„Potrzeba jest matką wynalazków.”
To po raz kolejny geneza powstania nowego dania 🙂
Soczyste mięso indyka polane gęstym, delikatnie słodko-kwaśnym sosem to prawdziwa uczta!
Danie na co dzień, ale także na wyjątkowe okazje!
Gorąco polecam 🙂
A było to tak:
„Mam dosłownie pół godziny czasu! Potem muszę (!!!) wyjść.
Rodzina wróci głodna. Obiadu brak!
W lodówce 3 małe polędwiczki z indyka… Kotlety? Zbyt praco- i czasochłonne!
Dynamiczna zmiana planów!”
Efekt końcowy przerósł najśmielsze oczekiwania 🙂
Składniki: (6 porcji)
3 małe polędwiczki z indyka (lub około 1-1,2 kg filet z piersi indyka)
sól i pieprz
3 łyżeczki suszonego majeranku
4-5 łyżek oliwy
1 duże jabłko (u mnie odmiana Ligol)
10 suszonych śliwek
Wykonanie:
Piekarnik rozgrzać do 190-200 stopni.
Mięso z indyka umyć, osuszyć, włożyć do miski. Oprószyć mocno solą, pieprzem i majerankiem. Polać 3 łyżkami oliwy i natrzeć nią filety (wcierając przy okazji przyprawy). Odstawić.
Do głębokiego naczynia żaroodpornego (najlepiej z przykrywką) wlać na dno 1-2 łyżki oliwy. Jabłko obrać, wykroić gniazdo nasienne i pokroić na ósemki. Włożyć na dno naczynia wraz z suszonymi śliwkami. Na owocach ułożyć mięso z indyka. Naczynie dokładnie przykryć pokrywką lub podwójnie złożoną folią aluminiową.
Piec 90 minut. Cały czas pod przykryciem. Po tym czasie piekarnik wyłączyć, mięso pozostawić w środku na 15 minut aby doszło. (Uwaga: Ja ustawiłam automatyczne wyłączenie się piekarnika po 90 minutach. Mięso w naczyniu czekało na domowników wewnątrz przez około 30 minut.)
Wyjąć mięso i większość śliwek. Resztę śliwek, upieczone jabłka oraz sos z pieczeni zmiksować na gęsty, gładki sos.
Przed podaniem mięso pokroić i polać sosem.
Smacznego 🙂
Ps.
Dzieci zgodnie z pozostawioną instrukcją zmiksowały sos.
Rodzina była zachwycona! Dopytywali skąd mam taki wspaniały przepis 😉
Ja spróbowałam następnego dnia. Wyborne!
Niniejszym bardzo gorąco polecam!
Pzdr Aniado
Mniam, dziekuję za inspirację na sos:)
Aniu takie dania wymyślone na szybko wychodzą najczęściej najlepiej. U mnie dzisiaj jest podobnie, ale nie z braku czasu, ale z braku produktów w lodówce 🙂 Muszę zrobić coś z niczego :):):)
Ewa,
Z brakiem czasu można sobie jakoś poradzić… Stanowczo gorzej jest z pustkami w lodówce 😉
Zrobienie czegoś z niczego to dopiero wyczyn! Trzymam kciuki!
Pzdr Ania
Smaczne to „nic” i zalatuje świętami. Medal temu kto wymyślił automatyczne wyłączenie się piekarników i Tobie za takie indycze wariacje na temat obiadu. 🙂
Aniu,
To jedno z tych dań, które „robią się za naszymi plecami”. Naprawdę warto mieć kilka takich przepisów w zanadrzu 🙂
Pzdr i jeszcze raz gorąco polecam jeśli lubisz dania mięsne ze słodko-kwaśną nutą
Ania
Uwielbiam takie dania, a do tego Twojego pomysłu to gwarancja sukcesu
To się nazywa prawdziwa Pani Domu …. kreatywna i pysznie gotująca:) ….fantastycze te poledwiczki Aniu:) pozdrawiam ciepło
Jolu,
Niektóre sytuacje bardzo pobudzają kreatywność! To była jedna z nich 🙂
Pzdr Aniado
To połączenie smaków do mnie przemawia. Łączyłam już jabłka i śliwki z wieprzowiną i kurczakiem, więc teraz pora na wypróbowanie Twojego pomysłu na mięso z indyka.
A to nie za długo tyle piec polędwiczki z indyka?
Atemo, witaj!
Ja piekłam 90 minut cały czas pod szczelnym przykryciem i mięso było smaczne.
