Zrobiony w domu, świeży serek ricotta nie ma sobie równych!
Wspaniały smak, ale i ogromna satysfakcja z samodzielnej „produkcji” powinny zachęcić każdego do spróbowania 🙂
Jedynym, ale za to krytycznym, czynnikiem decydującym o sukcesie są składniki. Musimy znaleźć źródło mleka „prosto od krowy” oraz pełnotłustej, świeżej śmietany. Tak mało i tak dużo zarazem 😉
Mój przepis jest kolażem kilku przepisów, które znalazłam na blogach (ale głównie tego) oraz efektem paru prób udoskonalających moją wersję twarożku.
Gorąco polecam 🙂
Składniki: (na około 600 g ricotty)
2 litry mleka „prosto od krowy” (NIE UHT!)*
400-500 ml śmietany 30% (NIE UHT!)
duża szczypta soli
100 ml soku z cytryny (około 2 cytryny)
*Ja kupuję mleko „z maszyny”. W kilku miejscach w Warszawie, stoją automaty, w których można nabyć „świeże mleko prosto od krowy” 🙂 Kosztuje 3,20 zł za 1 litr.
dodatkowo:
gaza lub gęsta lniana/bawełniana ściereczka
termometr do gotowania (dla wygody)
Wykonanie:
W dużym garnku wymieszać mleko ze śmietaną i podgrzewać na średnim/dużym ogniu, aż do momentu gdy osiągnie temperaturę 90 stopni C (to jest „tuż tuż” przed zagotowaniem, ale NIE WOLNO DOPUŚCIĆ DO ZAGOTOWANIA!). W czasie podgrzewania często mieszać, aby mleko grzało się równomiernie i nie przywierało do dna.
Wlać sok z cytryny i gotować na małym ogniu kolejne 2-4 minuty. Delikatnie zamieszać. (W tym czasie mleko-śmietana powinna się rozwarstwić, powstaną małe grudki sera pływające w serwatce.) Zdjąć z ognia i odstawić na 5-10 minut. (Na powierzchni utworzy się gruby kożuch z grudek sera.)
Durszlak/sitko wyłożyć gazą. Wlać ser wraz z serwatką. Odstawić aż odcieknie na 20-40 minut, albo do czasu uzyskania pożądanej konsystencji.*
*Uwaga: Im dłużej ser będzie odciekał tym bardziej będzie „grudkowato-kruszący się” i „suchy”, a mniej kremowy. W związku z tym należy na bieżąco kontrolować konsystencję, aż do czasu uzyskania takiego efektu jaki chcemy.
Gotową ricottę można jeść na świeżo, jako deser, z dodatkiem owoców i syropu z agawy lub domowych powideł. Można także dodawać do takich dań jak np. ciasto czekoladowe, frittata ze szpinakiem, mini serniczki czy serowe suflety.
Smacznego 🙂
Fajnie ,że Pani pomaga nam wzbogać kuchenne gotowanie każdy Twój przepis w moim sercu zostanie .
Rodzina na wsi dopomoże to będzie domowa ricotta:)
Wiosenko, Rodzina na wsi, to teraz prawdziwy skarb 🙂
Zazdroszczę i pzdr
Aniado
Aniu, a śmietanę nie UHT można w ogóle jeszcze kupić?
Haniu,
Tak. Ja kupuję najczęściej w budce „nabiałowej” na lokalnym bazarku. Śmietana tam sprzedawana jest pasteryzowana (sprzedawana w butelkach).
Śmietanę pasteryzowaną można ponadto znaleźć w supermarketach. Tam najczęściej pakowana jest w kubeczki.
Pzdr Aniado
Fajny serek.
Zapraszam z przepisem na akcje „Zróbmy sobie ser domowy”
http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/zrobmy-sobie-ser-domowy
Pozdrawiam Mysza.
do mleka i smietany dostęp mam, to może i w końcu spróbuję jak smakuje sławna ricotta:)
Coś wspaniałego! Jak ja kocham takie właśnie przepisy. Półprodukty naturalne, z których mamy naturalny produkt. Rewelacja. Dzięki:-)
A czy „świeże mleko”, które można kupić w sklepie (zawsze trzymane w lodówce, nie jest to produkt UHT) się nada? Chociaż na znalezienie śmietany nie UHT to pomysłu nie mam…
Tu-tusiu, wydaje mi się, że te „świeże mleka” nie są UHT, a tylko pasteryzowane.
