Kolacja we dwoje?
Spotkanie w gronie najbliższych przyjaciół?
Pogaduszki z przyjaciółkami?
czy może:
Umierasz z głodu i potrzebujesz coś dobrego… NATYCHMIAST!
Nie masz nastroju na „stanie przy garach”?
Niby nie jesteś głodna/y, ale jednak masz ochotę coś przekąsić?
Łosoś podany z awokado i twarożkiem wybawią Cię ze wszystkich wyżej wymienionych dylematów i opresji 😉
Przygotujesz go w kwadrans, a wygląd i smak „rzucą na kolana” 🙂
Uwaga:)
Danie to ma „milion” zalet i tylko jedną wadę… Ze względu na awokado, które dość szybko ciemnieje, musisz je przygotowywać tuż przed podaniem.
Jeśli więc chcesz podać tę przystawkę dla większej liczby gości możesz „prace” podzielić na dwa etapy:
– przygotować twarożek i posiekać łososia – można to zrobić nawet dzień wcześniej
– obrać i posiekać awokado oraz ułożyć w kieliszkach – w ostatniej chwili 😉
MZ w komentarzach dodała jeszcze jedną metodę na „nieciemniejące awokado”:
„W Hiszpanii nauczyłam się czegoś nowego o awokado, a mianowicie: zaraz po obraniu należy wrzucić je do wrzątku na 2 minutki, a zaraz potem do bardzo zimnej wody (najlepiej z kostką lodu). Początkowo wydawało mi się, że zbyt dużo zachodu z tymi „kąpielami”, ale jednak weszło w krew i teraz robię to automatycznie. A efekt? bardzo dobry! Awokado staje się jeszcze bardziej zielone i zachowuje ten kolor przez kilka godzin.”
Składniki: (na 2 porcje)
4 plastry wędzonego łososia
1/2 awokado
1 łyżka soku z cytryny
2 łyżki twarożku*
1-2 łyżki mleka
1 ząbek czosnku (opcjonalnie)
sól i biały pieprz
*Uwaga:)
Ja tym razem użyłam zwykłego białego, półtłustego sera, który zmiksowałam z odrobiną mleka, aż do konsystencji kremu. Można także użyć gotowych twarożków typu Philadelphia light czy Almette.
dodatkowo:
2 plasterki cytryny
natka
2 szklane kiliszki/pucharki/szklanki…
Wykonanie:
Twarożek przyprawić do smaku solą, pieprzem i czosnkiem. Jeśli jest bardzo gęsty dodać odrobinę mleka.
Łososia pokroić w drobną kostkę.
Awokado obrać ze skórki, usunąć pestkę i pokroić w kostkę. Od razu wymieszać z sokiem z cytryny (opóźnimy w ten sposób jego ciemnienie).
Do przygotowanych kieliszków nałożyć kolejno twarożek, pokrojone awokado oraz łososia.
Przybrać plasterkiem cytryny oraz gałązką natki.
Do momentu podania (nie za długo!) przechowywać w lodówce.
Smacznego:)
To samo danie można także podać w formie rożków.
Posiekane i polane sokiem cytrynowym awokado wymieszać z przyprawionym twarożkiem. Masą napełnić „rożki” zwinięte z plastrów łososia. Udekorować plasterkami cytryny i gałązkami natki.
Gorąco polecam i życzę smacznego:)
Aniu! Te zdjęcia to „TY w mojej ulubionej wersji” – wspaniała aranżacja i pomysł! Pozdrawiam ciepło:)
Aniu, dzięki! Miło, że regularnie zaglądasz:)
Aniu, skąd Ty czerpiesz te wszystkie pomysły??
Fantastyczna wariacja na temat moich ulubionych składników! Dziękuję:)
Aniula, witaj! Wiesz… ja chyba po prostu to lubię 🙂 Bardzo dziękuję za pochwały!
Jestem zachwycona:) Wygląda to niezwykle szykownie i elegancko!
Pozdrawiam:)
Cudnie podane 🙂
Flusso, Krewimleko, dziękuję Wam Kobietki za miłe słowa 🙂
Jak ja lubie wedzonego lososia…. A za takie pyszne danie dalabym sie pokroic :)) Sliczne zdjecia.
jak zobaczyłam zdjęcie, to musiałam wejśc i napisać, że pięknie i opysznie to wygląda. Zupełnie podstawowe 3 skłądniki i sama jadam łosisia wędzonego w podobnym towarzystwie, ale pomysła na podanie w rożkach lub kieliszkach i atkie właśnie ułożenie wyśmienity. Pozdrawiam Kinga
No ja wlasnie podaje w formie rozkow:)
i dodaje do tego swierzy ogorek zamiast awokado.
Ale teraz musze sprobowac z awokado:)
ps. bardzo ladnie podalas:) to lubie!!
pss. a zdjecia nie bede juz chwalic..bo wiadomo..profeska:P
Drogie Panie, bardzo mi miło, że tak oceniacie tę formę podania! Łososia w towarzystwie awokado i twarożku szczerze polecam:)
aaaa zapomnialam napisac: ten krysztalowy polmisek…:)wyglada znajomo:):) mama ma taki sam:)
W kwestii kryształów… Już kiedyś o tym pisałam… Mam nadzieję, że nie jest to oznaką upływającego czasu, ale zaczęły mi się podobać 😉
Bardzo fajna i atrakcyjna przekąska.
Co do wady, o której piszesz, to jest 1 rozwiązanie. W Hiszpanii nauczyłam się czegoś nowego o awokado, a mianowicie: zaraz po obraniu należy wrzucić je do wrzątku na 2 minutki, a zaraz potem do bardzo zimnej wody (najlepiej z kostką lodu). Początkowo wydawało mi się, że zbyt dużo zachodu z tymi „kąpielami”, ale jednak weszło w krew i teraz robię to automatycznie. A efekt? bardzo dobry! Awokado staje się jeszcze bardziej zielone i zachowuje ten kolor przez kilka godzin.
Serdecznie pozdrawiam,
SWS
Ps. chodzi z pewnością o łososia:)
„Do przygotowanych kieliszków nałożyć kolejno twarożek, pokrojone awokado oraz tuńczyka. „
MZ, oczywiście! Dzięki za uwagę, zaraz poprawię 🙂 Co do „sposobu na awokado”, to nigdy o nim nie słyszałam, ale „kupuję” w ciemno! Pozwolisz, że Twoją metodę dopiszę przy przepisie. Jeszcze raz dzięki za podpowiedź 🙂
wspaniale się prezentuje! mam ochotę wgryźć się w monitor 🙂
jak zwykle, arcydzieło sztuki kulinarnej w Twoim wykonaniu!
Kasik, dzięki! Jak miło przeczytać Taki komentarz 🙂