Naturalny jogurt jak „ze sklepu” 🙂
Robiąc jogurt bazowałam na przepisach blogowych koleżanek: ADR, My Olive Tree i Just My Delicious
Uwaga:)
Uwielbiam eksperymentować i uczyć się nowych rzeczy!
Pieczenie chleba we własnym piecu, robienie samemu białej kiełbasy, domowa produkcja sera (ricotta, twarożek) czy teraz jogurtu to dla mnie swojego rodzaju „powrót do źródeł” 😉
Mieszkam w dużym mieście i ze „zdroworozsądkowego” punktu widzenia wszystkie te zajęcia nie mają większego sensu, bowiem:
primo: znam miejsca, w których można kupić w mojej okolicy wspaniałe i zdrowe produkty,
secundo: do zrobienia domowych wyrobów muszę i tak najpierw kupić składniki w sklepie, nie mam bowiem własnej krowy, ani nawet sąsiada z gospodarstwem rolnym, mąkę na chleb kupuję w supermarkecie… itd.
tertio: „domowa produkcja” wymaga na ogół więcej czasu i pracy niż zakup gotowego produktu.
Jednak…
Satysfakcja jaką mam, gdy uda mi się coś „nowego” wyprodukować domowym sposobem jest OGROMNA!
I chociażby dla tej satysfakcji baaardzo gorąco zachęcam Was do robienia domowych serów, jogurtów, przetworów, wędlin oraz pieczywa! 🙂
Składniki: (na około 1 litr jogurtu)
1 litr mleka 3,2 % świeżego lub pasteryzowanego (Nie UHT!)
1 opakowanie (180-200 g) jogurtu naturalnego
Wykonanie:
Mleko podgrzać do 50C (Uwaga: Temperatura odpowiednia to taka, kiedy wkładasz palec do garnka na kilka sekund i się nie parzysz).
Następnie zdjąć z ognia, dodać do mleka jogurt i mieszać całość przez ok 2 minuty, tak aby wszystko dobrze się połączyło.
Przelać do słoików (kilka małych lub jeden duży), zakręcić, przykryć kocykiem i odstawić w ciepłe miejsce na 10-20 godzin. Dzięki temu bakterie uzyskają idealne warunki do namnażania się, nastąpi ścięcie się mleka i powstanie jogurt domowy. Po upływie tego czasu jogurt jest gotowy.
Słoiki z gotowym jogurtem można przechowywać w lodówce do tygodnia.
Uwaga:
Z jogurtu można przygotować twarożek jogurtowy wg. tego przepisu.
Smacznego 🙂
Super! A czy można zrobić z mleka 1,5 %? I skąd masz takie piękne słoczki – cudo;)
Eve,
Słoiczki nabyłam jakiś czas temu w sklepie Tchibo 🙂
Co do mleka… Powiem szczerze, że nie wiem. Ja robiłam z takiego jakie polecały Autorki przepisu.
Pzdr Aniado
Dziękuję;) Może ja zaeksperymentuję z 1.5 % mlekiem;)
pomysłowe,
przyda się do domowego spalacza tłuszczu 🙂
pozdrawiam
a mogłabyś polecić jakiś jogurt?
bo w moim przekonaniu cały ten wysiłek ma sens jeśli finalny efekt będzie osiągnięty za pomocą najlepszych składników, a teraz znaleźć śmietanę, kefir bądź jogurt bez zagęstników i mleka w proszku graniczy z cudem
czytam etykiety wszystkiego co kupuję (dieta bezglutenowa) i ogarnia mnie przerażenie przy każdych zakupach…
MBG,
Absolutnie masz rację.
Jogurt robi się bardzo prosto, tak więc postanowiłam wypróbować kilka różnych „sklepowych jogurtów” jako „szczepionek”.
