Wyśmienita domowa wędlina!
Polędwiczki upieczone w ten sposób są soczyste i baaardzo smaczne!
Będą idealnym dodatkiem do wszelkiego rodzaju sałatek, albo ozdobą półmiska z wędlinami.
Mogą także stanowić gorące danie obiadowe. Pełna wszechstronność 🙂
Gorąco polecam!
Składniki:
2-3 średnie/duże polędwiczki wieprzowe
sól i pieprz
oliwa z oliwek
Marynata:
3-5 łyżek sosu sojowego
1-2 łyżki ketchupu
2-3 ząbki czosnku
Wykonanie:
Z polędwiczek odciąć końcówki, tak aby pozostały tylko środkowe, równe części. (Uwaga: Końcówki można usmażyć i podać z sosem jajeczno-cytrynowym.)
Oprószyć delikatnie solą i mocno pieprzem. Zalać marynatą i wstawić do lodówki na minimum 1 godzinę (a max 24 godziny).
Piekarnik rozgrzać do temperatury 200 stopni.
Na patelni rozgrzać oliwę i obrumienić polędwiczki ze wszystkich stron. Przełożyć do naczynia żaroodpornego (bez przykrycia!) i wstawić do piekarnika.
Piec 15-17 minut. Po wyjęciu naczynie z polędwiczkami przykryć folią aluminiową oraz grubą ściereczką. Jeśli mają być podawane jako danie obiadowe – odczekać 5 minut aby „doszły”, a jeśli jako wędlina – pozostawić do ostygnięcia, a następnie schłodzić w lodówce przez minimum 2 godziny.
Smacznego:)
z pomidorkami musi być świetnym zestawieniem
I jak pięknie podane, w wydaniu bardzo wiosennym…
Aniu polędwiczki wieprzowe są częstym daniem u mnie, ale muszę przyznać, że nie w wersji pieczonej. Muszę wypróbować 🙂
Twój mail nie dotarł do mnie.
Uwielbiam takie mięska:)
piękne zdjęcia.
i nieziemskie polędwiczki. rewelacyjnie się zapowiadają!
Ostatnio nie mam czasu na gotowanie, ale ten przepis postaram się wykonać w weekend. Będzie jak znalazł do kanapek na następny tydzień. 🙂
Aniu, ta zielenina to jest roszponka?
Ja nigdy nie robiłam schabu tak jak wędliny (i wogóle nie bardzo umiem robić schab, nie łapię tej temperatury za bardzo) ale muszę przyznać, że mne zainspirowałaś i może w przyszłym tygodniu będziemy wcinać domową wędlinę z sosem holenderskim.
Pozdrawiam!
Atriu, witaj ponownie! Mam wrażenie, że mnie po serii „prób i błędów” udało się w końcu dopracować sposób pieczenia zarówno schabu jak i polędwiczek. Przy pieczeniu schabu baaardzo ważne jest aby surowe mięso było miękkie i nie za duże/grube/szerokie… Moją „schabową” metodę podałam przy okazji vitello tonnato. Z polędwiczkami jest łatwiej. Zawsze są miękkie i szybciej można się cieszyć domową wędliną. Uwierz, że naprawdę warto spróbować. „Gra stanowczo warta świeczki!”. Pzdr Aniado Ps. Zieleninę rozpoznałaś bezbłędnie;)
ale smakowicie wygladaja:) miesko takie delikatne…mniam:)
Zrobiłam polędwiczki sztuk 2, miałam nadzieję, że zostanie coś na jutro, ale wszystko poszło 🙂 Michał, jak jadł, to aż mruczał….. i ja prawie też 🙂 .Dałam je do obiadu, mam nadzieję, iż nie zbeszcześciłam przepisu przez to. Pzdr!
