Szparagi! Ach Szparagi!!!
Zapraszam wszystkich na dwudniowy festiwal szparagowy 🙂
Chciałabym się z Wami podzielić dwoma przepisami na przepyszne mini zapiekanki ze szparagami.
Jeśli są wśród Was jeszcze tacy, którzy szparagów nie znają lub, co gorsza, nie kochają to mam nadzieję, że te właśnie mini-dania odmienią wszystko 😉
Jako pierwszy proponuję przepis na mini „koszyczki” z szynki parmeńskiej wypełnione szparagami i masą parmezanowo-jajeczną.
Takie frittaty można podawać zarówno na zimno jak i na ciepło.
Mogą stanowić wspaniałą przystawkę, wzbogacać bufet przekąskowy w czasie przyjęcia, ale także cudownie smakują podane na lunch lub śniadanie, na „łożu” z mieszanych sałat skropione sosem winegret lub balsamicznym.
Przepis pochodzi z tej strony.
Uwaga:)
SÓL!!!
Szynka parmeńska (i jej „kuzynki”) są słone „z definicji”. Przygotowując to danie NIE SOLIMY ani szparagów ani masy jajecznej. Frittata nabierze wystarczającą ilość „słoności” z szynki i parmezanu. Wskazane jest natomiast doprawienie całości odrobiną pieprzu 😉
Wersja bezmięsna:
Osoby, które nie chcą lub nie mogą używać szynki parmeńskiej, mogą takie frittaty przygotować w małych szklanych naczynkach (np. takich jak te). Wtedy wskazane jest doprawienie masy jajecznej solą odpowiednio do własnego gustu.
Składniki: (na 6 szt)
6 plastrów szynki parmeńskiej (lub innej podobnej)
1 łyżka oliwy z oliwek
1/2 cebuli – drobno posiekana
6 sztuk zielonych szparagów
3 jaja
50 ml mleka 2%
40 g tartego parmezanu
czarny pieprz
forma do pieczenia muffinek + oliwa do wysmarowania
Wykonanie:
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni.
Formę na muffinki wysmarować/natłuścić oliwą z oliwek. Każde wgłębienie wyłożyć dokładnie (boki i dno) plastrem szynki.
Przygotować szparagi. Dokładnie umyć. Odciąć „główki” i odłożyć. Odciąć/odłamać zdrewniałe/najtwardsze końcówki i wyrzucić. Resztę łodygi pokroić na 1-centymetrowe kawałki.
Główki obgotować 3 minuty w gorącej wodzie, wyjąć i włożyć do lodowatej wody aby szybko ostygły.
Na patelni rozgrzać 1 łyżkę oliwy. Zeszklić posiekaną cebulę, a następnie dodać pocięte łodygi szparagów. Smażyć 6 minut. (NIE SOLIĆ!) Zdjąć z ognia i pozostawić aby przestygły. Następnie rozłożyć równomiernie do wszystkich foremek wyścielonych szynką.
Jajka ubić z dodatkiem mleka i 3/4 parmezanu. (NIE SOLIĆ!!!)
Masą jajeczną wypełnić foremki. Na wierzchu ułożyć po 1 „główce” szparagowej, a następnie oprószyć parmezanem i wstawić do piekarnika.
Piec 20-25 minut, aż frittaty urosną/napuszą się i będą delikatnie przyrumienione.
Wyjąć z piekarnika. Odczekać 5-10 minut i wtedy dopiero wyjmować mini zapiekanki z formy.
Podawać na ciepło lub w temperaturze pokojowej, jako osobne danie lub z dodatkiem mieszanej sałatki.
Smacznego 🙂
Aniu dla mnie poproszę jedną, szkoda tylko, że tak daleko ode mnie mieszkasz 🙂
Aniu, na ten szparagowy festiwal to piszę się obiema rękami 🙂 chyba się uzależniłam od tych zielonych łodyżek…
ciekawa jestem czy dało by się zrobić takie koszyczki z plasterków cukinii…
Miłego dnia!
Eve, zielone łodyżki rzeczywiście mogą uzależnić! Nie jesteś jedyna 😉
Co do koszyczków z cukinii… obawiam się, że byłyby zbyt miękkie, aby samodzielnie stać. Natomiast można grillowaną cukinią wyłożyć szklane foremki i napełnić je farszem. Myślę, że to byłaby naprawdę smaczna i atrakcyjna forma podania 🙂 Muszę taką wersję kiedyś zrobić!
Dziękuję za natchnienie 🙂
Pzdr Aniado
Aniu, a gdyby tą cukinię lekko zgrillować, wstawić do rozgrzanego piekarnika i zostawić? kiedyś tak zrobiłam i stworzyłam chipsy cukiniowe 🙂 muszę spróbować! dobrze że weekend się zbliża 😀
miłego wieczorku!
Świetny pomysł,bardzo lubię szparagi 🙂
Bardzo fajna przystawka!
Z nieba spadł mi twój przepis, właśnie na tę sobotę przyda się znakomicie.
Odrzuciłaś moje oświadczyny, to może adoptujesz mnie – ja jestem chętna, nie wymagam dużo – twoja kuchnia mi wystarczy – resztę mogę sama ogarnąć 😉
Ach niedzielne obiadki u TAKIEJ MAMUSI MUSZĄ BYĆ BOSKIE. 🙂 🙂 🙂
Aniu, potrafisz rozbawić do łez!!! 🙂 🙂 🙂
Dziękuję, że zaglądasz! Twoje komentarz są dla mnie bezcenne 🙂
Pzdr serdecznie
Aniado
Sliczne te koszyczki. Chetnie takie sobie zrobie na niedzielne, spokojne sniadanko 🙂
rewelacyjnie wyglądają z tymi kawałkami szparagów
Frittata w foremce na muffinki? Super wygląda 🙂
Pięknie się prezentują, własnie wczoraj widziałm podobne na kwestii smaku i myślę sobie, że skusze się na nie, bo w tej wersji jeszcze szparagów nie zapiekałam.
swietny pomysl!!! koszyczki pieknie sie prezentuja:)
świetny pomysł! zgapiam!
ja też jedną poproszę 🙂
wygladaja smakowicie, to juz drugi blog dzisiaj w którym widze podobną propozycje chyba i ja sie skuszę 🙂
cudowne danie, a zdjęcia są tak cudne, że jem oczami 🙂
Aniu, to jest absolutny hit! I cudne zdjęcia 🙂
Świetny pomysł z formą do muffinów, super to wygląda:)
Szparagów już daaaaawno nie jałam i biję się w pierś – nie ma dla mnei usprawiedliwienia. A karą za to jest cieknąca mi własnie ślina …