Pieczona perliczka ma bardzo ciekawy smak, podobno zbliżony do bażanta… Jasne, delikatne mięso, z wyraźnym akcentem dziczyzny.
Faszerowana jabłkami stanowi wykwintne danie, które zadowoli wszystkich smakoszy oraz zwolenników zdrowej i lekkiej kuchni 🙂
Gorąco polecam 🙂
Uwaga:)
Jak dla mnie jest to danie z cyklu „Człowiek uczy się przez całe życie…” 😉
Pierwszy raz w życiu przygotowywałam i jadłam perliczkę. Za inspirację dziękuję Magdzie, jednej z miłych Czytelniczek LS 😉
Zanim zabrałam się do gotowania przewertowałam internet w poszukiwaniu informacji na temat perliczek i przepisów na ich przygotowanie.
Okazało się, że mięso perliczek cenione jest zarówno za wyrafinowany i delikatny smak, ale także za walory zdrowotne. Mięso perliczek ze względu na bardzo niską zawartość tłuszczu polecane jest szczególnie osobom odchudzającym się oraz chorym na cukrzycę. Ogromnie ważny jest także zbliżony do naturalnego sposób chowu tego drobiu.
Tutaj możecie przeczytać więcej na ten temat.
Mój sposób na pieczoną perliczkę
W związku z tym, że mięso perliczek jest tak chude, należy je przed pieczeniem odpowiednio zabezpieczyć przed wyschnięciem. Najlepiej zrobić to „z dwóch stron”. Po pierwsze do środka nałożyć soczysty farsz, a po drugie okryć mięso od wierzchu szynką/chudym boczkiem.
U mnie ta metoda bardzo dobrze się sprawdziła!
Składniki: (4 porcje)
1 perliczka (u mnie Perliczka Wielkopolska)
1 duże jabłko (najlepiej odmiana Gala, Champion lub Ligol)
10 plastrów szynki parmeńskiej (lub innej podobnej, albo cienko krojonego chudego boczku)
sól i pieprz
1-2 łyżeczki majeranku
1/2 – 3/4 szklanki białego wytrawnego wina
oliwa z oliwek
dodatkowo na jabłkowe „szaszłyki” (5-7 szt):
1 jabłko obrane i pokrojone na cząstki
10-14 suszonych śliwek
5-7 plastrów szynki parmeńskiej (lub innej podobnej)
wykałaczki
Wykonanie:
Tuszkę ptaka umyć, osuszyć ręcznikiem papierowym i oprószyć wewnątrz solą i pieprzem. (Na zewnątrz mięso będzie okryte słoną szynką, a więc można go w ogóle nie solić lub osolić minimalnie!)
Przygotować farsz. Jabłko obrać i pokroić w dużą kostkę. Wymieszać z 1 łyżką oliwy i łyżeczką majeranku. Farszem napełnić tuszkę ptaka.
Perliczkę posmarować lekko oliwą i obłożyć plastrami szynki. (Uwaga: Ja dodatkowo obwiązałam całość bawełnianą nitką, aby zapobiec zsuwaniu się szynki w czasie pieczenia.)
Piekarnik rozgrzać do 190 stopni. Perliczkę ułożyć w naczyniu żaroodpornym i skropić oliwą. Na dno naczynia wlać 1/2 szklanki białego wina i całość wstawić do piekarnika. Piec 45 minut kilkukrotnie polewając winnym sosem spod pieczeni.
Dodatkowo/opcjonalnie:
W czasie gdy perliczka się piecze przygotować „szaszłyki” jabłkowe. Jabłko obrać i pokroić na cząstki. Pomiędzy dwie części jabłka wkładać 1-2 suszone śliwki, całość owinąć plastrem szynki i spiąć wykałaczką.
Po 45 minutach pieczenia dookoła perliczki ułożyć „szaszłyki” jabłkowe. Ponownie wszystko polać sosem spod pieczeni. (Uwaga: Jeśli jest go zbyt mało dolać 1/4 szklanki wina lub gorącej wody.)
Piec 30-40 minut polewając od czasu do czasu sosem spod pieczeni. (Uwaga: Jeśli mięso będzie się zbyt mocno rumienić, okryć pieczeń arkuszem papieru do pieczenia lub folii aluminiowej. Przed wyjęciem sprawdzić czy mięso jest upieczone. Z otworu po wbitym w udo/pierś patyczku powinien wypływać klarowny/przezroczysty sos.)
