Deser?
Przekąska?
W sumie jedno i drugie 🙂
Camembert naszpikowany czosnkiem nabiera w czasie pieczenia dodatkowego aromatu.
Podany ze słodko-kwaśnym sosem na bazie wina wprost rozpływa się w ustach (w przenośni i naprawdę!) 🙂
Na podstawie przepisu z miesięcznika „Kuchnia” (10/2010).
Składniki: (1 porcja)
1 mały serek camembert
1 ząbek czosnku pokrojony w cienkie słupki
sos:
1 łyżka syropu z agawy
2 łyżki białego wytrawnego wina
1/2 łyżeczki musztardy
Wykonanie:
Rozgrzać piekarnik do temperatury 180 stopni.
Wierzch camemberta nakłuć w kilku miejscach wykałaczką i w powstałe dziurki wbić „słupki” z czosnku. Ser położyć na kawałku folii aluminiowej (lub papieru do pieczenia) i wstawić do piekarnika na 10 minut.
W tym czasie przygotować sos. W małym rondelku wymieszać wino z syropem z agawy i musztardą, a następnie gotować do czasu aż utworzy się gęsty syrop.
Upieczony ser przełożyć na talerzyk i polać słodko-kwaśnym syropem. Podawać od razu.
Smacznego 🙂
Wygląda ślicznie i bardzo apetycznie. Skusiłabym sie bez wahania:)
Ależ pięknie wygląda!
Bardzo fajna przekąska. Po południu mam gości i właśnie wrócilam ze sklepu. Jak to dobrze że kupiłam odpowiedni ser:) Dzięki za pomysł:)
Wygląda wspaniale 🙂 Kolejny raz mnie zainspirowałaś ;))
Aniu, inspiracjo nasza kochana 🙂
Pieczony camember z żurawiną znam i lubię, muszę wypróbować z czosnkiem i Twoim sosem. Chyba w przyszłym tygodniu zrobię taki obiadek – pieczony serek plus miska zielonej sałaty z dodatkami.
Piękny czosnkowy lasek na śnieżnym puchu serka. Gratulacje
ale cudnie wygląda! uwielbiam pieczony camembert…a czym można zastąpić taki syrop z agawy?
Karlax, witaj!
W wersji oryginalnej był miód. Ja zastąpiłam go syropem z agawy ze względu na dietę.
Pzdr i dziękuję za pochwały
Aniado
taki zestaw to ja poprosze:)
ciekawa przystawka i do tego te fiołki na talerzu….wspomnienie dzieciństwa…i zrobiło się dzięki Pani smakowicie i sentymentalnie..pozdrawiam
Mi wystarczy samo słowo camembert i już jestem ugotowana:)
Aniu jakiej musztardy użyłaś, bo jest tyle gatunków, a każda o innym smaku?
Magda,
Może być jakakolwiek, byle kremowa a nie gruboziarnista. Ja używałam miodowej.
Pzdr Ania
A jakiego używasz octu balsamicznego? Ja próbowałam już kilku i nie mogę trafić na smaczny.
Aga, witaj!
Nie mam ulubionej marki… Za każdym razem kupuję ocet w innym sklepie i staram się wybrać ten, który jest najbardziej „naturalny”.
Pzdr Aniado
[…] Przepis pochodzi stąd. […]