Do tej pory testowałam:
Ekologiczny jogurt naturalny firmy Magada (skład: mleko pasteryzowane częściowo odtłuszczone, skrobia z tapioki, substancja zagęszczająca: pektyny, kultury bakterii jogurtowych, kultury bakterii fermentacji mlekowej). Przyznaję, że tak się zasugerowałam tym „eko”, że nie czytałam etykiety…
oraz
Jogurt naturalny typ grecki firmy Bakoma (skład: mleko pasteryzowane, śmietanka pasteryzowana, białka mleka. Zawiera żywe kultury bakterii jogurtowych).
Efekt końcowy, w postaci domowego jogurtu, był bardzo podobny.
W zasadzie ta sama gęstość i bardzo podobny smak.
O dalszych poszukiwaniach dam znać w miarę „postępu prac badawczych” 😉
Pzdr
Aniado
Jakie urocze słoiczki 🙂 Popieram domowy wyrób wszelaki. To nic, ze maka ze sklepu. Przynajmniej pieczywo z niej bez polepszaczy i spulchniaczy. Bardzo chetnie zobaczylabym pieczywko w Twoim wykonaniu. Pozdrawiam!
Witaj Aniu!
Jak już wiele razy pisałam, potrafisz zawsze czymś zaskoczyć. A to domowej roboty ser, kiełbasa, czy tak jak teraz jogurt.
Od jakiegoś czasu piekę domowe chlebki, ale nie jestem pewna czy są niskokaloryczne, raczej nie, choć zawierają dużo otrąb i różnych ziaren. Tak więc z niecierpliwością czekam na Twoje przepisy i oczywiście zagłosowałam na TAK.
Aniu,
Ja właśnie takie przepisy chciałabym tutaj zaproponować. Chleby, bułki z otrębami, płatkami owsianymi, mąką pełnoziarnistą…
Słowem wypełnione błonnikiem „po brzegi”!
Czy Ty pieczesz pieczywo na zakwasie czy na drożdżach? Podziel się proszę swoimi przepisami 😉
Pzdr Ania
Do dziś robiłam chlebek tylko na drożdżach, przepis jest bardzo prosty, wyślę go mailem. Pozdrawiam
Aniu,
Przepis doszedł. Bardzo dziękuję!
Fajnie, że zawsze mogę na Ciebie liczyć 🙂
Pzdr Ania
Swietny przepis. I pomyslec ze bez maszynki do jogurtu:) ja takowa zakupilam po przeczytaniu ksiazki „Francuski nie tyja” ale nigdy nie uzywam!!! Dziekuje za inspiracje:)
Dorota, witaj!
Jak to dobrze, że ja nie wiedziałam, że takie maszynki istnieją!
Pewnie zabrakło by mi odwagi na „chałupniczą” produkcję jogurtu 🙂
Pzdr Aniado
Tyle razy się przymierzałam do domowego jogurtu, muszę w końcu zrobić! 🙂
co to znaczy ciepłe, czy moze byc na goracy kaloryfer?
Jola, witaj!
„Ciepłe” w tym przypadku oznacza takie, w którym okryte „kocykiem” słoiki jak najdłużej będą trzymały swoją temperaturę. Może to być w okolicach kaloryfera, ale wystarczy także nieprzewiewny kąt w kuchni i grube okrycie.
Spotkałam się z przepisami, które zalecają wlanie mleka do termosu, albo wstawienie zamkniętych słoików do dużej turystycznej lodówki, wypełnionej ciepłą wodą.
Chodzi o to aby zapewnić bakteriom jak najlepsze warunki do rozmnażania 🙂
Pzdr Aniado
ooo tak…jogurt był przepyszny!!!! niedługo znów dorobię sobie kolejną porcję. a te Twoje słoiczki są cuuudne!!! p.s. aleś mi nazwę Dupy skróciła;p hihi 🙂 pozdrawiam ciepło!
Jeśli chodzi o przepisy na pieczywo to jestem jak najbardziej na TAK też od czasu do czasu piekę bułeczki ale na drożdżach bo szybciej chleb na zakwasie też ale różnie wychodził więc dałam sobie spokój, jogurt także robiłam tylko że konsystencja mi nie odpowiadała i teraz kupuję 😦
A Tobie Aniu jaka wyszła konsystencja tego jogurtu?