Upieczoną perliczkę wyjąć z piekarnika, przykryć folią aluminiową i pozostawić na 5-10 minut aby „odpoczęła”.
Smacznego 🙂
Wygląda obłędnie, śmiem twierdzić że również tak smakuje:)
a gdzie można kupić perliczki?
dużo ptaków można dostać w w każdym Biedroniu we czwartki
A gdzie w Warszawie można kupić perliczkę?
dziś właśnie kupiłam ją w Owadzie na Goldoniego (całą, świeżą, z lodówki), a niedawno w Hali Marymonckiej widziałam zamrożone kawałki
w Makro zawsze są mrożone obok krokodyli i kangurów:)
Witam:)
Upiekłam po raz pierwszy bez jakiegokolwiek przepisu i wyszła mi wspaniała.Teraz pokuszę się o ten przepis.Perlicę można kupić w delikatesach Piotr i Paweł.Wprawdzie mrożona,ale też dobre.
Na 100% można kupić w LIDLU :kaczkę, perliczkę, polędwicę wołową ,pieczeń wołową na rolady, Dobrej jakości mięso ze znakiem Często są promocje. Właśnie kupiłam 2 perliczki i zrobię farsz jabłkowo-śliwkowy.
U PANI KLOZETOWEJ NA CENTRALNYM .WEJŚCIE OD ŻURAWIEJ.
Wyszła Ci ptaszyna wyjątkowej urody, taka zimowa wersja, otulonej (jak szalikiem) szynką parmeńską ekskluzywnej Wielkopolanki.
Miło jest mieć takiego gościa w domu.
Trzeba będzie spróbować, zobaczyć co z tego wyjdzie, tylko gdzie wysłać zaproszenia (tzn. gdzie kupić ptaszynkę). 😉
Wyglada przepieknie! Jeszcze nigdy nie pieklam perliczki, ale mysle, ze predzej czy pozniej sie skusze 🙂
Moi Drodzy, ostatnio widziałam mrożone perliczki w kilku dużych supermarketach (m.in. Carrefour i Selgros; a Czytelniczka Magda donosiła, że były w Tesco).
Nie wiem czy są w stałej ofercie, czy może to tylko tak po Świętach… W każdym razie odkąd zaczęłam zwracać na to uwagę, to okazało się, że można je kupić (przynajmniej w Warszawie) bez większych problemów 🙂
Pzdr i jeszcze raz gorąco polecam to danie 🙂
Aniado
fiu fiu, ależ elegancko, pięknie się prezentuje! 🙂 Pozdrawiamy noworocznie!
Perliczka pyszna rzecz. Piekłam wielokrotnie bez okrycia z szynki, spróbuję z szynką. Rzeczywiście trzeba mocno uważać, żeby nie wyschła na pieprz.
Pyszne mięso i zdrowe 🙂
DPM, witaj w Nowym Roku 🙂
Piszesz, że piekłaś perliczki już wielokrotnie… Proszę powiedz jakiej metody używałaś do tej pory? Czy piekłaś perliczki pod przykryciem/w worku foliowym? Z nadzieniem czy bez?
A może w ogóle mogłabyś się podzielić jakimś ciekawym przepisem na drób tego gatunku? 🙂
Pzdr serdecznie
Aniado
Przepis bardzo prosty. Na noc zamoczyc umytego ptaka w mocno osolonej lodowatej wodzie (lodówka). Nie trzeba go już więc dosalać tylko popieprzyć nadziać ćwiartkami jabłek (jak kto lubi to z majerankiem). Skropić oliwą i piec w zamkniętej brytfannie, jeśli potrezba od czasu do czasu podlewając nieco wody. Na koniec odkryć na parę minut do zrumienienia.
Zabieg z moczeniem w solance podpatrzyłam u amerykanów, którzy w ten sposób traktuja indyka, przeciwdziałajac przesuszeniu.
Pozdrawiam
DPM
DPM,
Masz rację! Nie ma to jak metoda solankowa. Ja także stosuję ją od dawna szczególnie przy pieczeniu indyków i gęsi. Ja z kolei nauczyłam się tej metody od Teściów. Naprawdę godna polecenia 🙂
Dziękuję za podzielenie się przepisem. Myślę, że perliczka jeszcze nie raz zagości na naszym stole 🙂
Pzdr i życzę spokojnej nocy
Aniado
Wygląda wspaniale 😉 to musiał być pyszny obiad!! Pozdrawiam 🙂
Aniu, cieszę się, że przetarłaś szlaki 😉 Ja nie kupiłam perliczki na święta, bo były jakieś kolosalne okazy. (Przy okazji – ile ważyła Twoja perliczka?)
