Zupa ma bardzo ciekawy smak. W zasadzie można powiedzieć, że to taka „treściwa” pomidorówka o zdecydowanym, umiarkowanie ostrym smaku.
Uwaga:)
Soczewica była mi zupełnie nieznana… do dzisiaj.
Zaczęło się od tego, że na tym blogu znalazłam ten przepis. Tak jak autorka, bardzo byłam ciekawa „nowego smaku”, a ponadto sprawdziłam, że IG (indeks glikemiczny) czerwonej soczewicy wynosi zaledwie 30, co plasuje ją na liście „bardzo zalecane przez Panią Dietetyk”:)
Z podanych w przepisie ilości wyszło mi około 6-7 porcji, więc od razu cześć zawekowałam. Zamknięte w słoiczkach będą czekały w lodówce na „swoją kolej”:)
Przepis podaję za Autorką ww. bloga:
Składniki:
• 1 kubek czerwonej soczewicy (następnym razem dodam tylko 1/2 kubka, bo w tej proporcji zupa wychodzi naprawdę bardzo gęsta)
• 425 g pomidorów z puszki
• 1 litr bulionu warzywnego
• 1 cebula
• 2-3 ząbki czosnku
• kilka plasterków pora
• 1 łodyżka selera naciowego
• 1 łyżka oliwy z oliwek
• szczypta mielonej słodkiej papryki
• szczypta chili
• sól, pieprz
Wykonanie:
Posiekaną cebulę i czosnek podsmażyć na łyżce oliwy. Dodać soczewicę i pomidory i przez chwilę smażyć, rozcierając większe kawałki pomidorów. Dodać bulion warzywny oraz kilka cienkich plasterków selera. Zmniejszyć ogień i dusić zupę, aż soczewica będzie miękka, czyli około 20 minut. Po tym czasie doprawić mieloną papryką, chili, solą i pieprzem.
Zupę podawać przystrojoną kilkoma plasterkami pora.
Smacznego!
Pyszna! Ja też robię podobną zupę, ale bardziej w wersji orientalnej z curry, itp. Muszę sprawdzić także w Twoim wydaniu.
Pozdrawiam:)
Aniu, myślę, że ja także jeszcze będę eksperymentowała z przyprawami gotując tę zupę ponownie (bo to, że będą kolejne razy, to pewne:)
Jakiej pojemności miałaś kubek? Chciałabym juro ugotować tą zupę, ale nie wiem ile soczewicy dać.
Edysiu, mój kubek ma ok 200 ml pojemności i wtedy zupa wychodzi baaardzo gęsta. Życzę smacznego:)
No i ugotowałam, pyszna była!
Dziękuję za przepis 🙂
Ta zupa już na zawsze wyparła pomidorową z naszego domu!! pychaaa, zwłaszcza na taką pogodę. Zadowolenie mojego Męża- bezcenne:) pozdrawiam gorąco!
Lumeno, witaj!
Pogoda majowa w Polsce… rzeczywiście bardziej skłania w tym roku do jedzenia sycących, gorących zup niż chłodników 😉
Ogromnie się cieszę, że dania przygotowane na podstawie moich przepisów Wam smakują 🙂
To co piszesz to dla mnie wielka satysfakcja. Tak samo jest gdy podaję posiłek mojemu M. a on mówi: „Nie! To jest tak dobre, że wprost nie może być dietetyczne!” – A jest 🙂
Jestem Ci bardzo wdzięczna, że znalazłaś czas aby napisać te wszystkie miłe komentarze. Nawet nie wiesz ile one dla mnie znaczą 🙂
Dziękuję i pzdr
Aniado
Pyszna zupka. Polecam, właśnie zrobiłam, też przedobrzyłam z ilością soczewicy, ale jest ok. Ten gar starczy mi chyba do poniedziałku… Pod wypływem euforii z nowego przepisu wypróbowałam kolejny, na marchewkę https://lepszysmak.wordpress.com/2011/11/03/pieczona-marchewka/
Dziewczyny to jest PYCHA, właśnie się zajadam i piszę Wam komentarz:)))
Ja szanowną autorkę proszę o więcej wpisów wegetariańskich, wiem że mąż pewnie wielki mięsożerca, ale nam tak ciężko jest znaleźć jakieś dobre przepisy, szybkie i zdrowe.
Carmelo, witaj!
Jakże mi miło, że i Ty znalazłaś na moim blogu coś dla siebie 🙂
Masz rację, jesteśmy „mięsożercami”, ale wśród przepisów, które pojawiły się na blogu jest wiele dań jarskich. Mam nadzieję, że są tam także takie, które Tobie przypadną do gustu 🙂
Pzdr i baaardzo dziękuję za miły komentarz i reklamę
Aniado
Ps. Jeśli mogę coś podpowiedzieć w kwestii zupy… polecam zawekowanie części na „zaś”. Więcej informacji na temat szybkiego wekowania znajdziesz w Vademecum.
Hej! ta strona chyba na dobre zagości w moich ulubionych;) Bardzo lubię gotować i zaskakiwać rodzinę nowymi przepisami i ta zupa to właśnie to:) Pierwszy raz robiłem zupę z soczewicy, właściwie tak jak moi bliscy pierwszy raz ją jadłem i wyszło naprawdę super;) Dzięki za super przepis. Pozdrawiam
Bormar, witaj!
Bardzo dziękuję za pochwały i cieszę się ogromnie, że zupa uzyskała u Ciebie i Twoich bliskich tak wysokie notowania 🙂
Zapraszam gorąco do testowania pozostałych przepisów i dzielenia się opiniami!
Pzdr Aniado
Witam!
Przepis jest doskonaly, ale mysle ze trzeba napisac paru rzeci odnosznie wersii dotyczajacy tradicijnego sposobu orzygotownia czerwonej soczewycy, przynaj mniej tak jak sie robi w krajach s kad pochodzy ten produkt.
Z porownaniu ciemniej soczewicy pomaranczowa i zolta (bo jest zulta) gotuja sie bardzo szybko. Dokladnie po 7-8 minut gotowania czewona soczewica tracz caloscy i wyglada jak gotowana kasza. W krajach blizkiego wschodu i Turcja supa z czerwonej soczewicy jest potrawa bardzo popularna. Tam skladniki sa takie same jak w tym przepisie, roznica jest w tym ze tam sie dodaje morchewka i czomber, ale naj wielka roznica jest w sposobem pzrygotowania…….Po 10 minut gotowania zupa sie miksuje pasatorem i sie roby tak zwana krem-zupa. Podaje sie polewana lyzka oliwa w ktora jest obsmarzona czerwona papryka w proszku
Pozdrawiam
właśnie ją zrobiłam, naprawdę bardzo smaczna!: )
Adriana, witaj!
Bardzo się cieszę, że i Tobie także ta zupa przypadła do gustu 🙂
Pzdr Aniado
Aniu czy moge dodac do zupy selera zwykłego jesli nie mam naciowego??czy to wplynie jakos negatywnie na smak??
Aniu, witaj!
Oczywiście, że tak. Myślę, że jeśli zastąpisz 1 łodygę selera naciowego, ćwiartką korzeniowego to będzie akurat i nie zmieni to smaku zupy 🙂
Pzdr
Aniado
Aniu dziekuje za odpowiedz!! tak zrobilam…dodalam zwyklego selera i bylo ok:) zupka pyszna:)
Mniam ! Ja zrobiłam sos z soczewicy i pomidorami. Smakował jak spaghetti :0 I o ile mniej kaloryczny 🙂