W związku z zapowiedzią powrotu pięknej, słonecznej i ciepłej pogody, proponuję Wam łososia pieczonego na grillu z ziołowym twarożkiem.
Najsmaczniej jeśli… podanego na „szparagowym łożu”!
Jak maraton to maraton 🙂
Uwaga:)
Sezon szparagowy…
W kolejce na opublikowanie czeka już pyszna sałatka oraz lekka przekąska, a kilka kolejnych przepisów „prosi się” o natychmiastowe wypróbowanie…
Proszę o Wasz głos w szybkiej, 24-godzinnej ankiecie 🙂
Pzdr Aniado
Składniki:
świeży łosoś (filet najlepiej ze skórą)
sok z cytryny
sól i pieprz
Twarożek (po 1 czubatej łyżeczce na porcję ryby)
twarożek naturalny (u mnie Philadelphia)
ulubione świeże zioła (u mnie: szczypior, bazylia, rozmaryn, szałwia, tymianek)
skórka otarta z cytryny
czosnek
Dodatkowo:
zielone szparagi + oliwa + sok z cytryny + aluminiowe tacki do grillowania
Wykonanie:
Z łososia usunąć ości (pisałam o tym tutaj) i podzielić na porcje. Każdą oprószyć solą, pieprzem i skropić sokiem z cytryny.
Przygotować krem twarożkowy. Posiekane zioła wymieszać z twarożkiem i doprawić do smaku przeciśniętym czosnkiem, skórką otartą z cytryny oraz solą i pieprzem.
Przygotować szparagi. Umyć, odłamać twarde końcówki (tutaj więcej na ten temat) i każdego posmarować cienko oliwą, skropić sokiem z cytryny, a następnie oprószyć solą.
Na rozgrzanym grillu kłaść porcje łososia skórą do dołu. Piec 15-20 minut. W czasie pieczenia obrócić.
Uwaga: Czas pieczenia zależy od grubości filetów oraz temperatury grilla. W czasie pieczenia można delikatnie naciąć rybę i sprawdzić czy jest już wystarczająco upieczona w środku.
Pod koniec pieczenia łososia, na grillu (najlepiej na aluminiowej tacce) ułożyć przygotowane wcześniej szparagi. Piec około 5 minut. W czasie pieczenia obrócić. Upieczone szparagi są delikatnie przyrumienione, „lekko zwiędłe”, ale nadal zachowują piękny, ciemno zielony kolor.
Na talerzach układać grillowane szparagi, a na nich upieczone filety z łososia. Każdą porcję udekorować łyżką ziołowego twarożku.
(Uwaga: Czasem, pod wpływem temperatury, twarożek lekko się rozpuści tworząc kremowy sos.)
Smacznego 🙂
Jakie pyszności i jak pięknie podane!
Zimno i deszczowo, smutno i szaro – a Twoje pomysły to jak szalupa ratunkowa dla rozbitka – nadzieja i zapowiedż słońca, radość i ocalenie. Cudne kolory i smaki .
PS Roladki boskie i pochłonięte piorunem przez zgłodniałą familję. Aniu dzięki za wszystko. 🙂
Aniu,
Ach te Twoje poetyckie komentarze… Nawet nie wiem jak na nie zawsze czekam 🙂
Dzięki i pzdr Ania
Nie mogę zaglądać na Twoją stronę podczas pracy, bo zaczynam bardzo, bardzo intensywnie myśleć o jedzeniu 🙂 Łosoś, szparagi i twarożek z ziołami – to musi być pyszne
Magda, kluczem do sukcesu tego dania jest świeża i „mięsista” ryba… Zawsze będę Ci zazdrościła tego, że Twoje szanse na taki zakup są o wile wyższe niż moje…
Pzdr i też pędzę zrobić sobie coś do jedzenia 🙂
Ania
Wygląda bardzo, ale to bardzo apetycznie 🙂
Aniu, czy jest szansa, żeby szparagi przypieczone w piekarniku wyszły równie dobre jak z grilla? Próbowałaś wersji w piekarniku?
Magda, wersja „piekarnikowa” jeszcze przede mną… Zrobię taki eksperyment i dam znać 🙂
Pzdr Ania
Mmm, piękne zdjęcia! Baaardzo apetyczny ten łosoś 😉
chcę by maraton trwał jak najdłużej! i chcę porcję tego szałowego łososia.
moglabym jadac takie danie codziennie:)
A może dodasz łososia do mojej akcji Grill 2012? Zapraszam. Wygląda bosko! Napisz mi jeszcze gdzie kupujesz szparagi!
Jak zwykle zaskakująco, jak zwykle niekłopotliwie i jak zwykle pięknie. Cieszę się, że maraton szparagowy trwa.
U nas niby słonecznie, ale tak zimno, ze rano wyciągnęłam zimowe buty i zaprowadziłam w nich Dziecie do przedszkola:) Taki łosoś na pewno dobrze by mnie rozgrzał:) Muszę w końcu kupić sobie patelnie grillową:) pozdrawiam ciepło