Ten genialnie prosty wynalazek zawdzięczamy Francuzom, którzy swoje znakomite sery podają zamiast deseru lub też pomiędzy daniem głównym a deserem. Okazuje się, że ta kolejność wcale nie jest przypadkowa. Sery neutralizują bowiem pokarmy o kwaśnym odczynie (do takich zaliczane są potrawy mięsne), oczyszczają też zęby i kubki smakowe, przygotowując nas na odbiór zupełnie innych wrażeń smakowych.
Deskę serów można także polecić jako wykwintną przekąskę do wina, wytrawnych koktajli albo „małe co nie co” na kameralne spotkanie z Przyjaciółmi.
Sery możemy podać na drewnianej desce, szklanej tacy, porcelanowej paterze… uzupełnione różnymi dodatkami, od bakalii na wędlinach kończąc.
Komponując deskę serów warto zadbać aby znalazły się tam 3-5 gatunków serów, różniących się między sobą twardością, ostrością/intensywnością smaku i rodzajem mleka z jakiego zostały zrobione:
– Ser twardy – zwany serem żółtym, np. łagodny w smaku ser edamski, gouda czy ostrzejszy tylżycki, morski, cheddar, można także położyć oscypek lub parmezan.
– Ser świeży – np. kozi (w postaci roladki lub stożka), kuleczki mozzarelli, albo piramidka z ricotty.
– Ser pleśniowy – ser z przerostem pleśni białej (camembert, brie) lub niebieskiej (roquefort, lazur, rokpol, dor blue, gorgonzola). W zależności od stopnia dojrzałości mogą one być delikatne lub intensywne w smaku. Mogą także zawierać dodatki smakowe np. pieprz, orzechy, żurawinę…
Sery mogą być podane w całości wraz z odpowiednim nożem do krojenia, albo od razu pokrojone w kawałki (plastry, kliny, słupki) wraz z wykałaczkami aby było je wygodnie nakładać.
Na desce serów dla urozmaicenia można podać także:
Bakalie: suszone śliwki, morele, jabłka, żurawinę, rodzynki…
Orzechy: włoskie, laskowe, pekan, nerkowce, migdały, pestki dyni…
Owoce: winogrona, mandarynki, jabłka, gruszki…
Warzywa: suszone pomidory, czarne i zielone oliwki, świeżą marchewkę, ogórka, kalarepkę…
Wędliny: zwiniętą w ruloniki szynkę parmeńską, polędwicę łososiową lub pokrojone na kawałki kabanosy…
Deskę serów warto przygotować sobie w miarę możliwości wcześniej, okryć szczelnie folią przezroczystą (aby sery nie obsychały) i przechowywać w chłodnym miejscu (najlepiej w lodówce). Wyjąć na godzinę przed podaniem, aby sery podane Gościom miały temperaturę pokojową (wtedy są najsmaczniejsze).
Deskę serów można potraktować „na poważnie” albo… z przymrużeniem oka 😉
Pzdr i życzę smacznych i wesołych zabaw karnawałowych 🙂
Aniado
Super to wygląda! 🙂
Bardzo fajny pomysł na deskę – nie tylko sery, ale także coś zdrowszego.
A wiesz, że u mnie dzisiaj też ser :))) camembert z piekarnika, pyszny! naszpikowany czosnkiem i posypany suszonym tymiankiem…
taka deska serów to super rozwiązanie dla niezapowiedzianych gości. U mnie zawsze ser jest w zapasie :))) I do tego winogrona i orzechy włoskie, pyszności. Ostatnio odkryłam (widzę to też u Ciebie), że do sera z niebieską/zieloną pleśnią wspaniale pasuje suszona morela :))
Ale co ja tu się będę rozpisywać, skoro serwowałaś te pyszności!
Miłego wieczoru!
Taki camembert z piekarnika pyszny jest z czosnkiem i z posiekanymi pomidorkami suszonymi + jakies ziolko.
Niebo w gebie 🙂
A taka urozmaicona deska to dobry pomysl na spotkanie z przyjaciolmi przy lampce wina albo kufelku piwa 🙂
mamy bagietkę, możemy się przysiąść? 🙂 A pingwinki to nasze ulubione zdjęcie u nas!
Serek – zawsze!
Pingwinki są piękne, ale chyba zabrakłoby mi na nie cierpliwości. Serdeczności ślę 🙂
sery jak najbardziej tak… 🙂 a pingwinki boskie
Moi Drodzy! Aż chce się powiedzieć: Ależ nas dużo… Nas – wielbicieli serów wszelakich 🙂
Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze!
Pzdr Aniado
Ps. Co do pingwinków… Tak, wymagają sporo cierpliwości, ale zobaczenie miny domownika gdy usłyszy: „W lodówce są pingwinki. Poczęstuj się!” – bezcenne 😉
niezwykle pysznie to wygląda i chętnie miałabym taką deskę na każdym spotkaniu ze znajomymi 🙂
prawdziwa rozkosz dla oczu i podniebienia:)
ale pomysłowo 🙂 super!
http://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com
o matko…. przepysznie to wygląda !!!!
Zakochałam się w pani blogu, aż płonę, wszystko takie piękne i smakowite, a pingwinki …..szalone !
Ruda Żaba, witam!
Bardzo miło mi to słyszeć!
Chociaż zawiesiłam prowadzenie tego bloga i bywam tu jedynie aby odpowiadać na pytania Czytelników, to takie komentarze niezmiennie ogromnie cieszą! Dziękuję 🙂
Pzdr i życzę Wesołych i Smakowitych Świąt!
Aniado