„Kasza – gryczana, manna czy jęczmienna… każda jest zdrowa, pełna wartości odżywczych, smaczna i do kupienia w przystępnej cenie! Niestety, mimo tego, często pomijana w codziennej diecie oraz kojarzona z nudnymi i trudnymi w przygotowaniu daniami…
Aby zachęcić Polki i Polaków do spożywania kaszy i wprowadzenia jej na stałe do codziennego jadłospisu całej rodziny, a także by obalić mity i pokazać jej nowoczesne oblicze…” – piszą na swojej stronie organizatorzy ogólnopolskiej kampanii „Lubię kaszę – kasza na stół, na zdrowie, na co dzień”!”
Ja w ramach poparcia dla tej akcji przedstawiam Wam dzisiaj pasztet z kaszą gryczaną. Przepis na pasztet podpowiedział mi, jeden z promotorów akcji, pan Andrzej Polan, szef kuchni warszawskiej restauracji Soul Kitchen.
Składniki: (keksówka 25×10 cm)
1/2 kg mięsa z udźca kurczaka (bez kości!)**
1 średnia marchew
1/2 średniego selera
1 duża pietruszka
2 średnie cebule
3-4 ząbki czosnku
6-8 średnich pieczarek
1/2 szklanki oliwy
1/2 szklanki suchej kaszy gryczanej ugotowanej na sypko (najlepiej na wywarze mięsnym lub warzywnym)*
3 łyżki suchej kaszy gryczanej
1 jajo
sól i pieprz
2-3 łyżeczki majeranku
1/2 łyżeczki kminku
1/2 łyżeczki tartej gałki muszkatołowej (przepraszam, ale zapomniałam wcześniej dopisać tę ważną przyprawę…)
do dekoracji: (opcjonalnie)
czerwony pieprz w całości
liście laurowe
*Uwaga: Tutaj pisałam o tym jak ugotować kaszę na sypko. Za poradą pana Andrzeja, zamiast wody, do gotowania kaszy użyłam wywaru mięsnego. Kasza rzeczywiście bardzo zyskała na smaku 🙂
**Uwaga: Może być także mięso z kością, tj. 3 całe podudzia z kurczaka. Należy je upiec razem z warzywami, tak jak w przepisie poniżej, a następnie oddzielić mięso od kości i zmielić. Kości można wykorzystać do ugotowania wywaru – przepis tutaj.
Wykonanie:
Warzywa (marchew, seler, pietruszka, cebula, czosnek) obrać i pokroić na kawałki. Mięso i pieczarki umyć. Wszystko ułożyć w dużym naczyniu żaroodpornym, polać oliwą, posypać majerankiem i kminkiem oraz obficie solą i pieprzem. Wymieszać aby przyprawy równomiernie pokryły warzywa i mięso. Całość przykryć pokrywką lub folią aluminiową i wstawić do gorącego piekarnika. Piec w temperaturze 180-190 stopni do czasu aż warzywa będą miękkie, około 1 godziny. Odstawić do ostudzenia.
Upieczone warzywa i mięso zmielić 2-3 razy w maszynce do mięsa. Połączyć z kaszą ugotowaną na sypko, suchą kaszą oraz jajkiem i dokładnie wymieszać. Doprawić do smaku solą, pieprzem, majerankiem, kminkiem, gałką muszkatołową oraz ewentualnie innymi ulubionymi przyprawami.
Przełożyć do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia. Wierzch udekorować listkami laurowymi i czerwonym pieprzem. Pasztet wstawić do gorącego piekarnika i piec 1 godzinę w temperaturze 180 stopni.
Smacznego 🙂
Zachęcam Was do wypróbowania, proponowanych przeze mnie wcześniej, dań z kaszą w roli głównej!
Kasza gryczana z mascarpone, orzechami i „słodką nutką”
oraz wiele innych dostępnych po wybraniu „Tagu – Kasza” 🙂
Aniu, jestes mistrzynia dekoracji. Piekny ten pasztet!
