Smak jajecznicy zna każdy, ale czy wszyscy próbowali jajecznicy z kurkami? Jeśli nie to bardzo polecam i ostrzegam… można się uzależnić:)
Najlepsza jest oczywiście ze świeżymi kurkami, takimi jakie teraz można kupić na targu lub prosto od zbierających, którzy sprzedają je stojąc na poboczach leśnych dróg w całej Polsce:)
Uwaga:)
Jeśli najdzie nas ochota na jajecznicę z kurkami (lub kurki w śmietanie) zimą, możemy wykorzystać mrożone kurki. Należy je tylko zalać na kilka minut gorącą wodą, poczekać aż się rozmrożą, odcedzić i wrzucić na patelnię:)
Składniki:
1/2 szklanki kurek
2-4 jajka
1 mała cebulka
(opcjonalnie – 1 łyżka mleka)
posiekany szczypiorek – do posypania
sól i pieprz do smaku
Wykonanie:
Kurki dokładnie oczyścić i jeśli są duże pokroić. (Mój sprawdzony sposób na pozbycie się piasku z grzybów podałam tutaj🙂
Na patelni rozgrzać 2 łyżki oliwy z oliwek i zeszklić na niej drobno posiekaną cebulkę. Dodać pokrojone kurki i smażyć 3-4 minuty.
W tym czasie jajka wbić do miseczki, doprawić solą i pieprzem i dobrze wymieszać. (Uwaga: Można dodać 1 łyżkę mleka, jajecznica nie będzie wtedy „sucha”.)
Grzybki zalać masą jajeczną i smażyć aż jajka się zetną.
Przed podaniem posypać szczypiorkiem.
Smacznego:)
uwielbiam!
Z kurkami jajecznica jest świetna. I jak ładnie się prezentuje;)
Z innymi grzybami jadłam, ale z kurkami jeszcze nie. Czy zamrażasz surowe, czy blanszowane grzyby?
Pozdrawiam:)
Ewo, jeśli sama mrożę grzyby to tylko „pół-przetworzone”, tj. usmażone lub uduszone. Czasem korzystam także z „gotowców”, ale z nimi niestety różnie bywa… Czasem są w wersji „niewegetariańskiej”… 🙂
Jak ja dawno juz nie jadłąm jajecznicy a z kurkami to juz wgl. Narobiłas mi smaka 😉
Piekne zdjecie. A jejecznica wglada przepysznie. Moge sie wprosic na sniadanko? 🙂
Majka, zapraszam:)
bardzo dawno kurek nie jadłam! najbardziej lubię takie marynowane 🙂
Nie powinnam zagladac do kurkowych postow, bo mnie zawsze boli, ze nie mam do nich dostepu… Ale nie moglam sie powstrzymac. Piekne zdjecie!
Bardzo fajny przepis. Jak tylko zdobędę kurki zrobię:)
Dziękuję wszystkim za odwiedziny! Mogłam się domyślać, że jajecznica z kurkami ma już swój „funclub”:)
zazdroszczę Ci tych kurek!
Sprawdziłem, super. Mam ochotę na więcej. 🙂
Adam, witaj! Ależ się cieszę, że smakowało:)
a ja spaliłam cebulkę 😦 i zapomniałam o szczypiorku ;-(. Jutro spróbuję ponownie (dobrze że mam spory zapas kurek w zamrażarce)
Robaczku, witaj! Mam nadzieję, że jutro pójdzie lepiej! Trzymam kciuki:) Ps. Ja wczoraj nie spaliłam cebulki, ale… ugotowałam jajka na „wybitnie” twardo… przez dobre 10 minut gotowały się już bez wody… 😉
na masełku i z kurkami,kawałkami chili,wolno smażona i dokładnie mieszana jest boska…
Kabe, witaj! Z kawałkami chili… muszę wypróbować:)
a nie trzeba wczesniej ugotować kurek??
Kaja, witaj!
Kurki sparzone gorącą wodą (w czasie mycia) nie potrzebują już dodatkowego gotowania. Krótkie smażenie całkowicie wystarcza.
Pzdr Aniado
Jadłem dzisiaj, bez rewelacji.
Mam kurki ale nie mam cebuli :(, ale tak bosko wygląda to na obrazku ze lecę spróbować, może chociaz w jakiejś części będzie takie dobre jak Twoje 🙂
Aniu, witaj!
Cebulę można zastąpić szczypiorkiem, ale i bez tego jajecznica „kurkowa” wychodzi naprawdę smakowicie! Mam nadzieję, że i Tobie zasmakuje 🙂
Pzdr Aniado
Czy mogę użyć kurek ze słoika?
Witaj!
Do jajecznicy nadają się według mnie tylko świeże kurki lub mrożone. Nigdy nie używałam takich ze słoika, bowiem jedyne jakie widziałam były w occie, a te stanowczo się nie nadają 😦
Pzdr Aniado
A ja najpierw poddusiłem kurki i potem dodałem do jajecznicy. Też pysznie wyszło:)
Fifi, witaj!
Najważniejsze, że smakowało 🙂
Pzdr Aniado
Ja zawsz leśne grzyby zaprawiam na zimę następująco
(dotyczy prawdziwków, podgrzybków i kurki też ale zalecam szybciej zjeść)
grzyby oczyścić ( ja również lekko spłukuję ) pokroić raczej w cieńsze plasterki
następnie margarynę mleczną – na dużą patelnie grzybów pół kostki
dusimy na małym ogniu, dobrze solimy
smażymy powoli maksymalnie redukując wodę
jak się już zaczyna smażyć i rumienić szykujemy słoje małe po majonezie np.
Gorące grzyby szybko do suchego czystego słoika wypełniamy prawie do samej góry lekko ubijamy żeby tłuszcz wyszedł na górę i szybko zakręcamy.
Mamy np 3 słoje i potem je przykrywamy żeby długo stygły
same się zawekują :o)
jak ostygną to do lodówki – rok wytrzymią
po otwarciu trzeba szybko zjeść
ta metoda jest super do jajecznicy , sosu , śmietany itp
A propos przechowywania kurek, to nie chciałyśmy ich z mamą mrozić i robiąc marynowane grzybki zrobiłyśmy przy tej okazji eksperyment: zrobiłyśmy kurki w zalewie solankowej (posolonej wodzie) i zapasteryzowałyśmy – bombowa sprawa. Ponieważ grzybki przed włożeniem do słoiczków są ugotowane, otwarty słoik pozwala nam w kilka minut zrobić apetyczny sosik z kurek/grzybków jak świeżych, a dla chętnych – jajecznicę z kurkami, a pozostałą wodę z grzybków zamrozić i wykorzystać do zupy/sosu/bigosu itp…
Marto, witaj!
Wspaniały pomysł! Stanowczo do wypróbowania. Szkoda tylko, że trzeba z tym czekać aż rok… 😉
Pzdr Aniado
Tak 🙂 no niestety, ale w nowym sezonie się przyda 🙂 polecam gorąco…