Okrągłe mini cukinie to bardzo „wdzięczny materiał” na kulinarne eksperymenty 🙂
Tym razem proponuję Wam bardzo prostą, ale jednocześnie wielce smakowitą wersję „bezmięsną”.
Składniki: (12 sztuk)
12 okrągłych mini cukinii (o średnicy 5-7 cm)
1 cebula
1 szklanka ugotowanego pęczaku (tutaj podawałam sposób na szybkie i łatwe gotowanie kasz)
1/2 szklanki suszonych pomidorów – zmiksowanych na pastę wraz z częścią oliwy, w której były marynowane
1-2 ząbki czosnku
1-2 łyżki ulubionych posiekanych świeżych ziół (u mnie tymianek i szczypior)
sól i pieprz
chilli – do smaku (opcjonalnie)
oliwa
Wykonanie:
Cukinie umyć, osuszyć ręcznikiem papierowym, ściąć im „kapelusiki”, a środki wydrążyć tak aby powstały kubeczki z cienkimi ściankami. Miąższ zachować i posiekać.
Na patelni rozgrzać 2-3 łyżki oliwy, dodać posiekaną cebulę oraz przeciśnięty czosnek. Smażyć na średnim ogniu aż cebula zrobi się szklista. Zdjąć z patelni i odstawić. Na tę samą patelnię wlać kolejne 2-3 łyżki oliwy, dodać posiekany drobno miąższ z cukinii i smażyć do czasu aż odparuje i zmięknie.
Wymieszać zeszkloną cebulę i czosnek, usmażony miąższ z cukinii, zmiksowane suszone pomidory oraz posiekane zioła. Doprawić do smaku solą, pieprzem i chilli.
Tak przygotowanym farszem napełnić „kubeczki” z cukinii. Każdy przykryć „kapelusikiem” i ustawić w naczyniu żaroodpornym. Skropić/spryskać oliwą.
Piec około 30 minut w piekarniku rozgrzanym do 190-200 stopni. Podawać na gorąco lub w temperaturze pokojowej.
Smacznego 🙂
URLOP 🙂
Moi Drodzy, właśnie wyruszamy na rodzinne wakacje!
Mam nadzieję, że będzie to wyjazd pełen dobrej zabawy i odpoczynku, ale także, że zaowocuje on nowymi kulinarnymi inspiracjami!
Pzdr Was gorąco i zapraszam po kolejne przepisy w sierpniu 🙂
Aniado
Jakie piękne !!!!
Szczęśliwej podróży i nie mniej szczęśliwego powrotu. Cudownego urlopu, masy nowych inspiracji, życzy pogrążona w smutku (z powodu przerwy) fanka.
Co zaś do zielonych perełek (moje miały podobny farsz – czy to nie jest jakiś znak) są cudne.
Na początku myślałam, że to cytryny 🙂 Wyglądają fantastycznie – i masz racę, to wdzięczne warzywa do kombinowania w kuchni.
Ślicznie wyglądają, a farsz zapowiada się smakowicie! Muszę rozejrzeć się za takimi cukiniami, u nas wszędzie tylko podłużne…
PS. Udanego wypoczynku! Pięknej pogody! Dostatku lokalnych smakołyków! 🙂
Udanego pobytu! Pomyśl o nas, jak już będziesz u celu! 😉 i szybko wracaj!!! 😉 pozdrawiam!!!
Miłych urlopowych wrażeń,udanej pogody, no i będziemy czekać z niecierpliwością na poyrlopowe przepisy-pozdrawiam!
Jeżeli smakują tak jak wyglądają, to ja cały zestaw proszę!…………Miłego, spokojnego wypoczynku 🙂
Aniu, może dostanę takie piękne cukinie w Kazimierzu 🙂
A Wam cudownych wrażeń, pięknej pogody, świetnego menu i powrotu w radosnych nastrojach życzę!
Wracaj nam szybciutko, do pisania bloga!!!!!!!! buziaki
Mini cukinie w wersji bez mięsa wyglądają wspaniale. Udanego urlopu.
ale cudowne! idealnie nadają się na wykwintną kolację.
Aniu, cudownie urocze są te małe cukinie! farsz bardzo mi się podoba 🙂 wypróbuję, zwłaszcza, że dostałam cukinie od mamy.
Piękne zdjęcia! Przepis wypróbuję, jeśli tylko znajdę takie maleńkie cukinie.
Miłego wypoczynku 🙂
Może coś jednak będzie z mojej eksperymentalnej uprawy mini cukini, bo ostatnio jakby drgnęła i ma już kilka malutkich kuleczek. Może jak już podrosną to uda mi się wypróbować któryś z Twoich przepisów.
Świetny pomysł. 🙂
A ja z cukinią robiłam dziś Twoje ciasto, zresztą nie po raz pierwszy. Oczywiscie wspomniałam w poście, skąd jest przepis na ten pyszny wypiek. 🙂 Dzięki! Będę dalej wypróbowywać Twoje przepisy.
Aniu ależ one piękne:) Nie spotkałam się jeszcze z takimi cukiniami ….w przyszłyym roku muszę sie rozjerzeć za nasionkami:) pozdrawiam ciepło
Dyniowate takie te cukinie. 🙂
Zrobię sobie takie, idealne dla wegetarian ;D
Angie, witaj!
Bardzo polecam i cieszę się, że przepis ten zwrócił Twoją uwagę 🙂
Pzdr Aniado
Na pewno wykorzystam ten pomysł na farsz, pęczak to moja ulubiona kasza. Po powrocie zapraszam do dodawania przepisów do akcji psiankowatej 🙂
[…] Paprykę faszerowałam już na różne sposoby, z bryndzą miałam już jedno bardzo udane podejście w ubiegłym roku. Pomysł na wykorzystanie mało popularnej białej papryki zaczerpnęłam od Panny Malwinny, a przy komponowaniu farszu pozostawałam pod wpływem wpisu z Lepszego smaku. […]
I just dl provision.
Recipe just for me.