Juz sie „przymierzam” do jego wykonania. Moje kulinarne klimaty:)
Zachecasz do wyprobowania innych przepisow z kaszy gryczanej,
a ja proponuje w pierwszej zachecie czyli suflecie kasze gryczana
zastapic kasza quinoa. Najlepiej moze powinnam napisac najladniej
mieszanka bialej i czerwonej.Rewelacja!
Baaaardzo ładny pasztet.
A pomysł z gotowaniem kaszy w wywarze jest świetny! Jestem wdzięczna panu Andrzejowi za tę podpowiedź 🙂
świetna propozycja, chętnie wypróbuję
Świetny przepis, chętnie zrobię taki pasztet dla mamy, która nie może jeść tłustych potraw, mnie się zresztą też taka odchudzona wersja pasztetu przyda. Bardzo żałuję, że nie mogłam wziąć udziału w spotkaniu w Soul Kitchen – dostałam zaproszenie, ale nie było mnie wtedy w Warszawie.
Raz jeszcze Ci dziękuję Aniu, za to, że namówiłaś mnie na przełamanie oporu i zjedzenie kaszy!!dziś jem każdą kasze, a co bardziej mnie cieszy moja 2,5 letnia Pociecha również stała się jej fanką (w konkurencji z ziemniakami kasza rządzi:) )!!
Lumena,
To co piszesz, to z pewnością jeden z najcenniejszych komplementów jakie usłyszałam w czasie mojej blogowej przygody 🙂
Cieszę się ogromnie i z radością dopisuję obie Panie do grona Wielbicieli Kasz Wszelakich 🙂
Pzdr Aniado
Ja z kaszą gryczaną niestety się nie lubię. Ciekawa jestem czy np. z pęczakiem pasztet ten byłby równie pyszny (dla lubiących kaszę) co z gryczaną? ZaSYŁAM BUZIAKA
Dokładnie kasza gryczana jest bardzo zdrowa – dlatego przepis na pasztet od razu dodaję do ulubionych
Wow, jestem pod wrażeniem! Genialny pomysł!
Wygląda smakowicie
Kasza ma być niepalona czy palona???
iss, witaj!
Ja użyłam mieszanki kaszy palonej i niepalonej.
Kasza niepalona jest podobno jeszcze zdrowsza, ale ja powiem szczerze, że wolę smak palonej 😉
Co do pieczenia… Pasztet piecze się normalnie, wstawiając blaszkę na najniższy poziom piekarnika.
Pzdr i życzę smacznego 🙂
Aniado
aaaa i czy piec w kąpieli wodnej czy normalnie
Wlasnie spalaszowalismy kilka plastrow jeszcze goracego pasztetu.
Zarowno mezowi jak i mnie pasztet bardzo smakowal.
Jest bardzo delikatny, wyczuwam lekki smak pieczonej kaszy
(maz nie:).Moj pasztet w przekroju jest mniej gryczany ale dekoracja identyczna:) Aniu, dziekuje za inspiracje!
Pieklam przez godzine na srodkowym poziomie piekarnika.Dopiero po fakcie zauwazylam, ze powinnam postawic keksowke na najnizszy poziom.
Moja keksowka byla wezsza i dluzsza (pojemnosc ta sama jak w tradycyjnej)
ale ja po prostu lubie mniejsze porcje:)
Mialam mieso bez skory i bylo go z 10-15 dkg wiecej niz w przepisie.
Gorace plastry pasztetu nie do konca trzymaly forme:) Ciekawa jestem jak bedzie z zimnym?
Zamiast korzenia pietruszki(tutaj prawie nieosiagalny) uzylam pasternak, pominelam czosnek (maz zapomnial kupic). Poza przyprawami polecanymi w przepisie dodalam szczypte swiezo startej galki m., zmielone nasiona kolendry, utarte w mozdzierzu ziele angielskie i bialy pieprz oraz liscie laurowe, ktore „wylowilam” z upieczonych juz skladnikow.
Poniewaz nie mam maszynki do miesa….naprawde:) sprofanowalam danie miksujac wszystko w food processor-ze.
Dodam jeszcze, ze upieczone z miesem warzywa sa pyszne, a zmiksowane moga stanowic smaczne i zdrowe smarowidelko do chleba… domwego wypieku !
