Smak tych kotlecików „przenosi” nas wprost w rejon Bałkanów.
Bardzo ciekawe i wielce smakowite połączenie wołowiny, bakłażana, sera feta i… mięty!
Gorąco polecam 🙂
Według przepisu Donny Hay z jej książki „Seasons”.
Składniki: (około 30-36 sztuk czyli 5-6 porcji)
400 g bakłażana ze skórką, drobno posiekanego
500 g mielonej wołowiny
2 łyżki posiekanej drobno mięty
2 łyżki posiekanej drobno natki
2 ząbki czosnku, przeciśnięte przez praskę
1 łyżka tartej skórki cytrynowej
200 g twardego sera feta, pokruszonego
sól i pieprz
oliwa
Wykonanie:
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni. Blachę z piekarnika wyścielić papierem do pieczenia, rozłożyć pokrojonego drobno bakłażana, skropić 2 łyżkami oliwy i wymieszać. Piec 30 minut, do czasu aż się delikatnie przyrumieni.
Opieczonego i wystudzonego bakłażana wymieszać z mieloną wołowiną, posiekaną natką i miętą, przeciśniętym czosnkiem, utartą skórką cytrynową oraz pokruszonym serem feta. Doprawić do smaku solą i sporą ilością pieprzu. Z masy uformować małe, okrągłe kotleciki.
Na patelni rozgrzać 3-4 łyżki oliwy i partiami obrumienić kotleciki ze wszystkich stron. Ułożyć w naczyniu żaroodpornym i wstawić do piekarnika. Piec około 20 minut w temperaturze 180 stopni.
Podawać z sosem tzatziki.
Smacznego 🙂
Uwielbiam bakłażany! Super kotleciki 😉
Brzmi bałkańsko, smakowicie, pachnąco – znowu zmuszasz mnie do gotowania 🙂 ale za to tak Cię lubię 🙂
Oj, muszę spróbować! 🙂
świetny pomysł, wypróbuję:)
przetestowane na rodzince i wszyscy zajadali ze smakiem, dziękujemy za kolejny pyszny przepis
Judith,
Jak miło, że kotleciki smakowały całej Rodzince! Przyznaję, że moja także polubiła to danie. Kotleciki „znikały” błyskawicznie 🙂
Pzdr Aniado
Baklazan to jedno z moich ulubionych warzyw wiec jak sie ochlodzi kotleciki zagoszcza na moim stole. Super przepis!
uwielbiam połączenie mięsa mielonego i fety:) buziaczki zasyłąm:)
Muszą być przepyszne ; )