Twój blog jest super to jest pierwsza stonka jaką odpalam po włączeniu komputera.:)
Pzdr Olga
Olka,
Nawet nie wiesz ile przyjemności sprawia przeczytanie tak miłego komentarza!
Baaardzo dziękuję 🙂
Co do jogurtu… Odpowiadając na jeden z poprzednich komentarzy, opisałam dokładnie z jakich „jogurtów-szczepionek” korzystałam.
Oba wyszły trochę rzadsze niż „oryginały”. Ponadto, w przypadku jogurtu Bakomy, w związku z tym, że był on bardzo gęsty, dość trudno było go dokładnie wymieszać z mlekiem. Trwało to po prostu dłużej. Gotowy jogurt trochę przypominał zsiadłe mleko z oddzieloną warstwą „śmietanki”. Po wymieszaniu wyglądał i smakował już zupełnie normalnie.
W celu zagęszczenia obu jogurtów, przełożyłam je na wyścielone gazą sitko i odcedzałam przez kilka godzin.
Twarożki zrobione z tych jogurtów (po długim, ponad 24-godzinnym, odcedzaniu) są delikatnie „galaretkowate” w konsystencji.
Myślę, że dużo zależy od „szczepionki”.
Mam zamiar wypróbować jeszcze inne jogurty i na bieżąco będę dopisywała wyniki badań 🙂
Pzdr Aniado
ja chcialabym przepisy na pieczywo!!:)
Ja również jestem za „domową produkcją”, może nie wszystkiego, ale chleba jak najbardziej tak. Nawet jeśli składniki do takiej „produkcji” musimy kupić w sklepie, to i tak produkt finalny jest lepszy niż gotowy kupiony w sklepie. Bo jak już ktoś wcześniej pisał, nie zawiera niczego „tajemniczego”, jednym słowem wiemy co jemy. A jaka satysfakcja, a jak smakuje … bezcenne.
Jestem zaskoczona, że zrobienie jogurtu jest tak proste, koniecznie muszę wypróbować.
Anemon,
Do zrobienie domowego jogurtu przymierzałam się od dawna, ale wszystkie przepisy wymagały „specjalistycznych” sprzętów. Czasem dużych termosów, innym razem przenośnych turystycznych lodówek… Słowem zawsze coś stało na przeszkodzie. Dopiero te przepisy, o których wspominam skłoniły mnie do próby. Sukces w postaci dobrego smaku i „prawdziwej” konsystencji jeszcze wzmocnił satysfakcję 🙂
Bardzo polecam!
Pzdr Aniado
Super i jakie fajne słoiczki. Muszę też się pobawić w domowy wyrób jogurtu, bo wydaje się to proste, a jeszcze nie robiłam.
c’est banale! a napisz proszę skąd takie boskie słoiczki wziąć?
Natalio, witaj!
Rzeczywiście przepis łatwy, a jogurt „robi się sam” 🙂
Co do słoiczków… Kupiłam je już jakiś czas temu w Tchibo. Pewnie niedługo znów się pojawią, bo część ich kolekcji wraca od czasu do czasu.
Pzdr Aniado
Piękne są te słoiczki ….i tacka też:) Jogurt naturalny jak najbardziej lubię i chętnie zrobie …a na przepisy na pieczywo czekam, bo jestem maniakalną domową piekareczką:)
Jolu,
Jak to ładnie brzmi: „Maniakalna domowa piekareczka” 🙂
Miło mi, że zaglądasz i komentujesz!
Dziękuję i pzdr
Aniado
Te słoiczki są po prostu przepiękne! No a jogurt wygląda super apetycznie. Słoiczki +jogurt = pełne pożądanie!
Pozdrawiam!
MaKaGiGi, witaj!
„Pełne pożądanie!” – to dopiero brzmi 🙂
Dziękuję za miły komentarz!
Pzdr Aniado
Musze spróbowac taki zrobić, bo już od dawna mam ochotę 🙂
Aniu,
A ten cukier jest konieczny żeby jogurt się zrobił czy on tylko ma nadać smak? Bo ja całkiem bezcukrowa jestem i tak się zastanawiam czy mogę go zamienić na fruktozę czy się nie da.