Libra, dziękuję! Twoje komentarze to jak zawsze ogromnie cenne źródło informacji. Tak jest i tym razem! Dziękuję za przypomnienie o gałce muszkatołowej. To baaardzo ważna przyprawa, która dodaje wiele smaku i aromatu każdemu pasztetowi. Przyznaję, że gdzieś mi to umknęło przy spisywaniu przepisu…
Pzdr Aniado
Witam, a ja znowu z problemami. Mam olbrzymia ochotę na ten pasztet. Mam jednak pytanie…jak zwykle:) Czy mogę użyć do niego mięsa z rosołu… ewentualnie wrzucić go pod koniec pieczenia warzyw, żeby „przeszło ” smakiem??
Okruszku,
Myślę, że bez problemu możesz użyć mięsa z rosołu. Pasztet będzie tylko wymagał mocniejszego doprawienia. Możesz także zrobić tak jak piszesz, tj. wyjąć mięso z rosołu, obsypać je dodatkowo przyprawami i dołożyć do warzyw.
W tym pasztecie dużą rolę pełni kasza. Jeśli ugotujesz ją na intensywnym rosole, to ona właśnie wzbogaci najbardziej smak całego pasztetu 🙂
Pzdr i życzę radosnych i smakowitych Świąt
Aniado
Ja jeszcze do niedawna nie lubiłam kaszy gryczanej, ale ktoś zaproponował, aby przekonywanie się do niej zacząć od kaszy niepalonej. W moim przypadku to zadziałało, bo okazuje się, że ona ma zupełnie inny smak niż ta palona, a to właśnie ten charakterystyczny smak i zapach mi przeszkadzał. Napisałam przeszkadzał, bo taraz już zaczynam się przekonywać i do tej palonej.
Podoba mi się Twój pomysł na pasztet i na takie połączenie. Dotychczas robiłam jedynie pasztet z samej kaszy, ale bez dodatku mięsa.
Anemon,
Ja pamiętam, że kasza była jedną z moich zmór dzieciństwa 😉 Fakt, że byłam niejadkiem i mało co mi smakowało… ale kasza (każda!) zajmowała jedno z czołowych miejsc na liście „NIE JEM” (tuż za tzw. barszczem z dudkami i zupą mleczną z zacierkami) 😉
Kasza pojawiła się w mojej kuchni stosunkowo niedawno… i okazało się, że teraz ją wprost uwielbiam! Są takie dania (zrazy wołowe, bitki, pieczona gęś…) kiedy jest wręcz obowiązkowym dodatkiem 🙂
Co do pasztetu… Mnie natomiast korci zrobienie wersji bezmięsnej… Czy możesz się podzielić Twoim przepisem na pasztet z kaszy bez mięsa?
Będę ogromnie wdzięczna 🙂
Pzdr i życzę wiele radości w ten Świąteczny czas
Aniado
W moim dzieciństwie istniała jedynie kasza jęczmienna w krupniku, który lubię i zawsze lubiłam. Z czasem sama zaczęłam eksperymentować z jaglaną, bardzo lubię pęczak, a gryczaną paloną robię od dawna, bo rodzina lubi, ale mnie samej kasza gryczana nie smakowała. O istnieniu niepalonej przyznam, że nie wiedziałam. Gdy kupiłam ją pierwszy raz byłam bardzo zaskoczona jej smakiem, oczywiście na plus.
Aniu, przepis oczywiście z chęcią Ci prześlę, ale w składnikach są ziemniaki wiem, że Wy ich nie jecie, ale wiem też, że masz tysiąc sposobów, aby je zastąpić czymś odpowiednim.
Dziękuję za życzenia i Tobie też już teraz życzę radosnej Wielkanocy, choć pewnie jeszcze nie raz przed Świętami do Ciebie zaglądnę.
czy mięso ma być ze skórą?
Ewelina,
Do samego pasztetu najlepiej użyć mięsa bez skóry. Będzie mniej kaloryczny.
Ja kupiłam mięso z udek kurczaka, które od razu było bez skóry i kości. Można również upiec całe podudzia z kurczaka i przed mieleniem usunąć z nich skórę i kości.