Jeżeli uda mi się kupić mniejszą sztukę – to na pewno ją przyrządzę.
Przy okazji, mam pytanie. Jak przechowujecie olej, oliwę z oliwek, olej sezamowy? W lodówce? Dzisiaj moje koleżanki sprzeczały się czy w lodówce, czy w ciemnej szafce, w temperaturze pokojowej? Ja nie przechowuję w lodówce, ale… może robię błąd….
Magda,
Moja perliczka była malutka, wielkości niedużego kurczaka. Dokładnej wagi niestety nie pamiętam 😦
Przy okazji jeszcze raz dziękuję, bo dzięki Tobie odkryłam zupełnie dla mnie nieznane danie!
Co do oliwy…
Z tego co wiem, najgorszym wrogiem oliwy jest światło słoneczne i powietrze, powodujące utlenianie się, czyli powolne jełczenie oliwy. W związku z tym należy wybierać oliwę w ciemnej butelce, która rozprasza światło słoneczne i nie przepuszcza szkodliwego promieniowania oraz zakręcać butelkę po każdym użyciu.
Dodatkowo, jak wyczytałam na stronach producentów, oliwa extra virgin powinna być przechowywana w temperaturze od 10 do 18 stopni Celsjusza, w ciemnym pomieszczeniu. Po otwarciu butelki oliwę najlepiej spożyć w ciągu 3, a maksymalnie 6-ciu miesięcy.
A tak już na koniec dodam, że takie komentarze i pytania bardzo pozytywnie motywują do ciągłych poszukiwań i uczenia się nowych rzeczy, słowem ciągłego „samo-doskonalenia”! Jest to na pewno jedna z rzeczy, które najbardziej sobie cenię i lubię w blogowaniu 🙂
Pzdr i bardzo dziękuję za Twoje „oliwne” pytanie 🙂
Aniado
Naprawdę świetny blog. Od samego czytania robimy się glodni:) Napewno wasza strona stanie się dla nas codzienna lekturą. Jednocześnie polecamy nasz blog dotyczący bezpieczeństwa kosmetyków. Może nie ta branża, ale napewno odbiorcami są te same, z krwi i kości – kobiety 🙂 Pozsdrawiam.
Ja dziś kupiłam perliczkę w Auchan na Modlińskiej w Warszawie i zamierzam ją zrobić jutro na obiad. Przyznam szczerze, że Twoja perliczka Aniu, wygląda tak bosko, że nie mogłam się wprost powstrzymać i jutro na sobotni obiad u nas perliczka.
Ostatnio robiłam też krupnik z wołowiną, po prostu pycha. Dzięki Tobie polubiłam gotowanie, które sprawia mi teraz niewiarygodną przyjemność, za co Ci serdecznie dziękuję:)
Aniu, witaj ponownie!
Jak to miło, że zaglądasz 🙂
Pieczoną perliczkę bardzo polecam. Danie proste, w sumie szybkie, a co najważniejsze pyszne!
Smak przyjemnie zaskakuje… Perliczka dla mnie to kurczak z wyglądu, a kaczka w smaku 😉
Pzdr Ania
Ps. Co do gotowania… Jest z nim tak jak ze wszystkim! Jak coś robisz i to wychodzi, to masz ochotę kontynuować… a potem to już samo wciąga 😉
Jakby to ująć… namówiłem się ;). Widziałem perliczki w Makro i tak już chwilę obok nich chodziłem a teraz już wiem, że trzeba wykonać zakup.
Stfur, witaj!
Rzeczywiście do niektórych dań trzeba „dojrzeć” 🙂 Mam nadzieję, że smak perliczki Cię nie zawiedzie!
Pzdr Aniado
Ps. Pozwoliłam sobie odwiedzić Twojego bloga i przyznaję, że Twoje umiejętności kulinarne robią wrażenie 🙂
witajcie, mieszkając wiele lat we Włoszech często na moim stole gościły dania z perliczek czy królika, konina itd, u nas ciągle jeszcze króluje schabowy, przepis przepyszny dziękuję pozdrawiam natura wilka
Natura wilka, witam!
Dziękuję za miłe słowa 🙂
Ten przepis to była „premiera” perliczki na naszym stole, ale wiem, że na pewno jeszcze nie raz ją przygotuję. Podobnie było z królikiem. Odkąd zrobiłam go według tego przepisu, na stałe wpisał się do domowego menu.