Oj Efcia, znów ubawiłaś mnie do łez! Rozumiem, że zbeszczeszczenie polegało na niemożności pohamowania apetytu i zjedzeniu polędwiczek na gorąco. Jeśli tak to jesteście usprawiedliwieni:) Pzdr
Zrobiłam 🙂 podałam z ciemnym sosem pieczeniowym ze śliwkami. Dobre 🙂
Elu, witaj!
Bardzo się cieszę, że polędwiczki smakowały!
Sos pieczeniowy ze śliwkami brzmi wielce smakowicie 🙂
Pzdr Aniado
a ja zrobię je dziś, tylko dodam sos kurkowy, mam tylko nadzieję, że mi się uda 🙂 pozdtawiam
Tamika, witaj! Trzymam kciuki 🙂
Aniu, robię dziś te polędwiczki. Ile ważyły Twoje? Zazwyczaj kupowałam takie ważące 30 dag, ale wczoraj – prosto od rzeźnika – kupiłam taką, która ważyła 1,2 kg (i to z pewnością jest duża 😉 )
dzięki; mogę też użyć termometru do mięsa, który mam w piekarniku… jak radzisz? raz tak piekłam i wyszło wyśmienite w środku
Nina,
Oczywiście!
Jeśli masz taką możliwość to tym lepiej 🙂
Pzdr Aniado
Nina,
Moje ważyły około 40 dag każda. Wydawało mi się, że to jest „duża”…
Przy tak dużym egzemplarzu, jak Twój, będziesz musiała wydłużyć czas pieczenia nawet do około 20 minut.
Pzdr i życzę smacznego
Aniado
Zrobiłam i były rewelacyjne! Wszyscy chcą jeszcze a nic nie zostało po jednej kolacji 😦
Już trzy razy robiłam polędwiczki wg Twojego przepisu. Nie będę się powtarzać, tylko napiszę, że dla mnie rewelacja. Oczywiście jeśli chodzi o smak, a także błyskawiczne wykonanie. Nawet mojej mamie „sprzedałam” Twój przepis. Dziękuję za świetny przepis i polecam wszystkim niezdecydowanym, choć wątpię, aby ktoś taki był.
Anemon,
Nawet nie wiesz jak wielką mi zrobiłaś przyjemność swoim komentarzem!
Bardzo dziękuję 🙂
Pzdr i zapraszam po kolejne przepisy
Aniado
Odlotowe polędwiczki. Przepyszne! Wczoraj robiłam z kurkami w śmietanie. Mniam! 🙂
WITAM! CZOSNEK MAM POKROIĆ CZYPRZECISNĄĆ,CZY TA ILOŚĆ MAYNATY STARCZY NA DWIE POLĘDWICZKI?DO MARYNATY NIE DODAJEMY OLIWY? Z GÓRY DZIĘKUJĘ ZA POMOC.
Beata,
Czosnek – przecisnąć.
Marynaty wystarczy na 2-3 polędwiczki.
Oliwa… Tak naprawdę to stosuję wymiennie dwie metody. Czasem, tak jak w przepisie powyżej, oliwę podgrzewam na patelni, a następnie obsmażam na niej polędwiczki zamarynowane z sosie sojowym + ketchup + przeciśnięty czosnek.
Można również dodać 2-3 łyżki oliwy do marynaty i potem obsmażać polędwiczki na „suchej” patelni (najlepiej o nieprzywierającej powierzchni).
Obie metody sprawdziłam w praktyce i obie działają 🙂
Pzdr i życzę smacznego!
Aniado
Przygotowałam według tego przepisu piersi z kurczaka. Wyszły bardzo smaczne. Na pewno będę do tego przepisu wracać.
Dorota,
Miło mi to słyszeć.
Przy okazji polecam Ci także inny przepis na drobiową wędlinę – tutaj.
Mam nadzieję, że także Ci zasmakuje 🙂
Pzdr Aniado
Przepis pycha! ja akurat nie miałam czosnku i dodałam majeranek i estragon zamiast. Też jest smaczne 🙂
Aniu, witaj!
