Błyskawiczne śniadanie lub lunch!
Wspaniałe połączenie smaku słonego ze słodko-kwaśnym.
Wszystko to dzięki chrupiącej cykorii, gruszce i orzechom oraz kremowemu serowi pleśniowemu.
Uwaga:)
Tutaj pisałam o zaletach cykorii, szczególnie o „aspekcie odchudzającym” 😉
Składniki: (2 porcje)
1-2 cykorie
1 gruszka
kilka orzechów włoskich/pekan
ser pleśniowy (np. Gorgonzola, Roquefort, Rokpol, Dor blue etc.)
1 łyżka posiekanej natki pietruszki
sos balsamiczny lub musztardowy lub winegret
Wykonanie:
Cykorię przekroić na pół i wykroić głąb (aby pozbyć się źródła goryczy). Pokroić, zostawiając w całości 4-6 listków do dekoracji.
Gruszkę obrać, wykroić gniazdo nasienne i pokroić w kostkę.
Na talerzach ułożyć listki cykorii, posypać resztą posiekanych listków oraz pokrojoną gruszką. Na wierzchu ułożyć kawałki sera pleśniowego oraz posiekane orzechy.
Przed podaniem posypać posiekaną natką i polać sosem.
Smacznego:)
Wygląda niesamowicie!
Jak zwykle wspaniałe danie:)
wygląda pieknie! aż mi ślinianki zwiariowały!
pozdrawiam ciepło!
o ale mi teraz sie zamrzyla taka salatka…mniam
Fantastyczne, bardzo pyszne i zdrowe zestawienie!
UWIELBIAM gruszka z serem plesniowym:)
ja robilam takze pierogi z takim nadzieniem..i byly pszepyszne:D
a salatke sprobuje:D oj na pewno:D
Robiłam kiedyś, tylko w ramach zieleniny (na zasadzie skojarzeń z herbatkami owocowymi) posypałam melisą – szczerze polecam.
Tylko moja nie była tak ładnie podana 🙂
Pinos, witaj! Melisę do tej pory dodawałam tylko do herbaty i deserów… ale może warto też do sałatek. Muszę to sprawdzić 😉 Dzięki za podpowiedź!
ser, gruszka i orzechy… dla mnie poezja!
Mam wszystkie składniki. 🙂
Jeszcze nigdy nie jadłam cykorii, aż wstyd się przyznać. Zrobię tę sałatkę na kolację. Już się nie mogę doczekać.
Ewa, witaj! Ja poznałam cykorię całkiem niedawno! A szkoda, bo polubiłam ją ogromnie! Bardzo jestem ciekawa Twoich wrażeń. Napisz proszę jak Ci smakowała. Pzdr Aniado
Zrobiłam. Była pyszna. Smakowała wszystkim. Naprawdę wspaniałe zestawienie smaków. Zrobiłam z sosem balsamicznym. Wyglądała prawie tak ładnie jak na Twoich zdjęciach. Zostały mi jeszcze dwie cykorie, więc kupię jeszcze gruszkę i ser i zrobię w niedzielę. 🙂
A jutro zrobie z Twojego przepisu kurczaka faszerowanego kaszą i owocami. Jestem pewna, że będzie pyszny. Nie mam co prawda granka rzymskiego, ale sobie poradzę.
Co do tego garnka, to warto go kupić? Zaintrygował mnie.
Odkryłam Twoją stronę niedawno. Całe życie walczę z nadwagą, a uwielbiam jeść. Ja z podróży np. nie pamiętam zabytkówm ale co jadłam. Twoje przepisy są w sam raz dla mnie, bede z nich korzystać i na pewno o tym napiszę.
Pozdrwiam serdecznie.
Ewo, ależ się cieszę! 🙂
Sama nie wiem od czego zacząć…
Cykoria – jeśli smakowała Ci/Wam cykoria z dodatkiem gruszki i sera, to polecam także łódeczki z cykorii z musem z sera gorgonzola lub z twarożkiem i łososiem. Są naprawdę pyszne! (Oba przepisy są na moim blogu.)
Kurczak i garnek rzymski – ten kurczak powstał z potrzeby chwili, ale na pewno jeszcze nie jeden raz zagości na naszym stole. Jeśli lubisz (bo my uwielbiamy!) połączenia słonego ze słodko-kwaśnym, to jest to stanowczo danie do polecenia 🙂
Co do garnka rzymskiego… Fajnie jest go mieć, ale żyć bez niego można bez problemu 😉
Bardzo się cieszę, że „odkryłaś” moją stronę 🙂 Moim marzeniem jest pokazanie/udowodnienie, że dieta to nie „koniec świata”, a początek poznawania innej kuchni… Ogromnie podziwiam wszystkie osoby, które stać/mają siłę być na diecie! Miło mi, że chociaż trochę mogę w tej „walce” pomóc 😉
Pzdr i zapraszam gorąco!
Ps. Wygląda na to, że obie jesteśmy „kulinarnymi turystkami”. Dla mnie także nowe miejsca najciekawsze są od „kuchni” 😉