Ryba po grecku to tradycyjne polskie danie Wigilijne. Jest jednak tak smaczne, że nie powinniśmy ograniczać się do spożywania go jedynie w ten Wyjątkowy Wieczór.
Jest to ponadto danie bardzo łatwe do przygotowania, nie wymagające żadnych „specjalnych” składników.
Tradycyjnie przygotowuje się je z ryby smażonej w panierce, ja jednak proponuję wersję lżejszą i według mnie smaczniejszą 🙂
Uwaga:)
Robiąc tym razem rybę po grecku przygotowałam większą ilość marchewki z dodatkami. Część, której nie wykorzystałam, przełożyłam do słoika i zapasteryzowałam. Będzie „jak znalazł” przed Wigilią!
Moją dodatkową „innowacją” w przygotowaniu tego tradycyjnego dania jest dodanie do marchwi tartego jabłka. Przyznaję, że pomysł ten narodził się „z potrzeby chwili”… Kiedyś pozostał mi z obiadu niezjedzony filet rybny oraz miseczka surówki marchwiowo-jabłkowej. Nie lubię wyrzucać jedzenia, więc do surówki dodałam cebulę i sok pomidorowy… i tak powstała moja wersja ryby po grecku. Od tamtej pory zawsze już dodaję jabłko, bo tak jest po prostu smaczniej 🙂
Składniki:
1 duży filet z ryby, bez ości (u mnie halibut)
ulubiona przyprawa do ryb
sól i pieprz
oliwa z oliwek
2 marchewki
1 jabłko
1 duża cebula
2 szklanki (1/2 litra) pikantnego soku pomidorowego
sól i pieprz
oliwa z oliwek
sok z cytryny (opcjonalnie)
Wykonanie:
Z ryby usunąć ości. Filet posypać przyprawą do ryb i/lub solą i pieprzem. Ułożyć w naczyniu żaroodpornym i skropić oliwą. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i piec 20-25 minut.
W rondlu rozgrzać 4 łyżki oliwy. Zeszklić na niej posiekaną cebulę. Dodać startą na grubej tarce marchew oraz jabłko. Smażyć na średnim ogniu przez około 10 minut. Dodać 1 szklankę pikantnego soku pomidorowego. Warzywa dusić do miękkości około 20 minut. W czasie duszenia dolewać pozostały sok pomidorowy. (Uwaga: Gotowa pasta warzywna powinna mieć konsystencję „gęstego sosu”. Musi być jednak na tyle płynna aby ryba mogła nią przesiąknąć.) Doprawić do smaku solą, pieprzem i sokiem z cytryny.
W naczyniu, w którym ryba będzie podawana, ułożyć warstwę jeszcze gorącej/ciepłej pasty marchwiowej. Na wierzch położyć upieczone kawałki ryby. Wszystko przykryć resztą marchwi. Schłodzić i pozostawić w lodówce na minimum 4 godziny (a najlepiej na całą noc), aby ryba przeszła smakiem pasty warzywnej.
Smacznego:)
Uwielbiam rybę po grecku, choć osobiście robię ją troszeczkę inaczej tzn. dodaje więcej warzyw do smażenia pora, pietruszkę, seler. Ale w wersji marchewkowej niebawem sobie wypróbuje.
Moja ryba po grecku też zawiera więcej różnych warzyw, ale myślę, że dla miłośników tego dania każdy wariant jest dobry 🙂
Nie jem ryb, ale zawsze po grecku jest u mnie na wigilię. Ale pozwól, że się pozachwycam tą podkładką w paski… Uwielbiam takie kolory! 🙂
O jakie pysznosci:) U nas to tylko raz do roku..no gora dwa razy
Przyznaję robię rybę w panierce i bardzo mi smakuje, ale pieczona to oszczędnośc kalorii i w sumie też bardzo dobra. Na wigilę zrobię z pieczoną i dodam jabłko…skoro takie dobre 🙂
Ciekawy pomysł z tym jabłkiem. Wypróbuję.
Zawsze robiłam rybę po grecku z całą jarzyną tj. marchew, seler, pietruszka, por. Dzisiaj wypróbowałam tą wersję i nie żałuję! Często wykorzystuję jabłko do podniesienia smaku potraw, tym razem również się sprawdziło 🙂
Polecam gorąco rybę po grecku w tym wydaniu!