Cieszę się 🙂
W przypadku tych polędwiczek ilość i rodzaj przypraw można zmieniać w zależności od własnych upodobań, albo tak jak w Twoim przypadku, w zależności od domowych zasobów 🙂
Pzdr Aniado
Witam. Jestem nowa. Bardzo mnie zainteresował przepis na polędwiczki. Dzisiaj będzie próba przed niedzielną wizytą gości którym chcialam takie danie podać. Robilam ostatnio polędwiczki z patelni, ale niestety wychodzą twarde. Jadłam kiedyś wyśmienite mięciutkie. Jaki robię błąd? Proszę o radę.
Luciola, witaj!
Polędwiczki mogą wyjść twarde (i przy okazji niestety suche) gdy są za długo pieczone/duszone/smażone. W tym właśnie dopatrywałabym się źródła problemu.
Testując to danie proszę zwrócić uwagę na wstępne obsmażenie (zapobiega wypływaniu sosu) oraz na czas pieczenia. Mniejsze polędwiczki pieczemy maksimum 15 minut, a większe około 17. Mówiąc o rozmiarach mam na myśli bardziej średnicę przekroju (od 4 do nawet 8 cm) niż całkowitą wagę.
Jeśli polędwiczki mają być podawane na gorąco, można je po wyznaczonym czasie przykryć i pozostawić w WYŁĄCZONYM piekarniku na około 5 minut, tak aby doszły. (Zamiast wyjmować i trzymać pod grubą ściereczką.)
Pzdr i życzę smacznego
Aniado
Na ten przepis trafilam przypadkowo i jestem zachwycona – prosty, a jaki skuteczny. Poledwiczki wyszly miekkie i delikatne – pyszne! Ja sobie jeszcze bardziej uproscilam prace, bo miesko powedrowalo do piekarnika na patelni, na ktorej je podsmazalam. Dzieki! Bede tu zagladala 🙂
Tulla, witaj!
Miło mi, że polędwiczki smakowały i zapraszam do korzystania z pozostałych przepisów 🙂
Pzdr Aniado
Witaj , ja do polędwiczek dodałem sos rabarbarowy (gotowane rabarbary+cukier+chili) PYCHOTA !
Hubert, witaj!
Dziękuję za podpowiedź! Ostry słodko-kwaśny sos rabarbarowy brzmi wielce smakowicie!
Pzdr Aniado
Rewelacyjny przepis. Polędwiczki naprawdę super 🙂
Aniu,czy takie polędwiczki mogę do obiadu polać sosem grzybowym? Czy smaki nie pogryza sie?
Gosiu, witaj!
Jeśli chcesz podać pieczone polędwiczki z sosem grzybowym, to odradzam marynowanie w sosie sojowym. Wystarczy natrzeć je solą, pieprzem i czosnkiem, a następnie obrumienić i dopiec w piekarniku (tak jak w tym przepisie).
Pzdr Aniado
Super, dziękuję bardzo 🙂 jutro próbuje i podaje gościom. Pozdrawiam..
pyszne! dodałam do ulubionych przepisów
Zrobilam, latwe, szybkie i pyszne:)
To mój stały przepis na polędwiczki, są przepyszne 🙂
Z czym to podawać na ciepło? 🙂
Robiłam je już tyle razy i zazwyczaj zajadałam się samymi. Teraz będę miała gości i chciałabym potraktować to jako danie główne 🙂
Witam, o tej porze roku polecam pieczoną wloszczyznę, sałatkę z cykorii albo np. pomidorowe pęczotto 🙂 (Przepisy na blogu)
Bardzo dziękuję 🙂
Już nie pamiętam, czy się tu dopisywałam czy nie, ale nawet jeśli się powtórzę to warto, bo to jedno z naszych ulubionych dań. Smakuje każdemu z trójki moich dzieci, co zdarza się naprawdę nieczęsto.