Prawdziwy Klasyk z kraju nad Loarą!
Sałatki z zapiekanym kozim serem można spotkać w całej Francji 🙂
Albo się je kocha albo nienawidzi! Nie sposób przejść obok nich obojętnie 😉
Składniki:
plastry koziej rolady Sainte Maure* (w polskich sklepach najczęściej dostępne są małe roladki firm Soignon albo President)
mieszanka zielonych sałat
dodatkowo (opcjonalnie): świeże pomidory i ogórki
oliwa i ocet do polania lub sos winegret, musztardowy lub balsamiczny
*Uwaga: Więcej na temat oryginalnego sera koziego Sainte Maure możecie przeczytać tutaj 🙂
Wykonanie:
Kozi ser pokroić na plastry o grubości około 1 cm. Ułożyć na arkuszu papieru do pieczenia. Wstawić do rozgrzanego do 200 stopni piekarnika (termoobieg 190 stopni lub funkcja grill). Piec 5-8 minut do czasu aż ser delikatnie się rozpuści i przyrumieni.
W czasie gdy piecze się ser na talerzach rozłożyć mieszankę sałat i ewentualnie plasterki pomidora oraz ogórka.
Plastry gorącego sera układać na wierzchu sałatki, całość skropić oliwą i octem lub dowolnym sosem. Podawać od razu.
dałam like choć osobiście uważam, zę podgrzewanie koziego sera nie jest zbyt trafionym pomysłem 😉
Mam nadzieję, że moja zazdrość z powodu serów nie wywołała żadnych reperkusji. Zazdrość jest wielka nawet przeogromna, ale nie chciałabym żeby … odbiło się to na właścicielach tych serów. 🙂 co zaś do podgrzewania kozich specjałów, to sprawa gustu. Jadłam kiedyś sery kozie z hodowli w bieszczadach i szczerze powiem były doskonałe (zapiekane na grilu) podobno wszystko zależy od pokarmu jaki je zwierzyna. 😉
Serów też zazdroszczę …. muszą być duwone:) …a sama sałatka jest bardzo fotogeniczna:)