Zaskakująco smaczne połączenie!
Grzyby i pesto…
Mniam 🙂
Danie z tego przepisu robiłam już kilkukrotnie. Wychodziło smacznie ale… zupełnie niefotogenicznie.
Tym razem zmieniłam odrobinę przepis i… uważam, że przekąska baaardzo na tym zyskała! Głównie pod względem wyglądu 🙂
Składniki: (4-5 porcji)
około 15 średnich pieczarek
250 g sera ricotta
2 czubate łyżki tartego parmezanu
garść świeżej bazylii
2-3 ząbki czosnku
1+2 łyżki oliwy
sól i pieprz
Wykonanie:
Pieczarki dokładnie umyć i pozbawić korzonków. (Można je wykorzystać np. do jajecznicy lub zapiekanych jajek.)
Do blendera włożyć parmezan, obrane ząbki czosnku, 1 łyżkę oliwy (można pominąć jeżeli ricotta jest bardzo rzadka) oraz listki bazylii. Zmiksować. Dodać ser ricotta i ponownie zmiksować na jednolitą pastę.* Doprawić do smaku solą i pieprzem.
*Uwaga: W oryginalnym przepisie serek ricotta był wymieszany z pastą pesto. Powodowało to, że farsz był dość rzadki i w czasie pieczenie mało apetycznie wypływał z pieczarek…
Pieczarki posmarować oliwą i oprószyć ze wszystkich stron solą. Miejsca po korzonkach wypełnić farszem z ricotty. Ułożyć w naczyniu żaroodpornym.
Piekarnik rozgrzać do 190-195 stopni. Wstawić pieczarki i zapiekać około 30 minut, do czasu aż farsz zacznie się delikatnie rumienić.
Uwaga: W czasie pieczenia z pieczarek wycieka sok/sos… Niestety nie wygląda on bardzo apetycznie… Zatem, po wyjęciu z piekarnika, radzę przełożyć upieczone pieczarki na czysty półmisek, lub bezpośrednio na talerze 🙂
Podawać na gorąco jako dodatek do dań obiadowych lub jako osobne danie.
Uwaga: Przed podaniem można każdą pieczarkę udekorować odrobiną pasty pesto (przepis tutaj).
Smacznego 🙂
a takiego nadzienia nie znałam! mile mnie zaskoczyło.
i zaintrygowało!
wyglądają wspaniale! 🙂
Strzeliłaś tym zielonym grzybkiem w sam środek mojego serca, a do tego w doskonałym czasie. Staniesz zatem jutro (zresztą nie po raz pierwszy) na najwyższym podium podczas spotkania wyrobników wiejskich – wielbicieli Twoich owoców z kruszonką.
Takie połączenie musi być pyszne. Już zapisane do wypróbowania 🙂
Moje smaki, bardzo lubię faszerować pieczarki na różne sposoby 🙂
Super połączenie! 🙂
Aniu ostatnio pochłaniam sporo pieczarek …. jakiś taki smak mam na nie:) …. musze pomyślec nad tą cudowną przekąską:) pozdrawiam ciepło
Aniu, polecam Ci zanurzenie kapeluszy pieczarek przed nadzianiem ich w marynacie składającej się z oleju roślinnego i soku z cytryny w proporcji pół na pół – tak przygotowane pieczarki mniej się wysuszą i mniej ściemnieją podczas pieczenia.
Pieczarki doskonałe!!! Żałuję, że zrobiłam tylko połowę porcji… w przyszłości nie popełnię tego błędu 😉
Ten farsz wspaniale komponowałby się również ze słonymi krakersami…. szkoda, że nie możemy ich jeść 😦 A może masz Aniu jakiś przepis na zdrowe krakersy? 😉
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Dorota,
Krakersy… Mam zanotowanych kilka przepisów. Dwa, a może trzy już testowałam, ale… nie polecam 😉
Wczoraj wpadł mi w oko nowy. Tutaj: http://stokolorowkuchni.blox.pl/2013/01/Krakersy-orzechowe.html
Jest to bardzo fajny blog ze świetnymi przepisami. Myślę, że warto będzie ten przepis sprawdzić 🙂
Pzdr Aniado
Ps. Co do farszu… Czy widziałaś przepis na roladki z kurczaka z takim właśnie nadzieniem? Przepis tutaj. To danie jest naprawdę doskonałe!
Aniu, muszę przyznać, że mnie kolejny raz zaskoczyłaś! Myślałam, że moje pytanie jest retoryczne!!! 😀 A tu proszę, istnieją zdrowe krakersy! 🙂
Gdy tylko włączymy do diety produkty zbożowe, od razu wypróbuję i dam znać jak wyszły. O ile nie zrobisz tego pierwsza 😉
Pozdrawiam! Dorota
Ps. Co do roladek… masz rację – doskonałe! Ale co na Twoim blogu nie jest doskonałe? 😉