Jaco, witaj!
Ja robiłam bez cukru i jogurt się udał 🙂
Czytałam w komentarzach u koleżanki, że cukier jest dodawany jako „pożywka” dla bakterii, ale sama laktoza z mleka też powinna wystarczyć… U mnie wystarczyła!
Pzdr
Aniado
No proszę jakie to proste. A ja myślałam o kupnie jogurtownicy, bo u nas jogurt na litry idzie, ale nie mam na nią miejsca. Spróbuję zrobić dzisiaj taki jogurt, ale z mleka 1,5%, innego nie używamy. Słoiczki są cudowne po prostu:)
KD, witaj!
Bardzo jestem ciekawa jak wyjdzie Ci jogurt z mleka 1,5 %. Proszę podziel się potem swoją opinią!
Pzdr Aniado
Witaj ponownie! Byłam w markecie, a tam ani jednego mleka nie UHT 1,5%! Dzisiaj zrobię,więc jogurt z mleka tłustego, ale jeszcze na stronach producentów poszukam czy 1,5% wogóle dostanę…
KD,
W „moich” lokalnych supermarketach widziałam tylko dwa rodzaje mleka pasteryzowanego 2% i 3,2%. Po Twoim komentarzu, też się zastanawiałam czy są jeszcze inne 😉
Pzdr Aniado
Co ciekawe jogurty można robić nie tylko z mleka krowiego. Te z koziego są bardziej gęste i można jeużywać prawie jak ser.
Masz rację, poszukałam trochę na internecie i już wiem, że mleko 2% powinnam znaleźć. Niestety w moim Kauflandzie takowych brak. Na razie zrobiłam jogurt z mleka 3,2 % i jogurtu Zott. Już nie mogę się doczekać do rana. Podejrzewam,że mój jogurt bardzo rzadki wyjdzie, bo ten Zott cieniutki jest:)
Zrobiłam, trzymałam przy kaloryferze. Gęstość jest w miare w porządku, coś jak maślanka, ale jogurt jest zdecydowanie zbyt kwaśny.
KD,
😦
Czy był zdecydowanie kwaśniejszy niż „szczepionka”? Czy „szczepionka” była z dodatkiem cukru?
Zauważyłam także, że im dłużej pozwalamy bakteriom jogurtowym mnożyć się tym jogurt jest kwaśniejszy… Być może także temperatura ma na to wpływ…
Ja w każdym razie będę dalej testować tę metodę i na bieżąco informować Was o wynikach 😉
Pzdr i bardzo i mi przykry, że się zawiodłaś
Aniado
Śliczne zdjęcia!
Na moim stole bardzo często gości twaróg własnej produkcji. Zmusza mnie do tego sytaucja – tutaj, gdzie mieszkam, biały ser twarogowy jest nie znany!
Początkowo robiłam z mleka kupowanego w sklepie, ale już od kilku lat kupuję mleko „prosto od krowy”, naturalne, niepasteryzowane. Robiąc twaróg z takiego mleka nie muszę nic dodawać.
Myślę, że każdy z nas przy odrobinie starania, może znaleźć swojego mlecznego producenta. Ponadto, usłyszałam zupełnie przypadkowo o występujących na terenie Polski mlekomatach. Znacie?
Myślę, że absolutnie warto gotować „od podstaw” – tak jak ktoś już wyżej napisał, wiemy wtedy dokładnie co jemy. Chętnie zobaczę na Twojej stronie przepisy na pieczywo. Chleb własnej produkcji jeszcze mi się nie udał, nawet taki na drożdżach 😦 Mam dostęp jedynie do suchych drożdży, próbowałam kilka razy i niestety nie wyrasta. Aniu z kilku postów wyżej – mogłabyś się podzielić przepisem? Serdecznie proszę! (same Anie tutaj) 😀
Aha, sprawdziłam już przepis na białą kiełbasę i chyba w weekend „będę produkować” 😀
Pozdrawiam serdecznie! Uwielbiam strony o zdrowym, dobrym żywieniu, takie jak ta!