Pzdr serdecznie
Aniado
Na święta skusiliśmy się na perliczkę.Była wspaniała. Jej smak pamiętałem jeszcze z dzieciństwa.Mięso chudziutkie ,kruche o lekkim posmaku dziczyzny. Co prawda kupiliśmy mrożoną ale i tak było warto.Bardzo smaczne.
Rates, witaj!
Perliczka ma rzeczywiście bardzo pyszne mięso. Warto aby gościła na naszych stołach częściej 🙂
Pzdr Aniado
Na ile osób starczyła taka perliczka? I jak się zabrać do podawania jej na talerze? :] Farsz wyjąć ze środka czy co… 😉 W pieczeniu ptaków w całości jestem zielona.
Z, witaj!
Perliczki, które ja widziałam w sprzedaży były wielkości małych kurczaków, trochę ponad 1 kg wagi.
Są to zatem małe 4 porcje lub 2 duże.
Jak dzielić/podawać…
Mały pieczony drób (perliczki, kurczaki, kaczki) można zaraz po upieczeniu podzielić na połówki – przecinamy dużym mocnym nożem wzdłuż kręgosłupa. Można do tego użyć również specjalnych nożyc, ale mały upieczony drób jest na ogół na tyle „miękki”, że nożem jest może nawet szybciej i w sumie wygodniej, aczkolwiek trzeba użyć trochę siły 😉
Dzielenie na porcje. Odcinamy nożem całe udka (2 porcje), przecinamy korpus wzdłuż na dwie połowy, w zależności od wielkości każdą połowę dzielimy na 2-3 części.
Farsz…
Przecinać można z farszem (tak jak tradycyjnie podaje się kurczaki faszerowane po polsku), ale można także farsz najpierw wyjąć. Ja robię tak najczęściej w przypadku nadzień z owoców lub z kaszy. Rozcinam nożycami klatkę piersiową ptaka i wyjmuję farsz łyżką do osobnej salaterki.
Dodam jeszcze, że najłatwiej i najładniej kroi się drób gdy już zupełnie wystygnie. Mamy tu sytuację „coś za coś”. Perliczki i kurczaki najsmaczniejsze są zaraz po upieczeniu. Musimy zatem „przeboleć” trudności i delektować się smakiem kurczaka prosto z pieca 🙂 Jeśli chodzi o kaczki, to tutaj doradzałabym upieczenie dzień, a nawet dwa wcześniej. Na godzinę przed podaniem, kaczkę (dotyczy to także gęsi) dzielimy na porcje, układamy na blaszce lub w dużym naczyniu żaroodpornym, w którym chcemy aby była podawana, okładamy sosem (ma najczęściej konsystencję „galaretki”) i odrobiną tłuszczu z pieczenia, przykrywamy folią aluminiową i wstawiamy do piekarnika na 30-40 minut (temperatura około 180 stopni). Kaczka i gęś mają na tyle tłuste mięso, że takie odgrzewanie im nie zaszkodzi, a wręcz nabiorą jeszcze więcej smaku.
Mam nadzieję, że zachęciłam Cię do pieczenia drobiu 🙂
Pzdr Aniado
Dziękuję za podpowiedzi, wszystko wspaniale się udało. Te szaszłyki z boczku i jabłek ze śliwkami były fenomenalne! No a wszystkie rady bezcenne. Perliczka była przepyszna, bardzo podobna do kurczaka, ale jednak nie taka sama. Polecam wszystkim 🙂
perliczki kupujemy w biedronce
dzisiaj właśnie robię po raz pierwszy pieczoną perliczkę. Trzymajcie kciuki :)))
Arka, witaj!
Trzymam kciuki i życzę smacznego 🙂
Pzdr Aniado
witam wszystkich i donosze, że dziś nabylam perliczkę i szukając przepisu weszłam na tę stronkę. Po świętach zeznam, jak wyszło pieczenie. Pozdrawiam, życząc smacznych Świąt . 🙂
Annaoj, witaj!
Zatem czekam na Pani opinię 🙂
Dziękuję za życzenia i wzajemnie Radosnych i Smakowitych Świat!
