Po raz kolejny, domowa wędlina.
Prosto, lekko i smakowicie 🙂
Składniki:
2 udźce z indyka (bez kości)
2 ząbki czosnku
1 łyżeczka majeranku
sól peklująca i pieprz
suszone śliwki (lub morele)
dodatkowo:
folia aluminiowa
Wykonanie:
Mięso z udźca indyka (2 sztuki) dokładnie oprószyć solą peklującą, pieprzem i majerankiem. Natrzeć przeciśniętym czosnkiem i ułożyć na arkuszu folii aluminiowej w kształt zbliżony do prostokąta.
Wzdłuż dłuższego boku ułożyć rząd suszonych śliwek i/lub moreli. Ścisło zrolować i zawinąć bardzo dokładnie w przynajmniej 3 warstwy folii aluminiowej, starając się jednocześnie uformować zgrabny, równy wałek.
Trzymać w lodówce przez 24-36 godzin, aby mięso dobrze się zamarynowało.
Piec w piekarniku rozgrzanym do 190-200 stopni przez 40 minut. Następnie piekarnik wyłączyć, a mięso pozostawić w środku aż całkowicie wystygnie. (Ja piekłam późno wieczorem i pozostawiłam w piekarniku na całą noc.)
Przed krojeniem schłodzić dodatkowo w lodówce. (Uwaga: Pieczemy i chłodzimy mięso nadal zawinięte w folię aluminiową!)
Taka wędlina z indyka smakuje wspaniale z dodatkiem chrzanu lub sosu tatarskiego.
Smacznego:)
Polecam także inne wędliny domowego wyrobu:
Biała kiełbasa
wygląda fantastycznie to mięsko. chętnie wypróbuję przepis na te święta;)
Moja mama zawsze robiła na wielkanoc taki z morelami 🙂
Jakbym miała gdzie kupić filetowane udźce, to chętnie bym sobie zrobiła, ale w okolicy mogę tylko kupić w całości, raz się wzięłam za wyciąganie kości i nigdy więcej! ale może z cyca sobie wędlinkę zrobię, o!
Nobleva, w takiej sytuacji jesteś absolutnie usprawiedliwiona 😉 Ja też bym nie miała siły ani ochoty „walczyć” z usuwaniem kości…
Pzdr Aniado
Same smakowitości, jak zwykle u Ciebie
Nic tylko brać się do roboty ale ja chętnie zamówiłabym u Ciecie gotowca 🙂
wspaniałe pieczyste!
idealne na świąteczny stół.
Mniam 🙂
Uwielbiam domowe wędliny – baleronik pierwsza klasa 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
Nieprzyzwoicie zjawiskowa i smakowa wędlina 😉
Widze, że już szalejesz! Ja jutro chcę babkę zrobić:)
Twoje wędliny są super, ja tam nigdy nie robiłam ani nie piekłam (tzn. raz, ale wyszła zasuszona podeszwa;)), zresztą i tak nie miałby kto tego jeść u nas w mieszkaniu:)
Pozdrawiam!
Ale pyszności:)
Wygląda znakomicie. Lubię robić domowe wędlinki. Teraz pora na indyka!
Oj, coraz to lepsze dla siebie odkrywam przepisy 🙂
Chętnie skorzystam, bo z konieczności jestem na diecie cholesterolowo-wątrobowo-cukrowej….:(((( A to mogłabym zjeść, mniam…
Lubię kuchnię i gotowanie, chętnie spróbuję, choć nigdy jeszcze wędlin nie robiłam. Zrobię jednak z piersi indora, może być?
Terka witaj!
Zawsze kiedyś musi być ten pierwszy raz 😉
Śmiem twierdzić, że skoro lubisz kuchnię i gotowanie to taka domowa wędlina na stałe u Ciebie zagości 🙂
Pzdr Aniado
Ps. Z indora… będzie super!
Moi Drodzy! Widzę, że dużo wśród nas chętnych do robienia domowych wędlin 🙂
Zachęcam do wypróbowania, bo naprawdę warto!
Dziękuję za wszystkie miłe komentarze
Pzdr
Aniado