Zawsze uważałam, że zrobienie własnoręcznie ogórków małosolnych, musi być wielce skomplikowane… Okazuje się, że one „robią się same”, my im tylko musimy stworzyć odpowiednie warunki 🙂
Składniki:
Małe, zgrabne ogórki gruntowe
„Warunki”
2 litry letniej wody + 1,5-2 łyżki soli (nie jodowanej!)
1-2 korzenie chrzanu
4-5 obranych ząbków czosnku
3-4 kwiatostany i łodygi kopru
Wykonanie:
Ogórki ułożyć ścisło w wysokim słoju. Do słoja pomiędzy ogórki włożyć obrane korzenie chrzanu, ząbki czosnku oraz koper.
Zalać wodą z rozpuszczoną solą i zamknąć.
Pozostawić na 2-3 dni aby „same się zrobiły” na małosolne (lub kiszone jeśli damy im więcej czasu…) 🙂
Smacznego:)
BLOGOWA ZABAWA
31 sierpnia był Dzień Blogera, a wczoraj w swojej skrzynce znalazłam zaproszenie do związanej z tym dniem zabawy blogowej. Dzisiaj przyszło jeszcze jedno zaproszenie. Więc odpowiadam „hurtem”:
Zasady zabawy są następujące:
1: Napisz, kto przyznał ci nagrodę: Monika oraz Pati
Zaprosiła mnie także Kasia
2. Wymień 10 rzeczy które lubisz:
• Dni gdy „nic nie muszę”
• Wakacyjne wyjazdy z najbliższą rodziną
• Spotkania w „babskim” gronie
• Ciepłą i słoneczną pogodę
• Kawę Cappucino, a do niej koniecznie pralinki Wedlowskie!
• Dobre jedzenie (obowiązkowo: razowy chleb, dania kuchni śródziemnomorskiej, polskie potrawy wigilijne!)
• Prowadzenie samochodu (szczególnie swojego!)
• Morze i plażę (o każdej porze roku!)
• Buty, torebki i… wszystkie kuchenne „przydasie”
• Gotowanie, a najbardziej odkrywanie i testowanie nowych potraw
3. Wyróżnij 10 blogów.
Postanowiłam wyróżnić blogi, które powstały stosunkowo niedawno i życzyć ich autorom radości i wytrwałości w ich prowadzeniu:
Sierotka Marysia w Kuchni
Lubię to gotowanie
Blog kulinarny Alby
Gruszka z Fartuszka
W Kuchni Karmelitki
Szczypta pieprzu, Kropla octu
Weganie
Kulinarny Blog Jolusi
Ma Cuisine
Domowe Pieczywo
uwielbiam dni, gdy nic nie muszę;)
a małosolne to wręcz kocham
ps. mam takiego samego słoja;)
Malwinko, małosolne, kiszone, konserwowe… wszystkie są smakowite! A słój rzeczywiście sprawdza się „na medal”! W moim rodzinnym domu, ogórki kisiło się w takiej szklanej beczułce, ale najpierw zbiła się pokrywka, a potem zaniknęła gdzieś sama beczułka… 😉
Dziękujemy za wyróżnienie !!
Będąc w ciąży zrobiłam ogromny słój małosolnych ogórków. Pamiętam zalewałam je wrzątkiem.
Mężowi bardzo smakowały, a mi jakoś nagle przeszła na nie ochota;)
Kobietom w ciąży wolno wszystko – wykorzystujmy to!!! 😉 Co do ogórków małosolnych… też słyszałam o wersji z gorącą zalewą. Podobno wtedy ogórki szybciej „dojrzewają”.
I co, ciezko bylo znalesc 10 rzeczy 🙂 ? Wlasciwie moge podpisac sie pod kazdym punktem z Twojej listy rowniez, a szczegolnie przy samochodzie i babach 🙂
W ogóle nie było łatwo! Najpierw nie mogłam wymyślić ani jednej, a potem… trudno było się ograniczyć do 10!
och, widzę, że Ty także mnie zaprosiłaś. dziękuję!
a jako iż już opublikowałam swoje lubienie, dopiszę Cię do listy osób, które mnie zaprosiły ;]
ogórki małosolne… rarytas! niby powszechnie znane, ale i tak niezastąpione i niesamowite ;]
ojej, trafiłam tu przypadkiem i co widzę? mój login i życzenia powodzenia 🙂 dziękuję!
Witaj Marysiu, próbowałam zostawić u Ciebie komentarzom z zaproszeniem, ale się nie udalo… Chyba nie mam jakiegoś loginu i przez to czasem moje komentarze są blokowane:( Fajnie, że „wpadłaś” i jeszcze raz gorąco zapraszam do zabawy!
Zgadzam się we wszystkich chyba punktach 🙂 A ogórków małosolnych dawno nie robiłam (tzn. chyba od lipca), więc ten słój mnie nęci strasznie! 🙂
U nas małosolne znikają w tempie ekspresowym, nikt nie może przejść obojętnie obok słoja! Wygląda na to, że już się muszę rozglądać za nową partią ogóreczków 😉 Na razie mam zamówione na czwartek NAJLEPSZE POMIDORY ŚWIATA, prosto z przydomowej plantacji mojej Sąsiadki 🙂
Ogórki małosolne to podstawa mojej letniej diety 😉
Michał, widzę, że Ty wybiegasz myślami już do lata 🙂 Z drugiej strony, na naszym lokalnym bazarku można już kupić małe ogórki, takie w sam raz na kiszenie. Są także już gotowe ogóreczki małosolne 😉 Pzdr