidorowa i… diabelsko ostra 😉

Autorka sugeruje aby podawać ją posypaną obficie posiekaną natką oraz z dodatkiem szaszłyków z krewetek (podobnie jak tutaj).

Uwaga:)
Przypominam o wspaniałym sposobie na zaoszczędzenie sobie czasu – czyli wekowaniu zup „na zaś” 😉

Składniki: (4 duże porcje)
1 średnia cebula – pokrojona w piórka
1 średnia marchew – pokrojona na plasterki
1 łodyga selera naciowego – pokrojona na plasterki
2 ząbki czosnku – przeciśnięte
1 łyżeczka drobno posiekanej papryczki chili (użyłam 1/3 łyżeczki ekstremalnie pikantnej papryczki habanero)
2 puszki (800 g) pomidorów bez skóry wraz z zalewą – pokrojone
3-4 łyżki zielonej soczewicy (dałam czerwoną)
szczypta nitek szafranu
oliwa
sól

dodatkowo:
posiekana natka pietruszki do podania
szaszłyki z krewetek

Wykonanie:
Rozgrzać 3 łyżki oliwy w dużym rondlu na średnim ogniu, włożyć pokrojoną cebulę, marchew, seler i chili. Smażyć 10-15 minut, od czasu do czasu mieszając, aż warzywa lekko się zrumienią. W połowie smażenia dodać przeciśnięty czosnek.

Do warzyw w rondlu dodać pomidory, soczewicę, szafran oraz 400-500 ml wody, doprowadzić do wrzenia. Przykryć, gotować wolno na małym ogniu około 30 minut, aż soczewica będzie miękka. Posolić do smaku.

Zupę serwować w ogrzanych miskach, posypaną dużą ilością natki i ewentualnie z szaszłykami krewetkowymi.

Smacznego 🙂

Read Full Post »

Szukając nowego sposobu wykorzystania czerwonej soczewicy, natrafiłam na ten przepis.

Zupa ma nowy, bardzo ciekawy i egzotyczny smak. Nam kojarzy się on z Indiami 😉
Jest tak zapewne za sprawą przypraw (kmin rzymski, kolendra, czerwona pasta curry), czerwonej soczewicy i pomarańczy.

Kulinarnym tradycjonalistom poleciłabym inne zupy, np. krem z pomidorów albo suszonych grzybów 😉

Uwaga:)
Ja zupę podawałam w formie kremu, ale równie dobrze można ją pozostawić w postaci niemiksowanej.

Oczywiście, gorąco polecam zawekowanie części zupy na przyszłość, gdy najdzie Was ochota na trochę egzotyki 😉

Składniki:
1/2 łyżeczki ziaren kminu rzymskiego
1/2 łyżeczka ziaren kolendry
1 cebula drobno posiekana
225 g marchwi – pokrojonej w drobną kostkę
75 g czerwonej soczewicy
250 ml soku pomarańczowego
500 ml wywaru
1-3 łyżeczki ostrej, czerwonej pasty curry

do podania:
jogurt naturalny
świeża, drobno posiekana kolendra
słodka papryka w proszku

Wykonanie:
Do garnka wrzucić nasiona kminu i kolendry. Prażyć przez 2 minuty aż do ich lekkiego zrumienienia.

Dodać posiekaną cebulę, pokrojoną w kostkę marchew, soczewicę, sok pomarańczowy, wywar oraz ostrą pastę curry. (Uwaga: Zacząć od 1/2 łyżeczki, bo jest baaardzo ostra!)

Całość zagotować, a potem zmniejszyć ogień do małego i gotować około 30 minut, aż soczewica będzie miękka.

Zmiksować (w całości lub w części, albo w ogóle). Doprawić do smaku solą i pieprzem.

Podawać gorącą z łyżką jogurtu naturalnego, szczyptą słodkiej papryki i posiekaną świeżą kolendrą.