Pzdr Aniado
W warszawie
na kabatach wawozowa 36 p 92
ślę pozdrowienia z Belgradzkiej 🙂 licząc, że moje pierwsze doświadczenia z perliczką bedę rownie zachęcające. Dorzucam informację, że w Almie w Papierni (konstancin) jest ciekawa promocja szynki parmeńskiej. Do owinięcia perliczki i dekoracyjnych szaszłyków – jak znalazł.
oszywiscie swieze
kupiłam perliczkę w biedronce
podam na święta już się nie mogę doczekać pozdrawian
Moi Drodzy, cieszę się bardzo, że przed zbliżającym się Świętami przepis na perliczkę cieszy się dużym zainteresowaniem. Mam nadzieję, że to proste acz wykwintne i nadal jeszcze mało popularne danie będzie Wam smakowało, a pieczone perliczki wpiszą się na stałe do Waszego menu.
Będę wielce wdzięczna za Wasze opinie po wypróbowaniu przepisu.
Pzdr i życzę Wam wszystkich radosnych i smakowitych Świąt
Aniado
Mój mąż wlaśnie kupil perliczke na święta i skusze się na Twój przepis …..
Entomka, witaj!
Mam nadzieję, że i Wam zasmakuje tak upieczona perliczka 😉
Pzdr i życzę Radosnych Świąt!
Aniado
Bardzo smakowita wyszła, dziękuję
Zdziwiłam się widząc perliczkę w biedronce – zastanawiałam się czy dobre. Zaczęłam „grzebać” w internecie no i trafiłam na Twój przepis. Doczytałam się, że idealna na dietę a ja mam bezglutenową i odchudzającą również, więc miałam problem co zrobić na świąteczny stół dla siebie. Stwierdziłam, że to świetny pomysł, więc zakupiłam dzisiaj w Biedronce perliczkę – świeża, piękna. Mam nadzieję, że mi się uda. Perliczkowy debiut. Sam widok zdjęć z Twojego przepisu powoduje „ślinkę”. Trzymaj kciuki!
Eda, witaj!
Mam nadzieję, że dołączysz do grona wielbicieli perliczek! Z niecierpliwością będę czekała na Twoją opinię.
Trzymam mocno kciuki 🙂
Pzdr i Wesołych Świąt
Aniado
Rewelacja! Zrobiłam perliczkę z lekką modyfikacją i była przepyszna! Ja włożyłam wcześniej „ptaka” w solankę (4 łyżki soli kamiennej na 1 L wody) na 30h. Można „moczyć” krócej, ale ja potrzebowałam na danie świąteczne, więc musiała ciut dłużej się wymoczyć bo perliczka jest najlepsza świeżo po upieczeniu. Do farszu użyłam żurawinę, jabłek słodkich i kwaśnych tj.: 1 szt. szarą renetę i 1 szt. jonagold (takie akurat były dostępne)- pokroiłam w kostkę i zmieszałam je z łyżką oleju i majerankiem. Uwaga! Do farszu dodałam również suszoną żurawinę (również z Biedronki) bo uwielbiam i okazało się to strzałem w 10 – powstała pyszna konfitura – idealny dodatek do mięska perliczki! Ptaka zgodnie z zaleceniami okryłam szynką prosciutto (rodzaj parmeńskiej) dostępny w Biedronce – cena ok. 6 zł (na perliczkę wystarczyło jedno opakowanie 80 g., ale nie starczyło już na koreczki). Natarłam kaczkę pieprzem czarnym mielonym z łyżką oleju (nie miałam oliwy). Piekłam zgodnie z Twoim przepisem, obracałam kilka razy i polewałam sosem z pieczenia. Na koniec pieczenia uzbierało się sporo tego sosu (bo moje roladki śliwkowe, które dołożyłam po 40 min. pieczenia były z boczkiem), więc odlałam go, żeby perliczka nie pływała w nim i piekła się po całości. Później podlewałam nim jak było za sucho.
Smak perliczki cudowny, wyjątkowy i faktycznie syta jest. Perliczka starczyła na 4 porcje. Na 100% perliczka będzie częstym „gościem” w moim domu. Pozdrawiam i dziękuję za wspaniałą świąteczną inspirację!
Eda,
Cieszę się ogromnie! Jednocześnie bardzo dziękuję za cenne uwagi do przepisu. Przydadzą się mnie i Czytelnikom LS 🙂
I jeszcze taka refleksja…
Jak to dobrze, że na nasze stoły wracają zapomniane dania takie jak: kasze, gęsi, perliczki. Wpływa to naprawdę dobrze na smakowite poszerzenie „kulinarnych horyzontów”. To także dowód na to, że cudze chwalimy, a swojego nie znamy 😉
Pzdr Aniado
właśnie odpalam piekarnik!
ciekawe co smacznego z waszych postów z tej perliczki wyjdzie…
Aniado, perliczka wyszła b. smaczna chociaz nie tak urodziwa jak na Twoich zdjęciach, bo szynka parmeńska przejęła większość koloru. Smak zostawiła. 🙂 Ale… jabłka wolę swojego wyboru – szara reneta daje sok, smak i aromat, przy niej gala, champion czy ligole – ktore uzyłam , wypadają b.b. sucho. Drugie pozytywne zaskoczenie to sutość perliczkowego mięsiwa. Jedna niepozorna tuszka wystarcza dla 4 osób. Trzecie – piekłam znacznie krócej. po wlożeniu szszłyków wystarczyło 20 min. kolejne 15 perliczka ,, odpoczywła w piekarniku, czekając na ziemniaki.