To co mogę zasugerować, to sprawdzenie po 60 minutach czy mięso jest już miękkie… Jeśli tak to wystarczy wyłączyć piekarnik i odczekać 10 minut aby doszło. U mnie była specyficzna sytuacja… Obiad musiał ugotować się sam i nie mogłam sobie pozwolić na eksperyment z niedopieczonym mięsem… Stąd taki, a nie inny czas pieczenia 🙂
Pzdr i życzę Wesołych Świąt
Aniado
Świetnie. Również bardzo dziękuję i życzę Wesołych Świąt.
witam,
mam zamiar zrobić indyka, ale nie mam pojęcia co najlepiej pasowałoby jako dodatek. Mogłabyś podsunąc pare pomysłów ? z góry dziękuje 🙂
Patrycjo, witaj!
Do tego indyka bardzo będzie pasowała kasza ugotowana na sypko (pęczk lub gryczana), albo pełnoziarnisty ryż.
Jeśli chodzi o warzywa, to polecam zwykłą mieszaną sałatkę (np. sałata, pomidory, ogórki, papryka) polaną oliwą i octem albo marchewkę z jabłkiem, może być także pieczona marchewka (np. taka lub taka) albo nawet cała włoszczyzna. Dobrze sprawdzi się także któraś z surówek z cykorii (ta lub ta), albo ogórka kiszonego (np. ta).
Pzdr Aniado
Dziękuje bardzo za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie !
jutro spróbuję tego przepisu ale zamiast garnka użyję rękawa do pieczenia, będzie ok ?
Ania
Aniu, witaj!
Tak. Możesz wykorzystać rękaw do pieczenia.
Pzdr i życzę smacznego 🙂
Aniado
Robiłam to danie na obiad urodzinowy dla rodziny i wyszło przepysznie! Ogólnie prawie cały obiad składał się z dań z twojego bloga (zaczynając od zupy kremu z pomidorów, poprzez właśnie indyka w sosie jabłkowo-śliwkowym, łódeczek z kurczaka ze szpinakiem a kończąc na serniku czarny las). Blog cudowny i śledzę uważnie już od prawie 2 miesięcy. Gratuluję jak dla mnie najlepszego bloga kulinarnego z jakim miałam styczność i powodzenia w dalszym pichceniu!
Kasiu, witaj!
Od tylu komplementów może się zakręcić w głowie!
Baaardzo dziękuję za wszystkie pochwały, ale największą z nich było opisane przez Ciebie menu rodzinnego przyjęcia!
Pzdr gorąco i składam spóźnione, ale bardzo serdeczne życzenia wszelkiej pomyślności 🙂
Aniado
Witam, robiłam dla rodziny indyka według tego przepisu. Dzieci i mąż byli zachwyceni, mięso mięciutkie rozpływało się w ustach; nad sosem muszę popracować, bo coś mi nie wyszło:(. Mięska było dużo więc na drugi dzień zjedliśmy na kanapce. Nadal było pyszne:)
Pozdrawiam
Monika
Witaj,
robiłam już trybowane golonki indycze wg Twojego przepisu i wyszły doskonałe (zarumieniłam je tylko piekąc dodatkowe 10 min bez nakrycia). Teraz planuję według tego przepisu zrobić polędwiczki wieprzowe,jak myślisz, to dobry pomysł? I ile powinnam je piec?
Pozdrawiam serdecznie
Agata
Mamafrania,
Wydaje mi się, że polędwiczki z dodatkiem tego słodkawo-kwaśnego sosu powinny wyjść bardzo smaczne. Może warto byłoby je przed pieczeniem obrumienić na oliwie, a potem piec pod przykryciem około 30 minut. Pieczone dłużej mogą wyjść zbyt twarde…
Daj proszę znać czy zdecydowałaś się na taki eksperyment i czy wyszedł 🙂
Pzdr Aniado
Na pewno dam znać:) W niedzielę spróbuję. Tylko mam jeszcze pytanie, czy mogę zrumienić polędwiczki w sobotę, a w niedzielę tylko upiec? Mam uroczysty obiad i nie będzie czasu w niedzielę na opiekanie:) Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź!!!
Zrobiłam, wyszły pyszne, choć wolałam smak indyczki z tym sosem. Niemniej godne polecenia!
Miałam jedynie problem z dopieczeniem, być może dlatego,że piekłam dużą ilość – 5 sporych polędwiczek i musiałam piec ok 1 godziny, a zaplanowałam 30 min:)
Podałam z kuskusem wymieszanym z drobno posiekanym świeżym ogórkiem, pomidorem i natką pietruszki oraz sałatą lodową.
Jeszcze raz dziękuję za wspaniały przepis.Pozdrawiam!!
Mamafrania,
Dziękuję, że napisałaś! Bardzo byłam ciekawa jak sprawdzi się to danie z wykorzystaniem wieprzowiny…
Twój komentarz i uwagi są ogromnie cenne! Przydadzą się nie tylko mnie, ale i innym Czytelnikom LS 🙂
Pzdr Aniado
Rewelacyjny przepis, robię go któryś raz z kolei, bardzo polecam i pozdrawiam