Smak i efekt odwrotnie proporcjonalne do wysiłku włożonego w przygotowanie!
Przygotowanie kurczaka zajmuje przysłowiowe „pięć minut”, a smak zachwyci każdego!
Kurczak przechodzi zapachem cytryny, pozostaje wilgotny, a warzywa nasiąkają mięsnym sosem.
Najlepiej prezentuje się podany w całości, zaraz po wyjęciu z pieca:)
Uwaga:)
Danie to można przygotować na „zwykły obiad”, ale równie dobrze prezentuje się podczas przyjęcia.
Oprócz wymienionych przeze mnie warzyw, do dania tego można dodać: bakłażana, pomidorki koktajlowe, oliwki… W zasadzie ogranicza Was tylko Wasza wyobraźnia i… stan zapasów:) Dodając różne warzywa, w tym także ziemniaki, każdy będzie mógł wybrać to co lubi (lub to co mu wolno…).
Składniki:
1 kurczak
1 cytryna
sól, pieprz i ulubione zioła
3-4 łyżki oliwy
1 cukinia pokrojona w grube plastry
1 żółta papryka pokrojona w kwadraty „na kęs”
1-2 cebule pokrojone na ćwiartki
1-2 ząbki czosnku
2-3 łyżki pokrojonego szczypioru i innych świeżych ziół
Wykonanie:
Kurczaka umyć, natrzeć solą, pieprzem (na zewnątrz i wewnątrz) i obsypać ziołami. Do środka włożyć całą cytrynę (ze skórką!). Otwór spiąć wykałaczką. Kurczaka polać 1 łyżką oliwy.
Warzywa zalać ziołami wymieszanymi z oliwą i przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Doprawić solą i pieprzem.
Naczynie żaroodporne nasmarować oliwą i ułożyć w nim kurczaka, a dookoła niego warzywa.
Piec w piekarniku nagrzanym do 200 stopni około 90 min (czasem może być nawet dłużej). Jeśli po wbiciu w kurczaka ostrego patyczka, z dziurki leci klarowny sos, znaczy to, że kurczak jest upieczony.
Smacznego:)
Z tą cytryną to bardzo ciekawy pomysł 😀
Chętnie wypróbuję.
Pozdrawiam gorąco!!
Kurczak według tego przepisu jest idealny, cudownie miękki i soczysty, a rumiana skórka, chrupie pod zębami, aż ma się ochotę na więcej.
Przyrządzenie kurczaka według tego przepisu, rzeczywiście zajmuje dosłownie chwilę, więc osoby, które nie mają zbyt dużo czasu na gotowanie śmiało mogą wypróbować ten przepis.
To danie jest idealne na przyjęcia, przy minimum wysiłku osiąga się fantastyczny efekt.
pozdrawiam
Warto by było go upiec. Jeśli pozwolisz skopiuję sobie przepis, żeby dogodzić domownikom…
Pati, życzę smacznego!
Dziękuję, już leżakuje w piekarniku… Ale wyobraź sobie, że mój syn powiedział dziś rano, że woli iść do Mc’Donalda, bo tam można sobie wybrać obiad, a w domu musi jeść to, co mama przygotuje… To taki miły akcent po wczorajszych laurkach w przedszkolu…. 🙂
Pati, dlaczego mnie to nie dziwi?! Mój 10-latek za jedzenie z KFC gotowy jest oddać wszystko…
hihihih…bardzo podobny kurczak jest i u mnie. Ja robię go też w wersji mało dietetycznej – wkładam pomiędzy mięso i skórkę odrobinę czosnkowo-ziołowo-cytrynowo-miodowego masła.
a kurczak pieczony z warzywami to faktycznie idealne danie nie tylko ze względu na smak- brudzi się tylko jedno naczynie, wszystko robi się w piekarniku 🙂
Cozerko, dodatek takiego aromatycznego masła brzmi wspaniale. Na pewno wypróbuję! Dzięki za podpowiedź 🙂
Moja rodzina uwielbia kurczaki, więc je robię :-D. Poszły całe sztuk 2. Nie wiem czy te przepisy są tak dobre, czy my tak dużo jemy 🙂
Efcia, mam nadzieję, że to fajny „mix” obu powodów! Dobre jedzenie i wyśmienity apetyt członków Rodziny:)
Pani Aniu, to właśnie jedzenie jest wyśmienite, a my? cóż, hmm tacy normalni, ale za to fajni 😉
Nie sądziłam że przyrządzenie kurczaka może być tak banalnie proste i szybkie, cały efekt niesamowity, mięsko mięciutkie i soczyste, całość… mmmmmmmm 🙂
Megamróweczko, witaj! Cieszę się, że smakowało! Twój komentarz, to kolejny dowód na to, że aby dobrze zjeść wcale nie trzeba spędzić całego dnia w kuchni 😉
mam pytanie. czy można piec podgotowanego wcześniej kurczaka? chodzi mi o to czy najpierw można na nim ugotować rosół a później włożyć do piekarnika? pozdrawiam ;))
Kaśka, witaj!