Aniu,
Zapraszam serdecznie! Jesteś tutaj zawsze wyczekiwanym i mile widzianym Gościem 🙂
Pzdr Aniado
Ps. Więcej pozwolę sobie napisać w mailu 😉
Wyszedł! Pyszny! I w sam raz do porannych otrębów, bo dzięki temu, że jest trochę rzadszy namakają szybciej, a takie właśnie lubię najbardziej:)
Dominiko,
Uff 🙂
Jak się cieszę, że i Tobie się udało!
Czy możesz napisać z jakiego mleka i jogurtu korzystałaś?
Pzdr Aniado
Oczywiście, mleko było firmy Tesco, jogurt naturalny Zott. Wsypałam też ociupinke cukru, tak na brzegu łyżeczki, na wszelki wypadek, no i musze przyznać, że podgrzałam mleko najpierw odrobine za mocno, bo się zagapiłam, ale odczekałam chwile i wszystko wyszło w porządku. Nic nie jest kwaśne:) Trzymałam całą noc owinięte w kocyk i przy kaloryferze.
Pozdrawiam serdecznie,
Dominika
Dominiko,
Dziękuję 🙂
Czy wiesz, że niektóre przepisy wręcz nakazują podgrzanie mleka do wyższej temperatury, a następnie ostudzenie do tych 45-50 C?
To także mogło mieć wpływ na „kwaśność” samego jogurtu.
Pzdr
Aniado
A nie, przepraszam, tak się przyzwyczaiłam do tego, że kupujemy tescowe mleko, że zapomniałam, ze tutaj przeciez dodałam pasteryzowane a nie UHT. Niestety, butelke już wyrzuciłam…
Słoiczki znów dostępne w Tchibo: http://www.tchibo.pl/Sloiki-do-przetworow-4-sztuki-p400012463.html
Kolecja,
Bardzo dziękuję za informację. Wiele osób o nie pytało.
Pzdr Aniado
dzisiaj otrzymałam te cudne słoiczki !!! ach…:-) teraz trzeba koniecznie coś w nich zmajstrować:-)
Również zdecydowałem się na zrobienie jogurtu. Po ok. 10h zawinięty w kocu słoik był już w temp pokojowej, więc schowałem na noc do lodówki. Mam trochę zastrzeżenia co do konsystencji. Przypomina bardziej zsiadłe mleko niż jogurt.
Dodałem jogurt bakoma (gęsty, ale nie typu greckiego). Z tym, że dodałem mniej jogurtu niż w przepisie (może to było przyczyną).
Spróbuję ten jogurt nieco odsączyć na sitku, a do kolejnego mleka dodam więcej jogurtu (ciut więcej niż w przepisie) i zobaczymy
Wojtku,
Wkrótce na blogu pojawi się jeszcze jedna metoda robienia domowego jogurtu. Tym razem taka „pół-profesjonalna”. Mam nadzieję, że wyprodukowany w ten sposób jogurt będzie jeszcze smaczniejszy i o „właściwszej” konsystencji 🙂
Pzdr i jeszcze raz zapraszam po kolejne przepisy
Aniado
NIE WYSZŁO!! mleko pasteryzowane + jogurt zott’a. Podgrzałam, wymieszałam, odstawiłam (może nie było zbyt ciepło, bo kaloryfery u mnie już zimnawe?).
Smutna ;/
Aneto, witaj!
