Zupę tę gotuję na podstawie przepisu zaczerpniętego z książki Katarzyny Pospieszyńskiej pt. „Kuchnia Chińska”. Opisując zupę pikantno-kwaśną autorka pisze: „Zupę tę podaje się w Pekinie bardzo często. Przepis oryginalny mówi o dwu egzotycznych składnikach: zakrzepłej krwi kurzej i serku sojowym, jednak nie są one niezbędne.”
Aż chce się dodać: „Na szczęście”:)
Uwaga:)
Jeśli zechcemy zupę wekować, to musimy to zrobić przed dodaniem jajka.
Składniki:
1czubata łyżka mąki ziemniaczanej (powoduje ona, że zupa jest lekko zawiesista, możemy ten składnik pominąć, bez obawy o zmianę smaku)
5 łyżek wody
2 łyżki sosu sojowego
3 łyżki octu (6-procentowego) – w oryginale było 5 łyżek
1/2 łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu (lub 1/4 łyżeczki chili)
1 roztrzepane jajo
4 duże pieczarki
mięso z połówki piersi kurczaka
2 łyżki oleju
3 łyżki posiekanej cebuli
1 litr esencjonalnego rosołu
sól i olej sezamowy do smaku
Wykonanie:
W małej miseczce wymieszać mąkę ziemniaczaną z wodą, sosem sojowym, octem, pieprzem i odstawić. (Jak wspomniałam, mąkę ziemniaczaną możemy pominąć, wpływa ona tylko na konsystencję zupy.)
Pieczarki i mięso kurczaka pokrajać w cienkie paseczki.
W garnku rozgrzać 2 łyżki oleju, włożyć cebulę, smażyć przez 2 minuty. Wlać rosół, dodać pieczarki i mięso z kurczaka, doprowadzić do wrzenia i gotować na małym ogniu przez 15 minut.
Mieszając wlewać do zupy mąkę ziemniaczaną połączoną z innymi składnikami, podgrzewać do zgęstnienia, ciągle mieszać.
Mieszać zupę, aż będzie wirowała, powoli wlewać mocno roztrzepane jajo (przecedzić je przez „zęby” widelca tak, aby powstały nitki).
Przyprawić olejem sezamowym i solą.
Smacznego:)
Wedrujac wirtualnie po zakamarkach Twojego Aniu blogu
dotarlam az do Pekinu i zafundowalam sobie chinska zupe:),
ktora bardzo nam smakowala!
Gotuję tą zupę bardzo często. Pierwszy raz ugotowałam ją właśnie z tego przepisu. Dzisiaj już trochę go pozmieniałam, jak to się mówi „pod siebie” 🙂 Na pewno daję dużo większą ilość pieczarek, lubię jak jest gęściejsza. W jednej książce znalazłam przepis ale z mąką kukurydzianą. Też tak robiłam i także jest wyśmienita 🙂
Kasiu,
Bardzo dziękuję za komentarz! To takie fajne, jak przepisy zaczynają „żyć swoim życiem” 🙂
Pzdr serdecznie
Aniado
Wychodzi świetnie za każdym jednym razem! Palce lizać! 🙂
napewno świetna w smaku ale 5 łyżek wody to za mało proszę o podanie właściwej ilości wody:)
żle przecztałem przepis jest podana ilości (1 litr) rosołu.Pomyłka. Pozdrawiam