Pzdr Światecznie
Aniado
Aniu, nie zauwazylam w przepisach LS soczewicy:)
Tez mozna wyczarowac z niej pasztet. Jeszce nie probowalam
ale pewnie sprobuje.
Libra,
Nie uwierzysz! Mam kolejny dowód na transatlantycką telepatię 😉
Po sukcesie pasztetu z kaszą gryczaną, postanowiłam poszukać jeszcze innych ciekawych przepisów „pasztetowych”. Szczególnie szukałam wersji bezmięsnych… Natrafiłam wtedy właśnie na pasztety z soczewicą… Taki pasztet już zaplanowany, chociaż jeszcze nie zdecydowałam, na którym przepisie się oprę.
Czy Ty masz jakiś wypróbowany i godny polecenia?
Pzdr Ania
A ja? Dostałam informację o blogu od koleżanki, która podczas choroby przytyła i w wolnej chwili znalazła to…Ja też uwielbiam gotować i eksperymentować w kuchni, choć teraz jestem troszkę ograniczona preferencjami moich domowników, które wynikają z choroby. Bardzo mi się tutaj podoba, przede wszystkim dlatego, czuję życziwość gospodyni. Przepisy wyglądają bardzo zachęcająco! Długo już walczę z nadwagą i gdyby nie te porywy w odchudzaniu byłabym już chyba jak słoń. Gotuję zdrowo i mało kalorycznie, ale uwielbiam slodycze i to mnie gubi. Chętnie podejmę rękawicę i spróbuję twojej diety, choć nie wiem jak uda mi się wytrzymać bez owoców. Czymś przecież trzeba zastąpić ulubione slodycze…Chcialabym zgubić 15 kg! Zatem do dzieła!
Pasztet przepyszny! Nie wiem, co więcej dodac – szybko sie robi, dobrze przyprawiony, dzieki pieczeniu warzyw ma interesujący, lekko słodki smak. A dodatek kaszy daje fajną konsystencję. Zdecydowanie zagości na stale w kuchni 🙂
Paula, witaj!
Bardzo się cieszę, że przepis przypadł Ci do gustu! U nas także ten pasztet na stałe wpisał się już w domowe menu.
Dziękuję, że napisałaś, bo taka opinia to najlepsza reklama 🙂
Pzdr Aniado
A witam!
Rzeczywiscie pieknie wyglada ten pasztet!.Niedawno byłam na wypoczynku nad morzem w ośrodku wczasowym i tamże szef kuchni ,wielki pasjonat i dobrych ,zdrowych przepisów ale też odkrywający stare,przepisy regionalne,zapodał którejś niedzieli pasztet zapiekany właśnie z kaszy gryczanej.Nawet te osoby ,które mają tzw. długie zęby na tą kaszę ,akurat pasztetem zajadały się.Ja b.lubię tę kaszę w różnym ubranku.I zapewne zrobię go niedługo,wiadomo jak robi się chłodniej to potrzeba nam troche innego jedzenia.Jak zrobie to sie pochwale.Pozdrawiam autorke i jej miłych gości
Ewa
Coś absolutnie fantastycznego! Szukałam już długo wariacji odnośnie kaszy gryczanej. Czuję wewnętrzną potrzebę propagowania tradycyjnej, co nie znaczy że nudnej, kuchni. Uważam, że w dzisiejszej dobie zachłyśnięcia się sushi, wontonami i innymi dziwami, zapominamy, że dla nas nazdrowsze jest to – co nasze. Swojskie i znane. Wstydzimy się kuchni, która spotyka się z ogromnym uznaniem, gdziekolwiek bym nie była 🙂 Ogromnie dziękuję i pozwolę sobie za jakiś czas przedstawić moją wersję – już wiem, że nieco ją zmodyfikuję. Zapraszam na moją stronę. Pozdrawiam serdecznie! Izabela.
[…] Przedstawiam Wam mój pierwszy w życiu samodzielnie przygotowany pasztet Z dodatkiem zdrowej kaszy gryczanej, którą bardzo lubię. Wyszło pysznie Składniki na keksówkę 25x10cm: z przepisu Lepszy Smak […]