Ależ mi przykro… Nie umiem powiedzieć gdzie „coś poszło nie w tę stronę co trzeba”…
Mam nadzieję, że nie wylałaś tego jogurto-mleka. Myślę, że nadal można z niego zrobić lekki twarożek. Podgrzej wszystko razem w garnku do temperatury około 80 stopni, czyli mooocno ciepłe, ale nie gotujące. Wtedy mleko powinno się zwarzyć, tj. utworzą się małe grudki. Należy wyłączyć i wlać do sitka wyścielonego gazą. Myślę, że warto spróbować… Może się uda…
Pzdr Aniado
I jeszcze jedno! W razie czego miej w zanadrzu 3-4 łyżki soku z cytryny. Jeśli mleko nie zacznie się warzyć, to wlej sok i od razu zestaw z ognia. W ten sposób robię domową ricottę. Zawsze mi wychodzi 🙂
Pzdr Aniado
Długo zastanawiałam się nad samodzielnym przygotowaniem takiego jogurtu, aż wreszcie się skusiłam 🙂 Wszystko wyszło tak, jak powinno, tzn. z mleka po kilku godzinach zrobił się jogurt – byłam prze-szczęśliwa 🙂
No i oczywiście nie podarowałam serkowi jogurtowemu – przepyszny! 🙂
Roztrzepana, witaj!
Jak to fajnie, że Tobie jogurt wyszedł! A twarożek, rzeczywiście, jest bardzo smakowity i ma taką łagodną, aksamitną konsystencję 🙂
Dziękuję za komentarz!
Pzdr Aniado
Polecam zakup termometru, bo mierzenie palcem temperatury, nawet przy wysokim poziomie higieny osobistej, może zaszkodzić szczepom bakterii, albo wprowadzić szczepy nie chciane 😉
Można też kupić probiotyczne bakterie i zrobić taki jogurt.
http://www.jogurt-domowy.pl/jak-zrobic-jogurt-domowy
Robię jogurty od jakiegoś czasu,ale nie zawsze mi wychodzą.Mleko nie UHT podgrzewam do 43-45st,dodaje jogurt Jana priobotyczny,i pod kołdre,trzymam około 6-8 godz i do lodówki Jak wyjdzie to pycha, a jak nie to kefir albo twarożek.Pozdrowienia
Mirek, witaj!
Masz rację! Domowy kefir i twarożek również smakują wybornie 🙂
Pzdr Aniado
Aniu, dziękuję za przepis! Skorzystałam z niego i wyszedł wyśmienity jogurt. Chwalę się nim na moim blogu. Pozdrawiam!
nie jest prawdą ze jogurtu nie mozna robic z mleka UHT, UHT to po prostu mleko podgrzane do wyzszej temperatury niz to pasteryzowane. UHT jest rodzajem pasteryzacji tylko w bardzo wysokiej temperaturze. Na stronie producenta szczepionek bakteryjnych Agrovis, miedzy innymi do kefirow i jogurtow, w zakladce FAQ znajdziesz informacje na ten temat ze UHT jak najbardziej sie nadaje. Nie wiem czemu blogaerzy propaguja ten mit, ze UHT nie mozna stosowac.
Potwierdzam to co pisze Jola.
Mleko UHT jak najbardziej się nadaje, z dwóch powodów:
Po pierwsze, mamy mleko w pełni sterylne, nie zagraża nam to że inne bakterie wezmą górę nad jogurtowymi.
Po drugie, aby otrzymać gęsty jogurt należy mleko poddać denaturyzacji białek w nim zawartych (utrzymywanie mleka w temp 85 stopni przez 30min), dzięki procesowi UHT częśc białek już jest zdenaturyzowana.
Robię jogurt od 5 lat praktycznie tylko na mleku UHT i zawsze mam gęsty tak, że łyżka stoi, a nie dodaje mleka w proszku czy innych ulepszaczy.
primo; mleko nie może mieć więcej niż 40 st Celsjusza,
secundo: joguru nie robi się z jogurtu kupionego w sklepie. Kupuje się żywe kultury bakterii liofilizowanych.
Zdecydowanie domowej roboty jogurt jest po pierwsze smaczniejszy, a po drugie tańszy 🙂
Ja robię dosypując bakterie w proszku i z tego potem 2 razy jeszcze zaczyn, jest gwarancja dobrych bakterii..Piękne słoiczki, gdzie można takie znaleźć?
🙂 Co do słoiczków to te są z Tchibo, ale można je kupić także w innych sklepach stacjonarnych i online. Słoiczki firmy Weck 🙂