Ten przepis to absolutne zaprzeczenie „pasztetowych stereotypów” 😉
Pyszny, wyrazisty w smaku, a do tego łatwy i mało pracochłonny!!!
Uwaga:)
Pasztet przygotowuje się dwu-etapowo:
I – pieczenie mięsa
II – mielenie mięsa i pieczenie pasztetu.
Połowę mięsa (3 filety z piersi kaczki) po upieczeniu podałam na obiado-kolację, resztę (3 kolejne filety) następnego dnia zmieliłam i upiekłam z nich pasztet. Dzięki temu miałam zarówno pyszny obiad jak i wspaniałą przekąskę na śniadanie 🙂
Polecam taką metodę dla zaoszczędzenia sobie czasu spędzanego w kuchni 😉
Jeśli chodzi o sam pasztet, bułkę tartą zastąpiłam namoczonymi otrębami, tak jak doradziła mi jedna z Czytelniczek LS. (Jolu, dziękuję!)
Składniki: (foremka 10×20 cm)
3 filety z piersi kaczki (u mnie po rozmrożeniu 400 g)
2 łyżeczki majeranku
2 łyżki rodzynek
sól i pieprz
worek do pieczenia (lub naczynie żaroodporne z przykrywką)
1/2 szklanki otrębów owsianych
1 jajko
Wykonanie:
Filety z kaczki oprószyć solą, pieprzem i majerankiem. Na dno torebki do pieczenia włożyć rodzynki, a następnie filety z kaczki. Torebkę dokładnie zamknąć i umieścić w większym naczyniu żaroodpornym (dla zabezpieczenia). Piec 60 minut w piekarniku rozgrzanym do 190 stopni. Pozostawić w piekarniku (cały czas w zamkniętej torebce!) do ostygnięcia.
Sos wraz z tłuszczem i rodzynkami zlać do miski (powinno być około 250 ml). Dodać otręby owsiane i pozostawić aż namiękną.
Z filetów zdjąć skórę (nie będzie potrzebna), a mięso zmielić. Połączyć z otrębami (wraz z sosem w którym się moczyły i rodzynkami), dodać całe jajko i dokładnie wymieszać. Przyprawić do smaku solą i pieprzem.
Foremkę wyłożyć papierem do pieczenia. Nałożyć masę pasztetową, ugnieść i wyrównać. Piec 1 godzinę w temperaturze 180 stopni.
Kroić po całkowitym wystudzeniu.
Smacznego 🙂
ROK TEMU NA BLOGU
Sałatka z cykorią i gorącym kurczakiem
Sałatka jarzynowa i mleczny majonez
Bardzo mi się podoba ten przepis!
ANiu… przyznam się szczerze, że po cichu czekałam kiedy taki pasztet pojawi się u Ciebie, i baaardzo Ci dziękuje:)
Pati, Lumeno,
Bardzo Wam ten pasztet polecam! Robi się go naprawdę szybko i zupełnie bezproblemowo, a smak… „rzuca na kolana” 🙂
Pzdr i życzę spokojnej nocy
Aniado
Kocham pasztety!
Aniu piec pod przykryciem czy nie?
Magda,
Jeśli rzeczywiście tak bardzo lubisz pasztety, to jest to stanowczo propozycja dla Ciebie 🙂
Baaardzo polecam!
Pzdr Ania
Ps. Pasztet piekłam bez przykrycia i wyszedł naprawdę wspaniale!
No kochana, pasztet pierwsza klasa 🙂 Kaczuszke uwielbiam wiec na pewno go upieke. Przepis zapisany :))
Usciski.
Faktycznie prosty. Od jakiegoś czasu chodzi za mną pasztet, moja rodzina mówi, że nawet go już go widać na zakrętach 🙂 Oznacza to zapewne że chętnie go zjedzą. Twój przepis jest idealny bo prosty i smaczny. Dzięki za pomysł
A dlaczego mielić mięso bez skóry? Pytam bo według mnie sama idea pasztetu to robienie z tego co się ma czyli tzw. resztek. Czy ta skóra jest jednak za twarda ?
Kolecja,
Ja odrzucam skórkę aby ograniczyć ilość tłuszczu (dieta). Ten pasztet jest wystarczająco smakowity i „kremowy” z dodatkiem sosu i tłuszczu z pieczenia.
Pzdr Aniado
Bardzo apetyczny ten pasztet, uwielbiam takie domowe cudeńka:)
Aniu – na pewno spróbuję wersji z mięsem kaczki. A otręby świetnie się sprawdzają jako wysoko błonnikowy wypełniacz, prawda?
Pozdrawiam
Jola
ps. zrobiło mi się bardzo miło że wymieniłaś moje imię
Jolu,
Pasztet wyszedł naprawdę rewelacyjnie! Otręby sprawdziły się w 100%! Dzięki nim pasztet jest miękki, a z drugiej strony, zamiast pszennej bułki mamy bezcenny owsiany błonnik! Super 🙂
W planach mam oczywiście jeszcze Twój pasztet z indyka, ale Rodzina musi teraz jakiś czas „zatęsknić” za pasztetami… Będzie potem lepiej smakował 😉
Pzdr i jeszcze raz dziękuję za podpowiedź!
Aniado