Tylko szkoda, że świeże tuszki pojawiają sie jedynie z okazji Świąt. Ja przynajmniej zobaczyłam i nabyłam je po raz pierwszy. Dobry wybór, świetny przepis.
Pozdrawiam i namawiam innych do eksperymentowania.
witam smakoszy zdrowej żywności sama pierwszy raz hodowałam perlice ekologicznie i miałam z biedronki to powiem wam że ta moja to super smak rosołek super i pieczona słodka a ta z biedronki to nie to jak macie okazje to kupujcie od hodowcy ja sprzedawałam po 40złza sztukę ale warto bo to niebo w gębie polecam
Perliczka wyszła rewelacyjnie, robiłam pierwszy raz. Fantastyczny przepis. Zrobiłam wszystko dokładnie wg przepisu. Farsz z jabłek i mini szaszłyki idealnie pasowały. Goście byli zachwyceni. Polecam i podam dalej 🙂
Kasial, witaj!
Miło mi słyszeć, że polecany przeze mnie sposób na ten, rzadko goszczący na naszych stołach, drób zebrał kolejne dobre recenzje 🙂
Pzdr Aniado
„lilito” – ja dzisiaj kupiłam perliczkę w „Lidlu” i za twoją za 40 zł mogę mieć ich dwie! I jestem przekonana,że też bęzie „niebo w gębie” jak po Twoich za 40!
Dzisiaj zakupiłam pierwszy raz perliczkę są w biedronce, za sztukę trzeba zapłacić około 24-27 zł.
szarbor Witam, też będę robiła pierwszy raz perliczkę , skorzystam z przepisów i po świętach zdam relację jak wyszło. Zdjęcie i przepis Ani zapowiada się rewelacyjnie Pozdrawiam i Wspaniaych ,Smacznych ŚWIĄT
Wszystkie składniki kupiłam, komentarze przeczytałam ALE jakie pozostałe dodatki typu ziemniaki ? pyzy? surówki ? Proszę o podpowiedź !!!
Dziewanna
Dziewnanna, witaj!
Obawiam się, że trochę się spóźniłam z odpowiedzią…
W każdym razie…
Ja, z racji diety, do tego typu dań podaję różnego rodzaju sałatki/surówki i/lub warzywa gotowane na parze lub np. pieczoną włoszczyznę (przepis na blogu).
Pzdr Aniado
Kupiłem tą perliczke również w owadzie. Zrobiłem wg powyższego przepisu. Niestety te 50 minut to zdecydowanie za mało. Upieklo się dopiero po 2.5h szkoda, bo goście głodni czekali .
Kupiłem dwa ptaki w „owadzie” 2h temu .Wyglądają świeżo tylko właśnie zapomniałem o boczku , trzeba gdzieś podjechać. Ptaszyna ważą ciut powyżej 1kg sztuka za obydwa zapłaciłem coś ok.40plz.
w naczyniu żaroodpornym ale czy pod przykryciem?
Bez przykrycia
Włąsni upiekłam i jestem pod wrażeniem! Pycha!!!
a ja mam pytanko, jak to będzie upiec ja na rożnie? też wyjdzie podobnie?…oczywiscie obwiąże ją nitką, aby nic z niej nie wysypało się i będę polewać- i mam nadzieję że dam rade 🙂
Rachel, witaj!
Myślę, że może się udać 😉
Pzdr i życzę Smakowitej Wielkanocy!
Aniado
Dziękuję….już jutro będę robić…mam tremę…hi hi:) Pozdrawiam Świątecznie:)
Wypróbowałam dziś Twój przepis – perliczka wyszła przepyszna! Pomysł z obłożeniem szynką parmeńską to strzał w dziesiątkę! 🙂 dziękuję!
Czy perliczkę piec w temperaturze 190 stopni z termoobiegiem czy bez?
Bez termoobiegu 190 stopni.