Smacznego:)

Read Full Post »

Faszerowane skrzydełka, to nie jest danie, które robi się w 5 minut, ale z pewnością jak już są podane to znikają w 5 minut 🙂
„Gra warta świeczki”, głównie za sprawą niezliczonej liczby kombinacji przy tworzeniu nadzienia. Ja tym razem trochę eksperymentowałam…

Uwaga:)
Warto „pomęczyć” się trochę i zrobić od razu więcej sztuk. Zamrożonymi po upieczeniu skrzydełkami możemy się potem delektować kiedy tylko chcemy.
Do faszerowania można użyć tradycyjnego polskiego farszu do kurczaka (mielone mięso drobiowe+bułka+natka+jajko) lub „popuścić wodze fantazji” i zrobić farsz: warzywny, na słodko (ryż+rodzynki+jabłko tarte), na ostro (mielone mięso+ostra papryka+czosnek), itp. itd… Możemy także stworzyć mix „dla każdego coś dobrego” 🙂

Składniki:
8 dużych skrzydełek

Nadzienie:
1 szklanka czerwonej soczewicy
1 cebula drobno posiekana
4-5 suszone pomidory drobno pokrojone
1/2 cukinii utartej na grubej tarce
2 ząbki czosnku
1 jajko
sól i pieprz do smaku
oliwa do smażenia

Wykonanie:
Przygotować skrzydełka do faszerowania. W tym celu odkroić końcową część skrzydełka.

Na drugim końcu oddzielić mięso od kości, nacinając wokół ścięgna.

Zsunąć mięso aż do połączenia obu kostek.

Wyłamać odsłoniętą kostkę. W ten sposób powstanie kieszonka, którą należy nadziać farszem.

(Początki mogą być trudne… ale zaręczam, że już przy trzecim skrzydełku dochodzimy do wprawy 🙂 )

Skrzydełka posolić i odstawić do lodówki.

Przygotować farsz.
Soczewicę ugotować „al dente” w lekko osolonej wodzie.

Cukinię i cebulkę usmażyć na 2-3 łyżkach oliwy. Wymieszać z pozostałymi składnikami farszu (suszone pomidory, gotowana soczewica, przeciśnięty przez praskę czosnek, jajko), a następnie doprawić do smaku solą i pieprzem. Farszem wypełnić „kieszonki” w skrzydełkach.

Nadziane skrzydełka ułożyć w naczyniu żaroodpornym i pokropić oliwą. Piec 60-75 minut w piekarniku nagrzanym do 190 stopni. W czasie pieczenia polewać wytworzonym sosem (jeśli jest go zbyt mało, można dolać odrobinę gotowanej wody). W połowie czasu pieczenia, skrzydełka przewrócić na drugą stronę, aby były równomiernie przyrumienione.

Smacznego:)

Polecam także udka kurczaka pieczone z cytryną i rozmarynem

Read Full Post »

Zupa ma bardzo ciekawy smak. W zasadzie można powiedzieć, że to taka „treściwa” pomidorówka o zdecydowanym, umiarkowanie ostrym smaku.

Uwaga:)
Soczewica była mi zupełnie nieznana… do dzisiaj.
Zaczęło się od tego, że na tym blogu znalazłam ten przepis. Tak jak autorka, bardzo byłam ciekawa „nowego smaku”, a ponadto sprawdziłam, że IG (indeks glikemiczny) czerwonej soczewicy wynosi zaledwie 30, co plasuje ją na liście „bardzo zalecane przez Panią Dietetyk”:)

Z podanych w przepisie ilości wyszło mi około 6-7 porcji, więc od razu cześć zawekowałam. Zamknięte w słoiczkach będą czekały w lodówce na „swoją kolej”:)

Przepis podaję za Autorką ww. bloga:

Składniki:
• 1 kubek czerwonej soczewicy (następnym razem dodam tylko 1/2 kubka, bo w tej proporcji zupa wychodzi naprawdę bardzo gęsta)
• 425 g pomidorów z puszki
• 1 litr bulionu warzywnego
• 1 cebula
• 2-3 ząbki czosnku
• kilka plasterków pora
• 1 łodyżka selera naciowego
• 1 łyżka oliwy z oliwek
• szczypta mielonej słodkiej papryki
• szczypta chili
• sól, pieprz

Wykonanie:
Posiekaną cebulę i czosnek podsmażyć na łyżce oliwy. Dodać soczewicę i pomidory i przez chwilę smażyć, rozcierając większe kawałki pomidorów. Dodać bulion warzywny oraz kilka cienkich plasterków selera. Zmniejszyć ogień i dusić zupę, aż soczewica będzie miękka, czyli około 20 minut. Po tym czasie doprawić mieloną papryką, chili, solą i pieprzem.
Zupę podawać przystrojoną kilkoma plasterkami pora.

Smacznego!

Read Full Post »