Pieczone plastry cukinii, podawane na gorąco z dowolnym sosem mogą stanowić wspaniały lunch lub obiad!
Wspaniale smakują także na zimno.
Jeśli podamy je z sosem tuńczykowym będą smakowitą przystawkę, a dodane do dowolnej sałatki bardzo ją wzbogacą!
Zachęcam do upieczenia od razu większej ilości:)
Uwaga:)
W podobny sposób można także przyrządzić plastry bakłażana. Musimy jednak pamiętać, aby bakłażana po pokrojeniu, posypać obficie solą i pozostawić na sicie na około pół godziny, aby odciekł gorzkawy sok. Następnie opłukać pod zimną wodą i osuszyć ręcznikiem papierowym.
Składniki:
cukinia
sól i pieprz
oliwa z oliwek
tarty parmezan
Wykonanie:
Piekarnik rozgrzać do 190-200 stopni.
Cukinię pokroić na plastry grubości 5-7 mm. Każdy plaster posmarować z obu stron oliwą z oliwek, oprószyć solą i pieprzem i ułożyć na wyłożonej papierem do pieczenie blaszce.
Na koniec posypać tartym parmezanem i wstawić do piekarnika.
Piec 20-30 minut, aż cukinia ładnie się zarumieni.
Podawać:
– na gorąco: jako dodatek do mięsa, ryby; polane dowolnym sosem (pomidorowym, adżika, serowym, grzybowym…) jako osobne danie;
– na zimno: z twarożkiem, z sosem tuńczykowym jako przekąskę; jako dodatek do dowolnej sałatki;
Smacznego:)
Taka sałatka to stała pozycja w moim menu! Ocet balsamiczny to obowiązkowe wykończenie! mniam 🙂
Uwielbiam te warzywa z grilla i pieczone, ja tylko dodatkowo je delikatnie słodzę przed obróbką cieplną. 🙂
Szybko, prosto, smacznie i zdrowo!
Bardzo fajna propozycja, nie musimy czekać na grillowy sezon (bo cukinia z tym mi się kojarzy:))
Pozdrawiam,
SWS
uwielbiam cukinie, zwlaszcza smazona:) ja chyba oszalalam na jej punkcie..i jestem w stanie po prostu ja tylko smazyc, solic, pieprzyc..i voila;)
wczoraj tez zrobilam ale dodalam do innej salatki:) z ryba:D
Również namiętnie piekę warzywa.:) Wspaniale wygląda ta cukinia.:)
Każde Twoje danie wygląda tak zachęcająco że natychmiast poszłabym do kuchni je robić:)
Wzdycham, bo uwielbiam taką cukinię. Co prawda nie robię jej w piekarniku, ale na patelni grillowej, to i tak jest bardzooo pyszna… Ja dodaję jeszcze do niej pomidorki, cebulkę, mozarellę, a czasami grillowane bakłażany. Mmm…a obiad w lesie 😉
tak zapiekane plastry cukini to i ja bardzo lubię 🙂
Moi Drodzy, bardzo dziękuję za Wasze komentarze! Powiem tylko tyle… Cukinia to prawdziwy skarb:)
Uwielbiam cukinie 🙂 I pieczona, i smazona i w kazdej innej postaci. Taka pyszna salatke zamawiam na jutrzejsza kolacje :))
Co tu dużo mówić: kolejny rarytas – tym bardziej że jestem wielkim smakoszem cukinii i bakłażana 🙂
powiem szczerze, że dosyć sceptycznie podchodziłam do tego przepisu, zwłaszcza, że ostatnio z parmezanem zrobiłam pizze i (przepraszam za wyrażenie) jechało podeszwą :D, ale w tym przypadku, okazał się idealny, zapach był niebiański, a cukinia rozpływała się w ustach. Choć za nią nie przepadam – mąż zawsze obtaczał ją w jajku i bułce tartej i smażył na oleju, przez co była strasznie tłusta i po kilku plasterkach odechciewało mi się jeść. Tutaj za to rewelacja. Hmm ale jak na razie to ja sama jadłam,mąż spróbuje za godzinkę jak wróci z pracy 🙂 .
Dziękuję za przepis i pewnie często będzie gościł na naszym stole!
Ancona, witaj! Ja także nie lubię cukinii panierowanej w bułce. Odnoszę wtedy takie samo wrażenie jak Ty, że je się czysty tłuszcz ;(
Dziękuję, że napisałaś! Miło usłyszeć, że smakują polecane przeze mnie dania!
Pzdr i życzę spokojnej nocy
Aniado
Ps. Bardzo jestem ciekawa czy taka „odchudzona” cukinia będzie smakowała Twojemu mężowi…