Bardzo smaczne jesienno-zimowe ciasto.
Żadnych wymyślnych składników, ani trudnych „procedur” dotyczących przygotowania.
Pokroić, odmierzyć, wymieszać, upiec i… zajadać z apetytem 🙂
Przepis wypatrzyłam na blogu Joli (przepis ze stycznia 2013), a oryginalnie pochodzi z bloga Bei. Obu Paniom dziękuję za polecenie tego przepisu 🙂
Tym przepisem żegnam się z Wami moi Drodzy na trochę ponad tydzień. Jedziemy z Rodziną na zimowy odpoczynek.
Przez ten czas będę miała ograniczony dostęp do komputera i internetu, zatem proszę o Waszą wyrozumiałość. Nie na wszystkie pytania i komentarze będę mogła od razu odpowiedzieć 🙂
Pzdr
Aniado
Składniki: (tortownica o średnicy 22 cm)
175 g miękkiego masła
150 g cukru brzozowego
3 jajka
50 g mąki razowej pszennej/orkiszowej
50 g białej mąki pszennej (u mnie luksusowa)
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka cynamonu
¼ łyżeczki zmielonych goździków
100 g bardzo drobno zmielonych orzechów (u mnie włoskie)
2 średniej wielkości jabłka + 2 łyżki soku z cytryny
200 g mieszanki orzechów (użyłam orzechów włoskich, całych migdałów oraz migdałów pokrojonych w słupki)
wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową
dodatkowo:
masło do nasmarowania formy
papier do pieczenia do wyłożenia formy
Wykonanie:
Piekarnik nagrzać do 180°C. Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia, a boki posmarować cienko masłem.
Jabłka obrać i pokroić w średniej wielkości kostkę, skroipć sokiem z cytryny.
Orzechy (200 g) lekko zgrilować na suchej patelni, wystudzić i poszatkować (niezbyt drobno).
Oba rodzaje mąki wymieszać z proszkiem i przyprawami.
Masło utrzeć z cukrem i jednym jajkiem na jednolitą, puszystą masę (ok. 5 minut), a następnie – stale ucierając – dodawać po jednym jajku. Dodać mąkę z przyprawami i dokładnie wymieszać. Następnie dodać zmielone orzechy, połowę jabłek oraz połowę poszatkowanych orzechów i dokładnie wymieszać (nie miksować!).
Przełożyć masę do wyłożonej papierem i nasmarowanej foremki. Wierzch ciasta posypać pozostałą połową jabłek i orzechów, lekko „wgnieść” je w ciasto.
Piec około godzinę, następnie na kilka minut pozostawić w foremce, po czym wystudzić na kratce.
Całkowicie wystudzone ciasto można delikatnie oprószyć cukrem pudrem.
Smacznego 🙂
Czy cukier brzozowy można zastąpić trzcinowym lub białym?
Okruszku,
Oczywiście, że tak. W takiej samej ilości. Ja używam cukru brzozowego ze względu na dietę.
Pzdr Aniado
rozpływam się…. 🙂
Aniu cieszę sie niezmiernie (i Bea pewnie też), ze ten pyszny przepis idzie w świat …bo jest tego naprawdę wart:) ….cudownie udało Ci się to ciacho:). Buziaczka zasyłam i miłęgo wypoczynku życzę:)
Potwierdzam – Bea tez! 😀
Piekne zdjecia Aniu! Ciesze sie, ze przepis przypadl Ci do gustu 🙂
Pozdrawiam serdecznie!
wygląda wspaniale.
a do tego ta kawa.. ach!
Aniu, ciasto napewno do wypróbowania! A co do wyjazdu, to życzę Wam duuuużo przyjemności, odpoczynku, który naładuje Wasze baterie do maximum, a być może wrócisz z jakimis kolejnymi pysznymi przepisami!… 😀 pozdraiwmy ciepło z Zielonej!
Miłego wypoczynku 🙂
A ciacho wygląda bardzo apetycznie 🙂
wspaniale wygląda-zapachniało mi to ciasto przez monitor:) pozdrawiam
Cudowne!!!!
Bardzo dobre ciasto 🙂 Mieciutkie, wilgotne a jednocześnie chrupkie od orzechów. Ja dałam migdały, orzechy włoskie i laskowe. Laskowe maja taki cudny aromat 🙂 Dzieki za przepis!