Smak upieczonego sera ricotta zupełnie mnie zaskoczył!
Nie spodziewałam się tak kremowej konsystencji i delikatnego smaku 🙂
Wspaniałe danie na śniadanie lub lunch!
Gorąco polecam 🙂
Na podstawie przepisu z GoodFood .
Składniki: (porcja dla 2 osób)
250 g sera ricotta (u mnie IGOR Ricotta)
ulubione zioła świeże lub suszone
suszone pomidory
oliwki czarne lub zielone
skórka otarta z cytryny lub pomarańczy
oliwa z oliwek
sok z cytryny lub pomarańczy
Wykonanie:
Jeżeli ser ricotta jest bardzo miękki i wilgotny wyłożyć go na sitko i ostawić do odcieknięcia na minimum 6 godzin lub na całą noc.
Uwaga: Ser, którego ja używałam, po wyjęciu z pojemniczka nie rozpadał się i „trzymał swój kształt”. Można go było od razu przyprawiać i wstawiać do piekarnika.
Ser posmarować/spryskać oliwą z oliwek i oprószyć solą, pieprzem oraz ulubionymi ziołami. Ułożyć w naczyniu żaroodpornym.
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni. Wstawić ser i piec 35-40 minut, aż brzegi sera będą lekką zarumienione.
Suszone pomidory i oliwki pokroić i wymieszać z tartą skórką cytrusową, posiekanymi świeżymi ziołami, sokiem z cytryny lub pomarańczy (ilość według gustu) i odrobiną oliwy.
Upieczony ser podawać na gorąco (lub na zimno) z dodatkiem mieszanki pomidorowo-oliwkowej.
Smacznego 🙂
ROK TEMU NA BLOGU:
Na śniadanie omlet z serem i dodatkami
Na obiado-kolację kurczak w serowym sosie
A na deser truskawki w malinowo-miętowym sosie.
Aniu, pyszności! Ja pieczoną ricottę pokazywałam u siebie zeszłego lata, ale Twoja wersja tak bardzo mi się podoba, że muszę jak najszybciej powtórzyć!
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Takie proste!…. Ale…. CO TY JESZCZE, ANIU, W KUCHNI ROBISZ????????? Pakuj się na wakacje!!! 😉
Takie pyszności to ja mogę cały dzień zajadać!
do ricotty dopiero niedawno się przekonałam i z pewnością wypróbuję!
Wygląda przecudnie! Jestem strasznie ciekawa jak smakuje!
Aniu, to jest super pomysl:) prezentuje sie bardzo smakowicie:)
Super naczynko do zapiekania,
nigdy nie zapiekałam ricotty pora wypróbować (przekonałam się, że twoje pomysły są sprawdzone na 100% więc do dzieła czas przystąpić) 🙂
z wakacyjnym pozdrowieniem oczekuję na jakieś jagodowo malinowe pyszności jak kannia dżdżu 😉
i przygorowuję husteczki do ocierania łez gdy pojedziesz na wakacje
Swietnie wyglada! Zawsze odnosze wrazenie, ze ricotta sama w sobie jest taka nijaka. Ale teraz mysle, ze ona po prostu jest elastyczna: swietnie sie dostosowuje i „gra” zarowno w slodkich, jak i wytrawnych polaczeniach.
baaaaardzo atrakcyjnie wyglada!!!!
Pozdrawiam 🙂
A ja mam jeszcze pytanie: jakie zioła proponujesz wśród tych ulubionych do użycia?
Łukaszu, witaj!
Ja posypałam serek suszonymi ziołami prowansalskimi, a na koniec podałam z posiekaną bazylią.
Myślę, że można używać dowolnej kombinacji: bazylii, tymianku, rozmarynu, oregano, natki pietruszki, szczypiorku… a może nawet kminku 😉
Pzdr i jeszcze raz gorąco polecam 🙂
Aniado
bardzo ciekawa propozycja 🙂 wygląda przepysznie.
http://gotowanie-elzunia.blogspot.com/
Aniu a u Ciebie jak zwykle coś, na co mam ochotę teraz, zaraz! Wypróbuję w weekend 🙂 Pozdrawiam!
Moi Drodzy bardzo Wam dziękuję za wszystkie komentarze! Widzę, że ricotta przypadła Wam do gustu:)
Przepraszam, że odpowiadam tak „hurtowo”, ale jestem w ferworze pakowania bo wyjazd wakacyjny już tuż, tuż 😉
Pzdr Aniado
Świetne danie ! Bardzo w moim guście 🙂 Miłych wakacji Aniu 🙂
piękne foty!
i wierzę na słowo, że było pysznie 🙂
Wspaniała ricotta, takiej nie znałam! I znowuodkrywasz nowe horyzonty sztuki jedzenia 🙂 i patrzenia na nie 🙂