Przy metodzie UHT mleko podgrzewane jest do 120-150 stopni, czyli ponad temperaturę wrzenia. Przy pasteryzacji tylko do 75 stopni i dzięki temu możemy z takiego mleka robić twarożek.
To samo dotyczy śmietany. W sklepach można kupić śmietanę w kartonikach UHT, oraz pasteryzowaną, pakowaną najczęściej w kubeczki lub butelki.
Mam nadzieję, że trochę rozwiałam Twoje wątpliwości 😉
Pzdr Aniado
Uwielbiam ricottę…nie przyszło mi wcześniej do głowy by spróbować zrobić samej…genialny pomysł!
Dzięki za inspirację!
bardzo profesjonalnie wygląda 😀 a pewnie dużo lepsza niż sklepowa… 🙂
wow wow wow, brak mi więcej słów, a tak serio to podziwiam Cię !
Zrobiłam dzisiaj 🙂 Bez najmniejszych problemów znalazłam odpowiednie składniki w pobliskim sklepiku z nabiałem. Zostawiłam sobie nieco serwatki do picia bo bardzo lubię. Ser jest wspaniały, ja zdecydowałam się na nieco mokrą wersję bo i ricotta taką ma konsystencję. Ledwie mogłam się opanować, żeby nie pochłonąć całości po prostu zaraz po obcieknięciu 🙂
Polecam – żadnych problemów z wykonaniem a efekt… hmm… mniamć 🙂
Dziękuję Aniu za kolejną, wspaniałą inspirację 🙂
Adria, u nas także taka świeża, jeszcze delikatnie ciepła ricotta znika błyskawicznie!
Bardzo się cieszę, że napisałaś. Twój komentarz to najlepsza reklama 🙂
Dzięki i pzdr Aniado
Aniu,
to znowu ja – dzisiaj ser jest jeszcze lepszy, zrobił się bardziej kremowy, wspaniały 🙂
swietny typ….super serek, na pewno wyprobuje 🙂 dziekuje 🙂
Ania, podziwiam i zazdroszczę tej ricotty! 🙂
Ja robiłam taki twarożek z mleka w butelce, pasteryzowane , o kilkudniowym terminie waznosci, ale bez smietany, za to dodawalam równiez sok z cytryny, szczyptę soli i maslankę , wychodzi pyszny.
Aniu, pytałaś mnie kiedyś, jak robię ricottę. Nie miałam wtedy czasu, a później mi umknęło- przepraszam !
Oto mój przepis na bardzo zbliżoną do galbaniego- ricottę:
2 litry dobrego mleka, czyli takiego niepasteryzowanego w wysokiej temperaturze, korzystam z „Ale mleko” ono jest jakoś tam filtrowane, każde świeże będzie dobre
litr jogurtu greckiego dobrej jakości.
łyżeczka soli
Mieszam mleko z jogurtem i solą ( dokładnie, trzepaczką ) i podgrzewam w kąpieli wodnej ( garnek z mlekiem, na garnku z wrzącą wodą ) na małym ogniu, mieszam od czasu do czasu. Zauważysz po jakijś 1h- zaazwyczaj wtedy nasza mieszanka osiąga ok 90 stopni, jak pięknie koaguluje się ricotta, oddzielając się od serwatki. Trzeba to wystudzić, następnie odcedzić na sicie wyłożonym gazą. I voilla! gotowe. Ja dodatkowo blenduję, wtedy serek ma kremową ( ten kupny bywa piaskowy ) konsytencje. Smakiem zbliżony do galbaniego! Słowo! 🙂
Pozdrawiam ciepło 🙂
joolianka
Kochani, ser ricotta robi sie z serwatki z dodatkiem prawdziwego mleka :))))
Wlaśnie zajadałem się świeżutką ricottą skropioną dobrą oliwą i posypaną czarnym pieprzem… ricottą wykonaną z mleka UHT, tak, jak to robię od dawna. Nie rozumiem czemu tyle osób piszę że się nie da z UHaTego mleka jej zrobić, mi jakoś zawsze wychodziło z takiego mleka dużo, dobrej jakościowo ricotty.