Prosta, szybka i idealna na zimę wersja sałatki śniadaniowej!
Mieszanka sałat z dodatkiem sera pleśniowego, orzechów i… gorącej smażonej wędzonki 🙂
Składniki: (2 porcje)
mieszanka sałat (u mnie rukola i karbowana)
1 czerwona cykoria
1/2 szklanki orzechów włoskich
1/2 szklanki pokruszonego sera pleśniowego (u mnie gorgonzola)
10 plasterków polędwicy łososiowej*
*Uwaga: Do tej sałatki można także wykorzystać okrawki z różnych wędlin. Korzyść będzie podwójna: smaczna sałatka i „nic się nie zmarnuje” 😉
oliwa
ocet balsamiczny
pieprz
Wykonanie:
Cykorię przekroić na ćwiartki, wykroić głąb i pociąć na mniejsze kawałki. Liście sałaty umyć, porwać na drobne kawałki i wymieszać z cykorią. Rozdzielić na dwa talerze.
Na sałacie rozrzucić grubo posiekane orzechy i pokruszony ser pleśniowy.
Na patelni rozgrzać 1-2 łyżki oliwy. Wrzucić drobno posiekaną polędwicę łososiową i smażyć na średnim ogniu, aż utworzą się skwarki.
Gorące skwarki zdjąć z patelni i przełożyć na chwilę na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym (aby wchłonął tłuszcz), a następnie posypać nimi obficie obie sałatki.
Przed podaniem każdą sałatkę oprószyć pieprzem i skropić oliwą oraz octem.
Smacznego 🙂
ROK TEMU NA BLOGU
Imprezowe koreczki na gorąco
„Gniazdka szczęśliwej kaczki” 😉
Smakowite kotlety mielone z kaszą gryczaną i sosem grzybowym
Na deser tarta z jabłkami i mascarpone
jaki ładny blog a jak smakowicie do tego:)
Bardzo smaczna propozycja!
apetyczna ta sałatka 🙂
jejku, jak ja uwielbiam smażoną wędzonke!!!…. w kazdej postaci! ależ mi smaka narobiłas, Aniu! a do kuchni tak daleko!… 😉 – własnie w pracy siedzę… i w przerwie zagladam do Ciebie!… 😉 pozdrawiam cieplutko!
PS. jak tam ferie? 😀
Jak zawsze pysznie u Ciebie;)
Swietna salatka, no i faktycznie doskonaly sposob na spozytkowanie resztek wedlin 🙂
wygląda nieziemsko i bardzo elegancko :)))
wspaniała!
wygląda super!
rewelacyjnie wyglada:) a ma w sobie wszystko co lubię:)
Sałatki z różnymi smakowitaymi dodatkami – ZAWSZE!
Ale mam pytanie o inną smakowitość. Zamierzam zrobić kaczkę w gniazdku według Twojego przepis. Czy trudno przewrócić gniazdko na drugą stronę po podpieczeniu jednej? Ta operacja trochę mnie przeraża.
I jeszcze jedno jak dużej patelni używałaś?
pozdrawiam 🙂
Magada,
Co do „kaczych gniazdek”…
Naleśniki, mimo, że takie „dziurawe” przewraca się dokładnie tak samo jak zwykłe. Ja robię to długim nożem, ale można też oczywiście podrzucać na patelni 😉
Trudność leży głównie w równym „narysowaniu kratki”… ale zaręczam, że dojdziesz do wprawy już przy 2, 3 sztuce!
Patelnia, której używałam należy do tych małych… Teraz nie mogę tego sprawdzić dokładnie, ale wydaje mi się, że jej średnica wynosi około 18 cm.
Pzdr Ania
Ps. Takie dziurawe naleśniczki sprawdzają się świetnie także jako „przykrywka” do sałatki owocowej 😉
wyglada pysznie 🙂 naszla mnie ochota na jej zrobienie
Dziękuję 🙂 Chyba zaraz zrobię próbę 😉
piękne zdjecie i rewelacyjna sałatka.
Hej, dopiero odkryłem Twojego bloga – w ramach rodzinnego zrzucania kilogramów. Zrobiliśmy z żoną tę sałatkę z drobną modyfikacją. Użyliśmy gotowej mieszanki sałat z cykorią. Do gorgonzoli idealnie pasują winogrona – dorzuciliśmy kilka pokrojoych w ćwiartki. Oraz dodatkowo kilka sztuk pomidorków koktajlowych także pokrojonych w ćwiartki. Wraz z octem balsamicznym ta sałatka jest KOMPLETNA!!! A u mnie „kompletna” to największy komplement jeśli chodzi o smak…
Fajter, witaj!
„Rodzinne zrzucanie kilogramów” – jak to fajnie brzmi 🙂
Cieszę się, że przepis Was zainspirował! Pomysł z dodaniem winogron brzmi bardzo smakowicie.
Dziękuję za podpowiedź
Pzdr
Aniado