Przyznaję, że nigdy tak nie robiłam…
„Podgotowany” kurczak znaczną część swojego smaku odda zupie, w której się gotował więc na pewno nie będzie to już ten sam smak, ale może warto spróbować 😉
Ja zrobiłabym tak:
Przygotowane warzywa skropiłabym oliwą, przyprawiła czosnkiem i dość mocno ziołami. Wstawiła do piekarnika i lekko podpiekła (10-15 minut).
Na wierzch położyłabym „podgotwanego” kurczaka również posmarowanego oliwą, przyprawionego ziołami i posypanego słodką papryką. Piekłabym kolejne 20-30 minut, dotąd aż mięso i warzywa byłyby miękkie i zarumienione…
Ale to jest tylko takie „gdybanie” 😉
Pzdr i napisz proszę jeśli ten sposób jednak przetestujesz 🙂
Aniado
Świetny przepis. Kurczak i warzywa bardzo wszystkim smakowały. Myślałam, że zostanie jeszcze coś na kolacje, ale wszystko zostało spałaszowane na obiad 🙂
Sylwio,
Jak to miło przeczytać, że u Ciebie to danie także wszystkim smakowało!
Jednocześnie, ze smutkiem muszę stwierdzić, że… masz rację… dobre jedzenie po prostu „znika”, a nam nie pozostaje nic innego jak szukać nowych przepisów i znów gotować 😉 🙂
I tym humorystycznym akcentem chciałam Cię zaprosić po kolejne przepisy
Pzdr Aniado
widzę ze jestem pierwszym facetem robiącym to danie i powiem ze lubię kulinarne wyzwania 😉 właśnie dziś go robię mojej kobiecie na kolacje ze świecami i myślę że będzie;/ co Panie na to??
Elek, witaj!
Ja byłabym pod wrażeniem 🙂
Pzdr Aniado
Ps. A w ogóle, to bardzo mi miło, że na tak ważną okazję wybrałeś mój przepis 🙂
Dziękuję i życzę udanego wieczoru!
Super Przepis, co prawda mam 12 lat, ale uwielbiam gotować 😉 Dziękuje za przepis 😉
fantastyczny przepis, dzisiaj upiekłam kurczaka i jest idealny!
zapraszam też do siebie:) dziękuję!
Przeglądałam na LS dział „robi się samo”, gdy nagle z za pleców usłyszałam: Mamusiu, zrobisz kiedyś takiego kurczaka? Zrób go na moje urodziny.” Moje wcześniejsze próby upieczenia kurczaka w całości to były kompletne klapy: suchy lub nie dopieczony. Dlatego pewnie Mąż twierdził, że nie lubi całego kurczaka 😉 Bałam się bardzo, czy będę miała czym poczęstować gości ale postanowiłam zaufać, po raz kolejny, Ani 🙂
Kurczak wyszedł wyśmienity, wszyscy zachwyceni. Miałam czas zająć się gośćmi, bo danie zrobiło się samo 🙂 A po imprezie usłyszałam: „Kochanie, moglibyśmy robić sobie takiego kurczaka co weekend, co Ty na to?”…. Chyba Mąż już polubił kurczaka w całości 😉
Dziękuję Aniu 🙂
Wszystko już przygotowane i czeka na swoją porę (obiadową) Będę piekł w blaszce na ciasto ^^ gdyż naczynie mam za małe. Trzymajcie kciuki aby się udało.
Kiedyś nieopacznie zostawiłem sobie na całą noc w piecu wołowinę przygotowaną do pieczenia na drugi dzień we włączonym piekarniku. Na szczęście poprzednio coś się w nim suszyło, więc był ustawiony na 80 stopni. To była najlepsza wołowina jaką kiedykolwiek zrobiłem :-). Teraz ciągle eksperymentuję z długim pieczeniem w niskiej temperaturze. na przykład kurczaka w warzywach nastawiam na cztery godziny w 100 -120 stopni i dopiero ostatnie 20 min podnoszę temperaturę żeby się skórka zarumieniła. 🙂
Dziś znalazłam Twój przepis i kurczak już się rumieni w piekarniku 😀 mam małe naczynko więc niewiele mi się poza nim zmieściło, ale poukładałam pokrojone w paski papryki i ząbki czosnku + ziółka. Pięknie pachnie a ja jestem głodna :)) Dzięki za przepis! Jestem pełna nadziei że będzie pyszne 🙂
Moniaaa,
Cieszę się, że i Ty zdecydowałaś się wypróbować ten przepis 🙂
Pzdr Aniado
witam mam pytanko czy kurczaka przykrywamy podczas pieczenia?
Magda, witaj!
Nie. Kurczak pieczony jest bez przykrycia, ale należy pamiętać o kilkukrotnym polewaniu sosem.
Pzdr i życzę smacznego
Aniado
Witaj, ale zgłodniałem 🙂 pięknie wyglada. Powiedz proszę, czy cytryna jest konieczna? Nie mam akurat i zastanawiam się, czy kurczak będzie soczysty bez cytryny?
Tak. Możesz pominąć cytrynę. Ona dodaje aromatu, ale nie wpływa znacząco na soczystość. Pzdr Ania
Naczynie podczas pieczenia przykryć pokrywka czy nie?
Nie.